

Dziewczynka jest takim fajnym i kochanym kotkiem, zasługuje na chociaż niewielkie rozpieszczanie:)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anabelp pisze:...jeśli kotka lubi karmę RC, a w domu jest jedynaczką, mimo wszystko skusiłabym się żeby jej ją kupować i podawać. W przeliczeniu miesięcznym nie wychodzi źle. Przeważnie 2 kg takiej karmy wystarczy na miesiąc, dla jednego kota, a jej koszt to około 70 zł więc 2.30 zł dziennieplus od czasu do czasu jakaś mokra saszetka dla urozmaicenia. Kicia będzie jadła z ochotą, jej stan zdrowia z pewnością się poprawi, będziesz widział jak pięknieje z dnia na dzień, a chyba Ci na tym zależy
. Dziewczynka, uwierz będzie zadowolona. Inwestycja w karmę naprawdę się opłaca gdyż ewentualne, późniejsze konsekwencje i wydatki na weta są dużo większe...i...pewnie Ty też od czasu do czasu chciałbyś zjeść coś smaczniejszego i lepszego:)
Dziewczynka jest takim fajnym i kochanym kotkiem, zasługuje na chociaż niewielkie rozpieszczanie:)
anabelp pisze:...wszystkie koty są fajne, kochane i mądre...ale Dziewczynka jest teraz Twoja, Ty o nią dbasz, za nią odpowiadasz i... ją kochasz:) więc jak jest już rozpieszczona to nie warto tego zmieniaćniech kicia poczuje trochę luksusu, myślę, że jej się on należy...
ewcia_muniu pisze:Z drugiej strony jest fajna ale fajnych jest wiele kotów i są wdzięczne że mają to co im się daje mimo, że często nie jest to luksusowe jedzenie.
Arcana pisze:Ale ustalmy, ie wynosi roznica przy karmieniu suchym szajsem i sucha wartosciową karma. Ile kosztuje najtansze suche badziewie? 10 zl/ kg? Ile kotka zje miesiecznie?
Arcana pisze:Moj poprzedni kot przezyl 15 lat w zdrowiu jedzac wylacznie chuda wolowine, bo wtedy nie bylo suplementow i nic o nich nie wiedzialam. I nie zatykal sie, jak kocury karmione suchym...
Carmen201 pisze:Mateusz chodzi też o to, że karmienie czymś najtańszym wcale nie kalkuluje się finansowo. Bo to za jakiś czas, być może nawet niedługi, pociągnie za sobą koszty leczenia Dziewczynki.
Taka karma odbija się na zdrowiu, po prostu.
ewcia_muniu pisze:Proszę, ochłońcie trochę a nie wyskakujcie jakbym chciał Dziewczynce robić tortury żywieniowe.
Dziewczynka ma świeżą wodę, dzielę się z nią moją żywnością ale narazie nic z tego co jej dawałem to jej raczej nie zasmakowało. Kończyło się na polizaniu trochę.
Dostałem możliwość właśnie ale skontaktowania się z p. Basią to się dowiem co Dziewczynka lubi jeść.
Zmieńmy ale proszę już ten temat...
...z fajniejszych spraw to powiem że zauważyłem ostatnio, że Dziewczynkę zaciekawił nasz żółw wodny. Zazwyczaj drzwi do pokoju gdzie jest są zamknięte ale gdy Dziewczynka zauważy, że da się wejść to często zagląda, wskakuje na półkę, siada obok akwarium i obserwuje żółwia. Zdarza się jej dotykać łapką skorupy żółwia gdy wystaje ona nad wodę. Często gdy mnie zauważy wchodzącego wtedy do pokoju to wybiega z pokoju. Ciekawi co budzi jej takie zainteresowanie do żółwia. W kontaktach w chomikiem, którego też mamy jest raczej obojętna, nieraz z daleka patrzy jej on biega sobie w kuli po mieszkaniu lub wycofuje się gdy chomik wlatuje na nią przebierając łapkami w kuli ale nigdy nie próbowała go zaczepić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 163 gości