Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 13.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 30, 2010 16:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

madziabrau pisze:Żarcie to sanabell dla kastratów.

Racje - RC Siamse mają jeszcze dziurkę w środku ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 30, 2010 16:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A Koti po Sanabelle podobno ma taaaakie cycki. :lol:

Madziabrau pokaż no cycki Koti.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 30, 2010 16:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:A Koti po Sanabelle podobno ma taaaakie cycki. :lol:

Madziabrau pokaż no cycki Koti.

Wiesz... Koti to przynajmniej baba, zobaczyłabyś jakie cycki ma mój Mieczysław... :roll: aż mu się po ziemi majtają ;) ale poza tym jest całkiem szczuplutki tylko te tłuste cycochy - taki "mięsień piwny" mu się zrobił ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 30, 2010 16:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Dlaczego ma takie cycki???
Moje na szczęście mają normalne cycki :wink:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lis 30, 2010 16:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa pisze:Dlaczego ma takie cycki???
Moje na szczęście mają normalne cycki :wink:

Bo jest zeżrołem :mrgreen: Ma taką budowę, podejrzewam że przez ten wypadek tez jest trochę krzywy i mu się akurat tam odkłada tłuszczyk - a wiem że na pewno tłuszczyk bo był zmacany przez P. Doktora, który zrobił minę :| i powiedział "odchudzać", przez P. Doktor, która zrobiła minę :roll: i powiedziała "odchudzać" i przez P. Rehabilitantkę, która zrobiła minę 8O i powiedziała "kategorycznie odchudzać, bo mu stawy obciąża". No i się odchudzamy - tzn bardziej "nie tyjemy" niż się "odchudzamy", bo odchudzenie żarłoka przy drugim kocie -niejadku jest w praktyce a-wykonalne. Szczególnie że Mietek to Kung-Fu Panda i choć na co dzień jest kocim dresem to mu się włączają procesy myślowe jak trzeba wykombinować jedzonko. :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 30, 2010 18:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:A Koti po Sanabelle podobno ma taaaakie cycki. :lol:

Madziabrau pokaż no cycki Koti.


Nie po Sanabelle tylko z natury ma duży biust. I tej wersji bedę się trzymać. :mrgreen:
Obrazek
Trzeba się przypatrzeć. 8)

nie mam innego zdjecia niestety

madziabrau

 
Posty: 308
Od: Nie sty 27, 2008 14:15
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 30, 2010 19:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Kota7 no i zobacz. Miejscowy dom a z kota robi tucznika. :lol: Chyba trzeba biedną Koti odebrać póki może jeszcze chodzić. :P


To zasłona dymna. Cyknęła fotkę i zabrała biednemu koteckowi miskę. Pewnie sama zeżarła, zeby mieć większe cycki :twisted:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto lis 30, 2010 19:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Koti i tak znajdzie jedzenie. Ona się nie krępuje i walczy o swoje. Trisza natomiast nie chce jeść w nowym domu. Jeśli do jutra nic nie zje trzeba będzie ją przymusić. Poza tym zachowuje się bardzo dobrze. Bawi się i daje głaskać, ale.... .
Jak wytłumaczyć kotu, że zmiana domu jest dla jego dobra.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 30, 2010 21:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

No to i ja się przywitam . Przebrnęłam przez wszystkie strony i jestem w szoku , tyle jadu wylane na jedną osobę 8O . Mirka szacun za olbrzymią odporność psychiczną . Ale jak mawia mój kolega niektórym zęby jadowe ciągle odrastają . Trzymaj się i jeśli pozwolisz to będę od czasu do czas tu zaglądać :D

LIDKA14

 
Posty: 58
Od: Czw sty 14, 2010 14:31

Post » Wto lis 30, 2010 21:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

LIDKA14 witam w moim wątku.


Jakoś nie mam dobrego nastroju. Jutro pojadę przemówić do rozumu Triszy. Nie spodziewałam się, że będzie tak tęskniła. Są ludzie chętni adoptować Katię, ale mieszkają pod Krakowem. Czekam na wyniki wizyty przedadopcyjnej, choć i tak wiem, że nawet w przypadku pozytywnego wyniku nadal nie będę na 100% pewna czy ta adopcja to słuszna decyzja. Kukulisię chcą adoptować ludzie z Warszawy, ale zadałam jeszcze ostatnie pytanie i czekam na odpowiedź. Mam obawy przed tymi adopcjami i chyba będę miała je coraz częściej. Bodajże w piątek dzwoniła do mnie opiekunka Grzdyla. Na klatce schodowej koczował jakiś czarny i młody kot. Zaczepiał ludzi i nie wiedziała, co z nim począć. Powiedziałam, że też nie wiem. Dzisiaj z kolei opiekun Myszki zagadał do mnie na GG, że chce znaleźć dom dla kota, który przybłąkał się do osiedlowej Biedronki. Wczoraj widziałam tego kota. Czarno białe, przymilne, choć na odchodne walnęło mnie łapką w nogę. Również powiedziałam, że nie mam jak pomóc. Na dodatek w tej chwili mój niby TŻ brzęczy mi nad uchem, że chce adoptować ode mnie Oktę byle tylko została u nas.
A za oknem zima, której nie cierpię.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 30, 2010 21:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Na dodatek w tej chwili mój niby TŻ brzęczy mi nad uchem, że chce adoptować ode mnie Oktę byle tylko została u nas.


Dobre. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 30, 2010 22:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ja wydałam Melka do Krakowa.
To 500km ode mnie :-)
Tylko dwie tymczaski wydałam lokalnie...
To czy domek jest fajny czy nie zależ od ludzi, nie od miejsca.
Wizyty przedadopcyjne powinny być, ale tak naprawdę co stwierdzisz podczas takiej wizyty???

A mój TŻ właśnie przytargał spod biedronki kocura.
Jutro go odjajczę, ale co dalej to nie wiem. Zapowiadają -20C...

I co z Oktą? Wyadoptujesz Mu?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto lis 30, 2010 22:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mirka będziesz musiała złożyć wizytę przedadopcyjną :ryk:
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Wto lis 30, 2010 22:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

W życiu żadnego kota nie wyadoptuję niby TŻtowi. Nie spełnia moich standardów. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 30, 2010 22:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

ja nie wiem co ty ludziom do głów strzela na taki mróz wyrzucać koty...
w tamtym tygodniu jak szłam z mamą i ze zwierzakami do weterynarza to facet, który sprzedaje znicze pod cmentarzem zagadał czy nie chcemy kotka, bo ktoś wyrzucił go wczoraj i mały na cmentarzu śpi to go wziełyśmy, odrazu został zbadany( na szczęście zdrowy) został odrobaczony wczoraj zaszczepiony i teraz po domu popyla gnojek i nie daje spać w nocy :lol:
19.07.2009 Żabenko moja [*]

asiula_7

 
Posty: 132
Od: Czw cze 25, 2009 16:06
Lokalizacja: Miasto Kotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Derekduego i 40 gości