ROK PONIEWIERKI. Śnieżka ma swój wymarzony dom.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 30, 2011 12:45 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

czyli nie jesteś w stresie tej miary, co przy Śnieżce?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 30, 2011 12:48 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Nie ;) Ona jest taka... inna jakby. Nie patrzy tak dziwnie na mnie :P
Poza tym jest zdecydowanie mniejsza :)
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 30, 2011 12:52 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

uff. Ciekawe, jak radzi sobie Śnieżka!
Mój Morfeusz patrzy zawsze tak, jakby chciał mnie zabić a Kefir - tak słodko :-) ale to tylko spojrzenie, oba to aniołki :twisted:
Mój kolega ma duże zwierzęta - krowy, świnie itp i mówi, że tylko swojego kota się trochę boi, bo kot na niego zawsze tak strasznie patrzy. :D
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 30, 2011 14:00 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Już myślałam, że tylko mi się wydaje, że koty mają czasem takie mordercze spojrzenia ;)

Mam problem-wiem, że banalny, ale jednak jest- zbiłam szklankę w pokoju w którym jest Hajdi. Nie chcę jej wystraszyć odkurzaczem, więc chcę ją przenieść żeby go nie słyszała. Jak jej delikatnie powiedzieć, żeby jednak weszła do transporterka, bez zbędnego wciskania jej siłą? Bo ewidentnie za nim nie przepada :)

Btw. Zapomniałam wczoraj Kotiki zapytać skąd takie imię? Od tego oposa? ;D http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze ... -mini.html
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 30, 2011 14:24 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

kotika pisze:Tak, Dagmara-olga ma rację. Trzeba dużo cierpliwości i "olewania" takiego kota.
Myślę, że skoro kotka dawała się głaskać w tym okropnym miejscu, to jednak chce do domu.
Odrobaczyć ją możesz dając tabletkę w czymś, np. pasztecie lub otoczoną masłem.
Zobaczymy jak będzie jutro, jak kotka prześpi sie pod dachem. :)

mam teraz kocinkę co to mnie przywitała na dworze. Znikął i za 2 tygodnie pokazała się. Nie miałam sumienia jej zostawić bo to dobry :wink: kot. Dorosły. Wpakowana bez problemu do kontenera, dajaca sie zabrać na ręce, dajaca sie głąskać kiciunia w domu jest wystraszona i syczy. Kuli sie, stawia kudły i kłądzie uszki. Dziś 3 doba i mruczałą pdo ręką. Zjadła i kuwetkuje.
To tylko przestaraszone zmianami istoty. Bezbronne. Ich jedyną obroną jest zamknięcie się w sobie i agresja. Czasem mam wrażenie,ze nie chca sie otworzyć by znów nie zostać zranionym.
Kotka śliczna. I nie dzikun.
Miałam takowe to wiem co potrafią wyczyniać.
Miłosci,czasu, spokju i cierpliwości potrzeba.

Edit: u mnei sie nie odkurza,nawet TZ tego nie robi.Ściera i zmiotka idą w ruch.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 30, 2011 15:00 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

KatjaGda pisze:Już myślałam, że tylko mi się wydaje, że koty mają czasem takie mordercze spojrzenia ;)

Mam problem-wiem, że banalny, ale jednak jest- zbiłam szklankę w pokoju w którym jest Hajdi. Nie chcę jej wystraszyć odkurzaczem, więc chcę ją przenieść żeby go nie słyszała. Jak jej delikatnie powiedzieć, żeby jednak weszła do transporterka, bez zbędnego wciskania jej siłą? Bo ewidentnie za nim nie przepada :)

Btw. Zapomniałam wczoraj Kotiki zapytać skąd takie imię? Od tego oposa? ;D http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze ... -mini.html


no nie wiem, jak jej to powiedzieć... tak czy siak, pewnie się zdenerwuje. A może - wygospodaruj kąt w pokoju z kryjówką (karton? ), jakąś zasłonę i najpierw zbierz przez coś grube szkło a potem odkurz a ona najwyżej się schowa w to miejsce przez Ciebie przygotowane? Może nawet kontenerek , bo to dobry "bunkier". Może - jak będziesz wyciągać odkurzacz i się "tłuc" sama się tam schowa?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 30, 2011 15:29 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Jestem wielka! :D
Dałam radę. W sumie to było całkiem proste, ale po co najpierw pomyśleć a potem napisać :)
Wzięłam przykrywkę kartonu i ją wystawiłam po prostu.
Wybaczcie, jestem blondynką :oops: :D
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 30, 2011 15:32 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

oj zestresowałaś się :-)
Obrazek
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 30, 2011 16:21 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Aż się zarumieniłam :D

Ciekawe co tam u Śnieżki...
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 31, 2011 10:00 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Jak tu taka cisza to napiszę co u Hajdi :)
Ta mała krówka, świetnie się dzisiaj w nocy bawiła- głośniki, książki, ramka ze zdjęciami, kalendarz na podłodze... Chyba dzięki niej nauczę się sprzątać biurko :D
Kuwetka pełna, jedzonko mokre wszamane ale humorek jeszcze nie pro ludzki- aż polubiłam jej syczenie :)

Hajdi chyba gadatliwa jest- spałam dzisiaj w salonie, żeby mogła sobie jeszcze spokojnie pozwiedzać pokój i o 4 obudziło mnie donośne miauczenie. Nie mam pojęcia o co jej chodziło, bo jak przyszłam zobaczyć czy wszystko ok to wskoczyła na parapet, uszy na bok, oczy jak talerze i jej przeurocze "ksyyyyyy" :kotek:
Dzisiaj "za karę" śpię z nią w pokoju 8)
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 31, 2011 10:17 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

no patrz, polubiłaś złośnicę :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw mar 31, 2011 20:48 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Chciałam oznajmić wszystkim, że się zakochałam :1luvu:
Hajdi jest słodka... Złości się tak samo jak ja :twisted:
Przed chwilą, w mojej obecności, wyszła spod szafki. I interesuje się piłeczką z dzwoneczkiem ;) A jeszcze bardziej interesuje ją zrobiona przeze mnie, własnoręcznie, wędka z błyszczącą szeleszczącą tasiemką ;) Ooo... właśnie patrzy na mnie spod szafki ;D

No i oczywiście, jak tylko się schylam, to syczy :1luvu:
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw mar 31, 2011 20:54 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

no przecież jest dziką kocicą :-)
:piwa:
jedzenie, wydalanie - ok? Zwiedza?


tytuł powinien być chyba nowy - o Śnieżce i Hajdi?
A co u Śnieżki?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw mar 31, 2011 21:12 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

Wszystko oki- je, siusia, koopka ;)
Spokojniejsza jest, bo już nawet śpi do połowy wysunięta spod szafki ;P

Chyba trzeba, bo zawalam wątek opisami Hajdi ;)

Halo, śnieżko, co u Ciebie?
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli udało się nam uratować w życiu chociaż jedno żywe istnienie, to naprawdę warto było się urodzić.

KatjaGda

 
Posty: 125
Od: Sob lis 13, 2010 10:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 01, 2011 0:21 Re: ROK PONIEWIERKI. Śnieżka chce do domu!

KatjaGda pisze:...
Dzisiaj "za karę" śpię z nią w pokoju 8)



I tak trzymać. Ona musi jak najwięcej przebywać z ludżmi,
oswajać się z domowymi dżwiękami, odgłosami.
To jej syczenie to taki parawan strachu, za jakim sie chowa.

Śnieżka przebywa w łazience razem z młodym kocurkiem.
Narazie korzysta z "bazy" jaką jest kontenerek,
Je tam jak wsunę jej jedzenie, czy wodę,
korzysta też z kuwety, qpka była, a jakże.
Narazie nie wiem, czy obecność kocurka pomaga czy szkodzi.
W nocy przewrócili szafkę, która przewróciła się na kontenerek
i odłamałą róg, muszę go odkupić, bo nie był mój.
Narazie tyle, bo pózno bardzo, a mam zaległości w poczcie. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości