NASZA DZIEWCZYNKA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 31, 2011 6:03 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

...jeśli kotka lubi karmę RC, a w domu jest jedynaczką, mimo wszystko skusiłabym się żeby jej ją kupować i podawać. W przeliczeniu miesięcznym nie wychodzi źle. Przeważnie 2 kg takiej karmy wystarczy na miesiąc, dla jednego kota, a jej koszt to około 70 zł więc 2.30 zł dziennie :wink: plus od czasu do czasu jakaś mokra saszetka dla urozmaicenia. Kicia będzie jadła z ochotą, jej stan zdrowia z pewnością się poprawi, będziesz widział jak pięknieje z dnia na dzień, a chyba Ci na tym zależy :). Dziewczynka, uwierz będzie zadowolona. Inwestycja w karmę naprawdę się opłaca gdyż ewentualne, późniejsze konsekwencje i wydatki na weta są dużo większe...i...pewnie Ty też od czasu do czasu chciałbyś zjeść coś smaczniejszego i lepszego:)
Dziewczynka jest takim fajnym i kochanym kotkiem, zasługuje na chociaż niewielkie rozpieszczanie:)

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Czw mar 31, 2011 15:57 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

anabelp pisze:...jeśli kotka lubi karmę RC, a w domu jest jedynaczką, mimo wszystko skusiłabym się żeby jej ją kupować i podawać. W przeliczeniu miesięcznym nie wychodzi źle. Przeważnie 2 kg takiej karmy wystarczy na miesiąc, dla jednego kota, a jej koszt to około 70 zł więc 2.30 zł dziennie :wink: plus od czasu do czasu jakaś mokra saszetka dla urozmaicenia. Kicia będzie jadła z ochotą, jej stan zdrowia z pewnością się poprawi, będziesz widział jak pięknieje z dnia na dzień, a chyba Ci na tym zależy :). Dziewczynka, uwierz będzie zadowolona. Inwestycja w karmę naprawdę się opłaca gdyż ewentualne, późniejsze konsekwencje i wydatki na weta są dużo większe...i...pewnie Ty też od czasu do czasu chciałbyś zjeść coś smaczniejszego i lepszego:)
Dziewczynka jest takim fajnym i kochanym kotkiem, zasługuje na chociaż niewielkie rozpieszczanie:)


Ona już jest rozpieszczona sama i obawiam się, że nie będę mieć wyjścia kupować karmę RC.

Z drugiej strony jest fajna ale fajnych jest wiele kotów i są wdzięczne że mają to co im się daje mimo, że często nie jest to luksusowe jedzenie.

ewcia_muniu

 
Posty: 23
Od: Pon mar 21, 2011 9:31
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw mar 31, 2011 19:08 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

...wszystkie koty są fajne, kochane i mądre...ale Dziewczynka jest teraz Twoja, Ty o nią dbasz, za nią odpowiadasz i... ją kochasz:) więc jak jest już rozpieszczona to nie warto tego zmieniać :) niech kicia poczuje trochę luksusu, myślę, że jej się on należy...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Czw mar 31, 2011 20:30 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

anabelp pisze:...wszystkie koty są fajne, kochane i mądre...ale Dziewczynka jest teraz Twoja, Ty o nią dbasz, za nią odpowiadasz i... ją kochasz:) więc jak jest już rozpieszczona to nie warto tego zmieniać :) niech kicia poczuje trochę luksusu, myślę, że jej się on należy...



...dobrze jej ale może być a równocześnie też ja nie muszę odczuć tego finansowo... to jest kwestia dotarcia do upodobań kota.

ewcia_muniu

 
Posty: 23
Od: Pon mar 21, 2011 9:31
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw mar 31, 2011 20:32 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Dla mnie koty to rodzina :D sobie odmówię ,żeby kotu dogodzić i dziecku i wcale nie uważam się za walnietą :mrgreen: albo za je....ną kociarę,jak to niektórzy okreslają :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 31, 2011 20:41 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

ewcia_muniu pisze:Z drugiej strony jest fajna ale fajnych jest wiele kotów i są wdzięczne że mają to co im się daje mimo, że często nie jest to luksusowe jedzenie.


Mateusz, wolalbys, zeby koteczka uwielbiala badziewne zarcie? I wtedy tym bys ja karmil? To nie jest kwestia rozpuszczenia i luksusu, tylko jakosci karmy. Sam tez mozesz jesc na okraglo chleb ze smalcem i chwalic Stworce za dar zycia. ;) Marketowa karma to szajs, zapychacze, niezdrowe dla kota bialka roslinne itp. Dobrej karmy kot zje mniej i wyjdzie mu na zdrowie. Dobra to nie tylko Royal Canin. Sa rozne. Niektore koty lubia zroznicowanie w karmieniu, inne wola ciagle jesc to samo. Kwestia, czy wydasz miesiecznie 30 czy 50 zl na karme dla kota, jest dla Ciebie bardzo istotna? Przy suchej karmie te roznice nie sa duze. Kotka karmiona wylacznie suchym zje do 1,5 kg miesiecznie. Wiecej chyba nie da rady. Sam cos jesz w domu? To podziel sie z kotką serkiem, smietanka, zotkiem jaja, rybą, miesem... Wtedy wystarczy spokojnie okolo kilograma suchego na miesiac. 30 zl to luksus i majatek? :P Przy karmieniu suchym pamietaj, ze kotka musi miec stale swieza wode. :)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw mar 31, 2011 20:47 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Moje koty jedzą suche Orijen (chyba najdroższa karma) Z mokrych Animonde Carny, Bozity i surowe mięsko. Stać mnie na to więc im daję, ale jakby mnie nie było stać to jadłyby marketowy szajs. Wydaje mi się że w przypadku Maniusia ze schroniska lepsze jest życie we własnym domku, spanie w pościeli i własny człowiek i w razie kłopotów finansowych gorsza karma niż całe życie w schroniskowej klatce z najlepszymi smakołykami.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw mar 31, 2011 20:55 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Ale ustalmy, ile wynosi roznica przy karmieniu suchym szajsem i sucha wartosciową karma. Ile kosztuje najtansze suche badziewie? 10 zl/ kg? Ile kotka zje miesiecznie?
Ostatnio edytowano Czw mar 31, 2011 21:02 przez Arcana, łącznie edytowano 1 raz

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw mar 31, 2011 21:01 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Arcana pisze:Ale ustalmy, ie wynosi roznica przy karmieniu suchym szajsem i sucha wartosciową karma. Ile kosztuje najtansze suche badziewie? 10 zl/ kg? Ile kotka zje miesiecznie?


RC jest karmą bardzo smakowitą w porównaniu do Orijena. Próbowałam :oops: 800g RC można kupić za 20 zł - spoko, tylko że moje 2 potwory pędzlowały to w 4 dni. Na szczęście Orijen wolniej nam schodzi.
Jak na mój gust najlepiej kupować karmę w dużych pakach, ale to znów spory wydatek :?
Myślę, że jakbym serio nie miała kasy, to albo kupowałabym z kimś duże paczki do podziału, albo lepszą karmę na wagę z zoologa. Karmienie samym mięsem bez suplementów nie jest zbyt zdrowe na dłuższą metę.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw mar 31, 2011 21:05 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Moj poprzedni kot przezyl 15 lat w zdrowiu jedzac wylacznie chuda wolowine, bo wtedy nie bylo suplementow i nic o nich nie wiedzialam. I nie zatykal sie, jak kocury karmione suchym...

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Czw mar 31, 2011 21:12 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Mateusz chodzi też o to, że karmienie czymś najtańszym wcale nie kalkuluje się finansowo. Bo to za jakiś czas, być może nawet niedługi, pociągnie za sobą koszty leczenia Dziewczynki.
Taka karma odbija się na zdrowiu, po prostu.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 31, 2011 21:14 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Arcana pisze:Moj poprzedni kot przezyl 15 lat w zdrowiu jedzac wylacznie chuda wolowine, bo wtedy nie bylo suplementow i nic o nich nie wiedzialam. I nie zatykal sie, jak kocury karmione suchym...


A kot mojego sąsiada 21 lat jedząc resztki ze stołu i pijąc mleko :roll: . Czy się zatykał nie wiem, ale pamiętam, że kot był sporo starszy od sąsiadowego wnuka.

Ja karmię dobrym jedzeniem, ludzi namawiam do karmienia dobrym jedzeniem, ale rozumiem, że ktoś może nie być do tego przekonany i może myśleć, że go nie stać bądź jest go nie stać.

Myślę, że pan Mateusz wkrótce sam się zorientuje jaka jest różnica w karmieniu byle jakim, a lepszym jedzeniem, i że różnica finansowa nie jest drastyczna.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw mar 31, 2011 21:18 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Carmen201 pisze:Mateusz chodzi też o to, że karmienie czymś najtańszym wcale nie kalkuluje się finansowo. Bo to za jakiś czas, być może nawet niedługi, pociągnie za sobą koszty leczenia Dziewczynki.
Taka karma odbija się na zdrowiu, po prostu.

:ok: wystarczy porównać skład,gdzie niekiedy zawartość mięsa w miesie wynosi 4 proc a reszta składu to badziew ,w bozicie czy animondzie 90- 97 proc,koszt bozity 400 gram to ok 5 zł mozna ją po otwarciu trzymać w lodówce ok.2 dni,więc wychodzi mnie wiecej 2,50 zł na dzien ,nie majątek :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw mar 31, 2011 21:32 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

Proszę, ochłońcie trochę a nie wyskakujcie jakbym chciał Dziewczynce robić tortury żywieniowe.

Dziewczynka ma świeżą wodę, dzielę się z nią moją żywnością ale narazie nic z tego co jej dawałem to jej raczej nie zasmakowało. Kończyło się na polizaniu trochę.

Dostałem możliwość właśnie ale skontaktowania się z p. Basią to się dowiem co Dziewczynka lubi jeść.

Zmieńmy ale proszę już ten temat...

...z fajniejszych spraw to powiem że zauważyłem ostatnio, że Dziewczynkę zaciekawił nasz żółw wodny. Zazwyczaj drzwi do pokoju gdzie jest są zamknięte ale gdy Dziewczynka zauważy, że da się wejść to często zagląda, wskakuje na półkę, siada obok akwarium i obserwuje żółwia. Zdarza się jej dotykać łapką skorupy żółwia gdy wystaje ona nad wodę. Często gdy mnie zauważy wchodzącego wtedy do pokoju to wybiega z pokoju. Ciekawi co budzi jej takie zainteresowanie do żółwia. W kontaktach w chomikiem, którego też mamy jest raczej obojętna, nieraz z daleka patrzy jej on biega sobie w kuli po mieszkaniu lub wycofuje się gdy chomik wlatuje na nią przebierając łapkami w kuli ale nigdy nie próbowała go zaczepić.

ewcia_muniu

 
Posty: 23
Od: Pon mar 21, 2011 9:31
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw mar 31, 2011 21:34 Re: NASZA DZIEWCZYNKA

ewcia_muniu pisze:Proszę, ochłońcie trochę a nie wyskakujcie jakbym chciał Dziewczynce robić tortury żywieniowe.

Dziewczynka ma świeżą wodę, dzielę się z nią moją żywnością ale narazie nic z tego co jej dawałem to jej raczej nie zasmakowało. Kończyło się na polizaniu trochę.

Dostałem możliwość właśnie ale skontaktowania się z p. Basią to się dowiem co Dziewczynka lubi jeść.

Zmieńmy ale proszę już ten temat...

...z fajniejszych spraw to powiem że zauważyłem ostatnio, że Dziewczynkę zaciekawił nasz żółw wodny. Zazwyczaj drzwi do pokoju gdzie jest są zamknięte ale gdy Dziewczynka zauważy, że da się wejść to często zagląda, wskakuje na półkę, siada obok akwarium i obserwuje żółwia. Zdarza się jej dotykać łapką skorupy żółwia gdy wystaje ona nad wodę. Często gdy mnie zauważy wchodzącego wtedy do pokoju to wybiega z pokoju. Ciekawi co budzi jej takie zainteresowanie do żółwia. W kontaktach w chomikiem, którego też mamy jest raczej obojętna, nieraz z daleka patrzy jej on biega sobie w kuli po mieszkaniu lub wycofuje się gdy chomik wlatuje na nią przebierając łapkami w kuli ale nigdy nie próbowała go zaczepić.

nikt nie wskakuje 8) na ciebie :mrgreen: i nikt nie mysli ,ze robisz kotu tortury żywieniowe,my juz tak mamy na forum to takie skrzywienie ale w dobrej wierze ,a wypróbowac mozna :ok: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, squid i 94 gości