pingwin czyli jak wychować sierotę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 01, 2011 12:57 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Taura-dobrze że zapytałaś o to jedzenie i zachowanie po kastracji. Ja na mądrym chatulu dowiedziałam się, że:

karmy dla kastratów to jedna wielka ściema-tak jak te odchudzające :wink: No bo niby mają chronić układ moczowy który po kastracji może częściej chorować, no bo niby zeby koty nie tyły, bo przecież mniej się potem ruszają. Tylko kurczę po tych super karmach i tak tyją i tak są leniwe. A dlaczego? dlatego że mają te cholerne niepotrzebne zboża. Które tuczą. Które zdrowe nie są. I po których kot jest mega leniwi, bo po prostu brak mu energii. Dlatego BARF jest uniwersalny, nieważne mały, czy większy, kastrat czy nie. Taki sam kot, to samo jeść powinien. Wyjątkiem są tu poważne schorzenia oczywiście. A z tym układem moczowym to myślę, ze jak z wszystkim, jak kot dostaje duzo wartości odżywczych to jest mniej podatny na jakiekolwiek choroby, ale jak ma predyspozycje to może zachorować tak czy siak. Przy dpowiednim żywieniu mięsnym kot Ci nie utyje, firma nie zarobi na kastratach, będzie miał dużo energii, a to wszystko przekłada się na zdrowie.
No i fakt, po kastracji zanika instynkt:pójdę wyrwać jakąś kotkę :P i na odwrót, wiec wiadomo kot staje się mniej aktywny, kocury robia się bardziej potulne i przywiązane, nie męczy ich chuć, ale zeby zmieniła się osobowość kota to nie. Mój młody co prawda kastrat szaleje całymi dniami, łobuzuje tak jak wcześniej, ale faktycznie częściej ma ochotę na czułości.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 12:59 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

o rany... ja się ten mój pingwin jeszcze uspokoi to będę mogła nim spokojnie... zaścielić łóżko
już i tak spędza tam większość czasu, łoj :?
albo na moich kolanach- to chętniej, ale i ja czasem muszę wstać (żeby nie utyć choćby :D )

jakby sie tu ułozyć do drzemki?
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Pt kwi 01, 2011 13:00 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Przepraszam za literówki, ale robię parę rzeczy naraz i nie dociskam :P i jeśli jest tu ktoś mądrzejszy ode mnie(a na pewno :wink: ) to niech poprawi jeśli coś źle mówię. Bo ja mam tak, że przesłanie pamiętam, ale czasem gubię szczegóły. No i cały czas sama się dokształcam w tym wszystkim. I chce pomóc żebyś nie musiała tak jak ja pół roku dochodzić do tego wszystkiego 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 13:03 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Shalom! literówki? :ryk: a gdzie?
sama robię, bo nie widzę... hahah
dzięki za rady.. ja bym sie mogła dokształcą jakoś dlużej (zamierzam), ale to stworzenie rośnie!!!!
i muszę szybko się czegoś dowiedzieć, więc jestem wdzięczna za wszystkie literówki!!!
zwłaszcza,z e jak piszecie jeśli chodzi o zwyczaje jedzeniowe to każdy posiłek się liczy!

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Pt kwi 01, 2011 13:06 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

:D liczy się, w końcu najedzony kotek to szczęśliwy kotek :kotek:
A jak w końcu ma na imię? śliczny jest. Jeszcze taki drobniutki :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 13:07 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

shalom pisze::D liczy się, w końcu najedzony kotek to szczęśliwy kotek :kotek:
A jak w końcu ma na imię? śliczny jest. Jeszcze taki drobniutki :1luvu:

WŁASNIE GADU GAdu a nawet imienia nie znam kotka 8O sory caps
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 01, 2011 13:21 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

:roll:
nie ma
codziennie mówię do niego inaczej...
ale głównie kocie...
eh..

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Pt kwi 01, 2011 13:25 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

taura pisze::roll:
nie ma
codziennie mówię do niego inaczej...
ale głównie kocie...
eh..

poszukaj w necie kocich imoin ,jest bardzo dużo bardzo fajnych :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 01, 2011 13:27 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

a moze po prostu PINGU :D KRÓTKIE ,ŁATWE i ładne :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 01, 2011 13:29 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

A jak czujesz jak na niego patrzysz? swojemu kotu wybrać imię najtrudniej :roll: ale jak opisałaś swojego to mi wygląda na Lizaka albo Muffinka :P
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 13:31 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

jak patrzę to czuję ŁOBUZ,ŁOBUZIAK,SZELMIK,PSOT,CHOCHLIK :D :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 01, 2011 13:35 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Tasmanii wybieraliśmy imię chyba z dwa tygodnie - była kicia, kicia i ciągle kicia, żadne imię się jej nie trzymało. A ze Tycia jest Tycia, to wiedziałam od razu, jak ją tylko zobaczyłam :)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 01, 2011 13:41 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Ja biorąc koty nie znałam żadnych ich cech, poza tym że jeden bardziej odważny a drugi dzikus, więc kompletnie nie miałam pomysłu. I wyszło tak że mój H wybrał imiona. Patrzył sobie na kocurka i wymyślał. A ze jak zawołał Konan to Konan zareagował to tak zostało. I od tamtego czasu reaguje. Spodobało mu się. Wcześniej miał Lolek-chyba czuł się urażony :lol: a z kotką było jeszcze cieżej bo dzikus, a imię musiało być delikatne, pasujące do jej wystraszonych oczu i jakoś tak wyszła Freja.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 01, 2011 13:51 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

ufff, to mnie pocieszacie, ciągle myslę...

taura

 
Posty: 93
Od: Pt mar 11, 2011 13:07

Post » Pt kwi 01, 2011 18:07 Re: pingwin czyli jak wychować sierotę

Ja mam jobla na punkcie imion :lol:
Moj tok myslenia przy ich wybieraniu to niemalze cala historia :ryk: nie bede jej tu przytaczac :lol:
z poczatku myslalam o imionach z mitologii greckiej, ale w koncu zdecydowalam sie na imiona japonskie
Potem i tak sie okazalo, ze do mojej malutkiej koteczki nie pasowaloby zadne imie z mitologii ;) Tak wiec Saya dostala imie na drugi dzien, musialam sie przespac z pomyslami, a Yoshi dostal imie od razu, nawet go nie widzialam, bo imie dla czarnego kocurka juz wybralam dawien dawno, jak jeszcze tego przeznaczonego mi kotka nie swiecie nie bylo :D

edit: Zapomnialam napisac, ze imiona mialam wybrane na pol roku przed tym, jak sie koty pojawily w moim domu, tyle, ze dla kocurkow, bo nie chcialam miec kotki, a potem musialam myslec na szybko, bo sie okazalo, ze trafila do mnie koteczka :D

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bpolinski33, puszatek, sebans i 94 gości