Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-41 kotów-Bydgoszcz.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 31, 2011 9:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

A ja już dwa razy pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - jakoś dziwnie to umyka, za to przepychanki cieszą się powodzeniem :roll:
Powtórzę zatem dużymi literami, może tym razem zostanie zauważone :twisted:

mirka_t, czy w ciągu ostatnich trzech tygodni robiłaś jakieś ogłoszenia, np. dla Okty?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw mar 31, 2011 9:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Seidhee no przecież wiem, że do Ciebie się nie umywam. :twisted:


:roll:
Pewnie Cię to nie interesuje, ale u mnie jeden tymczas siedział najdłużej od kwietnia do sierpnia. Każdy kot miał kilkadziesiąt ogłoszeń.

Proponowałam, że poogłaszam któregoś kota. Na przykład Oktę. Nigdzie nie widziałam Twojej zgody, więc tego nie robię - będzie potem, że ktoś ma pretensje albo co.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw mar 31, 2011 10:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

seidhee pisze: :roll:
Pewnie Cię to nie interesuje, ale u mnie jeden tymczas siedział najdłużej od kwietnia do sierpnia. Każdy kot miał kilkadziesiąt ogłoszeń.....

No też mówię, że się do Ciebie nie umywam, bo nie byłabym w stanie w ciągu miesiąca kota przebadać, odrobaczyć, zaszczepić, wysterylizować i wydać. Nawet bez badania nijak mi to nie wychodzi nie wspominając o wybadaniau charakteru kota, zsocjalizowaniu, zaobserwowaniu nawyków a tym samym nabranie pewności do jakiego domu powinien trafić.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 31, 2011 10:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Czy białą róźnooką też będę mogła dopisać sobie do wyaadoptowanych. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 31, 2011 10:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zaiste ciekawa sprawa. Na oskarżenia to jest właściwe miejsce, ale po wyjaśnienia to na PW.

Pierwsza zasada Jek - puścić bąka a potem udawać, że to nie ja.


OOOO! Mireczka się odezwała - więc ponawiam pytanie: CO Z LECZENIEM/DIAGNOSTYKĄ BRZYDZI I CZARNEJ?

Kota7 - czytając wyżej zacytowaną wypowiedź Mirki nadal się dziwisz że nie chcę tego drążyć tu i teraz?
Nie mogę decydować co zrobiłabyś z informacjami uzyskanymi ode mnie. Nie chce mi sie jedynie czytać inwektyw i niewybrednych komentarzy pod swoim adresem. Dlatego wolę PW, w ten sposób z reguły nie bywam obrażana czy poniżana (czasem te próby mnie złoszczą więc niechcący mogę zniżyć się do poziomu atakujących :oops: ).

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 31, 2011 10:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Jek mogę słać Ci fizjologiczne PW. Nie ma sprawy. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 31, 2011 10:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Czy białą róźnooką też będę mogła dopisać sobie do wyaadoptowanych. 8)

Dopisz koniecznie.
To dopiero błyskawiczna adopcja. :ok:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 31, 2011 10:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Dobrze, mam inne sprawy na głowie teraz, poczekam na te dowody. Szczerze mówiąc nie boję się jakoś. Być może są nieprawidłowości, ale nie sądzę, żeby były nadużycia i nieuczciwość.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Czw mar 31, 2011 10:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:No też mówię, że się do Ciebie nie umywam, bo nie byłabym w stanie w ciągu miesiąca kota przebadać, odrobaczyć, zaszczepić, wysterylizować i wydać. Nawet bez badania nijak mi to nie wychodzi nie wspominając o wybadaniau charakteru kota, zsocjalizowaniu, zaobserwowaniu nawyków a tym samym nabranie pewności do jakiego domu powinien trafić.


Sugerujesz, że moje adopcje są pospieszne, a koty niezdiagnozowane pod względem fizjologicznym i psychicznym, ale to nieprawda. Można się z tym ogarnąć w parę tygodni, kociąt nie ma po co przetrzymywać i czekać, aż wyrosną i staną się mniej "chodliwe" bo to wcale nie oznacza, że znajdą lepszy dom. No i szukanie domu trwa, nie czekam z publikowaniem ogłoszeń aż kot będzie zupełnie gotowy, jak znajdzie się sensowny chętny to zrozumie, że trzeba poczekać np. na odporność po szczepieniu.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw mar 31, 2011 10:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Seidhee jeśli kociak jest zdrowy to się go odrobacza, po tygodniu szczepi pierwszy raz, po kolejnych 3 tygodniach szczepi po raz drugi, wydać można po 6 tygodniach o ile kociak był zdowy. Wydajesz szybciej, więc nie masz dt tylko przechowalnię.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 31, 2011 10:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Seidhee jeśli kociak jest zdrowy to się go odrobacza, po tygodniu szczepi pierwszy raz, po kolejnych 3 tygodniach szczepi po raz drugi, wydać można po 6 tygodniach o ile kociak był zdowy. Wydajesz szybciej, więc nie masz dt tylko przechowalnię.


Nie pamiętam, żebym wydała szybciej, poza pierwszymi tymczasami kiedy nie miałam jeszcze odpowiedniej wiedzy i doświadczenia.

Poza tym jeśli to ma być wytłumaczenie, dlaczego koty siedzą u Ciebie po dwa lata, to ja go nie kupuję.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw mar 31, 2011 10:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Kicorek pisze:A ja już dwa razy pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - jakoś dziwnie to umyka, za to przepychanki cieszą się powodzeniem :roll:
Powtórzę zatem dużymi literami, może tym razem zostanie zauważone :twisted:

mirka_t, czy w ciągu ostatnich trzech tygodni robiłaś jakieś ogłoszenia, np. dla Okty?



no proszę, funkcjonariuszowi forumowego CBŚ nerwy puszczają :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 31, 2011 10:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Seidhee, bo czekają na odpowiedni dom. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw mar 31, 2011 10:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

seidhee pisze:
mirka_t pisze:Seidhee no przecież wiem, że do Ciebie się nie umywam. :twisted:


:roll:
Pewnie Cię to nie interesuje, ale u mnie jeden tymczas siedział najdłużej od kwietnia do sierpnia. Każdy kot miał kilkadziesiąt ogłoszeń.

Proponowałam, że poogłaszam któregoś kota. Na przykład Oktę. Nigdzie nie widziałam Twojej zgody, więc tego nie robię - będzie potem, że ktoś ma pretensje albo co.



bo Ty koty rozdajesz.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw mar 31, 2011 10:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Może nie rozdaje, ale "moce przerobowe" ma cienkie. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 309 gości