Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Dalia Tobie sprawia radochę pisanie o Dyziu i Miszy? Uważasz, że jesteś wrażliwsza ode mnie?

dalia pisze:
sky_fifi pisze:dalia, pisz ten donos, ulży Ci, będziesz miała lepszy humor

na Ciebie napiszę bo w rankingu stoisz wyżej od mirka_t

Dalia donosicielka.

mirka_t pisze:
dalia pisze:
sky_fifi pisze:dalia, pisz ten donos, ulży Ci, będziesz miała lepszy humor

na Ciebie napiszę bo w rankingu stoisz wyżej od mirka_t

Dalia donosicielka.

nareszcie jakaś odmiana

mirka_t pisze:Dalia Tobie sprawia radochę pisanie o Dyziu i Miszy? Uważasz, że jesteś wrażliwsza ode mnie?

a w życiu, przecież sama napisałaś że Dyzio miałby szansę gdyby nie był u Ciebie - z czego tu się cieszyć?

dalia pisze:a w życiu, przecież sama napisałaś że Dyzio miałby szansę gdyby nie był u Ciebie - z czego tu się cieszyć?

Tradycyjnie proszę o cytat.

mirka_t pisze:
dalia pisze:a w życiu, przecież sama napisałaś że Dyzio miałby szansę gdyby nie był u Ciebie - z czego tu się cieszyć?

Tradycyjnie proszę o cytat.

Casica wstawiała w poprzednim wątku na 50+ stronie
poszukaj sobie
no i oryginał jest w którymś tam Twoim watku

Nie obchodzi mnie co i kiedy casica. Cytat proszę.

dalia pisze:
sky_fifi pisze:dalia, pisz ten donos, ulży Ci, będziesz miała lepszy humor

na Ciebie napiszę bo w rankingu stoisz wyżej od mirka_t

A to ciekawa wypowiedź

Rozwiń ją proszę.

mirka_t pisze:Casica czy mogłabyś choć raz jasno i wyraźnie napisać o jakie wątpliwe interesy Ci chodzi.

Ja również proszę o odpowiedź. Kilka razy już pisałam, że utrzymanie i leczenie kotów to kosztowna sprawa. Nie wyobrażam sobie robienia na tym jakichkolwiek interesów.

Weroniko, miłe jest to, co napisałaś. Przykro mi, że część dyskutantek zlekceważyła Twoje posty,zrównoważone i utrzymane w uprzejmym tonie. Jednak właśnie taka atmosfera panuje w tym wątku - zacietrzewienie często bierze górę nad rozsądkiem, szacunkiem i życzliwością.

dalia pisze:
sky_fifi pisze:dalia, pisz ten donos, ulży Ci, będziesz miała lepszy humor

na Ciebie napiszę bo w rankingu stoisz wyżej od mirka_t

Z całym szacunkiem dalio - czy byłabyś uprzejma wyjaśnić, jak wygląda ten ranking? Na jakiej podstawie został ułożony? Czytam wątek, ale jako żywo żadnego rankingu nie zauważyłam.

Kicorek pisze:
mirka_t pisze:(...)nie ogłaszam Okty, bo wiem co robię.
Czyli?
Dlaczego jej nie ogłaszasz?

A innemu kotu w ciągu ostatnich trzech tygodni robiłaś ogłoszenia?

BTW Przypomnę tylko, że odpowiedzi na pytania zadawane na forum są dobrowolne, w tym te, gdzie pytający motywuje je troską o dobro kotów :roll:

Podobnie dawanie i przyjmowanie pomocy. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i mamy prawo sami ocenić, czy ofiarodawca robi coś szczerze. Jeśli nie, no cóż, ja bym takiej pomocy nie przyjęła, ale chyba niektórzy tu tego nie potrafią zrozumieć :roll:

Podobnie nie zaofiarowałabym nikomu pomocy, wiedząc, że ją źle odbierze, a już na pewno nie żądałabym przyjęcia takiej pomocy, nie stosowałabym szantaży itd. Bo to już nie pomoc, ale nękanie

I wracam do pobieżnego czytania tego wątku- warto czasem przekonać się na własne oczy, do czego są zdolni ludzie "z misją"

Iśka pisze:
mirka_t pisze:
casica pisze:...- kot ze stanem zapalnym w pyszczku nie dostał antybiotyku, nawet własna chórzystka zapytała Cię o antybiotyk ...

mirka_t pisze:Czy napisałam, że nie dostał antybiotyku?

Odpisałam na post Fredziolina, że wet nie zalecił takiej kontynuacji o jakiej napisała.

Dla tych, co nie wiedzą - przy stanie zapalnym antybiotyk pogorszy stan pacjenta, jeśli zapalenie ma podłoże nie bakteryjne, ale grzybicze lub wirusowe, ponieważ antybiotyk niszczy naturalną florę bakteryjną i może w ten sposób obniżyć własną odporność organizmu, przez co "rozbuja" florę grzybiczą. Antybiotyk przepisuje się, kiedy zapalenie jest spowodowane obecnością bakterii. W przypadku zapalenia wirusowego podaje się go WYŁĄCZNIE wtedy, gdy istnieje obawa nadkażenia bakteryjnego, kiedy odporność jest obniżona zakażeniem wirusowym (na same wirusy antybiotyk nie działa). O przepisaniu antybiotyku w przypadku stanu zapalnego w jamie ustnej decyduje lekarz, w przypadku zwierząt lekarz weterynarii. Tylko on, na podstawie objawów i obrazu w jamie ustnej, stawia diagnozę, i ordynuje leczenie. Nawet przy zapaleniu bakteryjnym czasem antybiotyk nie jest konieczny, dentyści często po usunięciu zęba i opróżnieniu zawartości ropnej nie uznają za wskazane podanie antybiotyku. Weterynarz nie zalecił antybiotykoterapii (albo kontynuacji) - znaczy, że nie była (już) potrzebna.

Pogrubienie moje.

Iśka-Junior, upewnij się, że to co napisałaś, dotarło do mirka_t :wink:

Bo Kitek jednak dostał antybiotyk, nawet mam wrażenie, że wiem kto zalecił rodzaj. Choć to oczywiście tylko moje domysły :wink:

Jana
Prawdopodobnie dlatego, by uniknąć nadkażenia bakteriami. Się czepnełaś :lol:

Może bardziej zasadne byłoby pytanie do Casica dlaczego wypomina brak antybiotyku, skoro jasno padło na wątku, że kot go dostał :roll:

Tak z zacytowanych przez Ciebie wypowiedzi mi się nasunęło. Iśka tu nie jątrzy, nie dezinformuje, czego nie da się powiedzieć o niektórych

Dobrze, że Iśka podrzuciła troszkę wiedzy, jej nigdy za mało :ok:

Kicorek pisze:
Kicorek pisze:
seidhee pisze:Agat i jeszcze jeden kot mają ogłoszenia na ale.gratka z 18.03. Kilka kotów ma ogłoszenia z 9.03. Okta nie.
mirka_t, czy to prawda? A jeżeli tak, to dlaczego nie ogłaszasz Okty?

viewtopic.php?p=6739769#p6739769
Może dlatego?

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kto przegląda forum