Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Hej,
mieszkam sobie teraz w moim drugim/pierwszym domku.
Jest mi bardzo dobrze z moja kochana Dużą.
Mam trochę zaległości w nauce, ominęła mnie pediatria i zdrowie publiczne i coś tam jeszcze.
Teraz nadrabiam zaległości i pilnie się uczę do egzaminu, który jest 5.04.
Biegam, gadam, bawię się, mam super duży balkon.
On niestety z przodu ma mur, ale po bokach mam siatkę więc mogę sobie oglądać świat.
Haker po tym murku chodził, ja nie wskoczę za wysoki.
Ale balkon jest fajny bo ma drzwi we/wy w każdym pokoju i mogę tan na około chodzić, wejść sypialnią, wyjść dużym pokojem.
Jestem bardzo szczęśliwa u mojej "starej " Dużej, uwielbiam z nią spać.
Pysia

Bardzo sie ciesze, Pysienko!

Mru

Haker1 pisze:Mam trochę zaległości w nauce, ominęła mnie pediatria i zdrowie publiczne i coś tam jeszcze.

Pysiu, to będziesz małe kotki leczyć, jak uzupełnisz wiedzę z kociatrii? A zdrowie publiczne kotów dotyczy wolno żyjących?
Fasolka, która się nie uczy

Raczej nie będę kociaków leczyć, Duża mówi, że będzie od ludzi nie od kotków.
Owszem zastrzyki i kroplówki jak jest taka potrzeba to robi.
Teraz uczymy się do egzaminu z chorób zakaźnych, a te są inne u ludzi i zwierząt.
Mamy jeszcze 4 egzaminy ten 5.04, potem 20.04 (okulistyka), potem wiem, że jeden to laryngologia a drugi chirurgia, nie pamietam 4.05 i 28.05 i koniec studiów.
Trzymajcie kciuki aby Duża wszystko w tych terminach zdała, to sa tak zwane przedterminy.
Pysia

Haker1 pisze:Raczej nie będę kociaków leczyć, Duża mówi, że będzie od ludzi nie od kotków.
Owszem zastrzyki i kroplówki jak jest taka potrzeba to robi.
Teraz uczymy się do egzaminu z chorób zakaźnych, a te są inne u ludzi i zwierząt.
Mamy jeszcze 4 egzaminy ten 5.04, potem 20.04 (okulistyka), potem wiem, że jeden to laryngologia a drugi chirurgia, nie pamietam 4.05 i 28.05 i koniec studiów.
Trzymajcie kciuki aby Duża wszystko w tych terminach zdała, to sa tak zwane przedterminy.
Pysia

Duża będzie leczyć ludzi, a Ty, Pysiu, koty

. I na pewno przyniesiesz Dużej szczęście.
Fasolka

Kciuki sa!

Haker1 pisze:Raczej nie będę kociaków leczyć, Duża mówi, że będzie od ludzi nie od kotków.
Owszem zastrzyki i kroplówki jak jest taka potrzeba to robi.
Teraz uczymy się do egzaminu z chorób zakaźnych, a te są inne u ludzi i zwierząt.
Mamy jeszcze 4 egzaminy ten 5.04, potem 20.04 (okulistyka), potem wiem, że jeden to laryngologia a drugi chirurgia, nie pamietam 4.05 i 28.05 i koniec studiów.
Trzymajcie kciuki aby Duża wszystko w tych terminach zdała, to sa tak zwane przedterminy.
Pysia

Tej okulistyki to się ucz, Pysieńko, bo ja i moja Duża mamy dokładnie tę samą chorobę oczu - zaćmę. To Twoja Duża będzie leczyć moją, a Ty - mnie

Kulka

Pysiulka to przesyłaj pozytywne fluidy tej swojej Duzej!

Haker1 pisze:Hej,
mieszkam sobie teraz w moim drugim/pierwszym domku.
Jest mi bardzo dobrze z moja kochana Dużą.
Mam trochę zaległości w nauce, ominęła mnie pediatria i zdrowie publiczne i coś tam jeszcze.
Teraz nadrabiam zaległości i pilnie się uczę do egzaminu, który jest 5.04.
Biegam, gadam, bawię się, mam super duży balkon.
On niestety z przodu ma mur, ale po bokach mam siatkę więc mogę sobie oglądać świat.
Haker po tym murku chodził, ja nie wskoczę za wysoki.
Ale balkon jest fajny bo ma drzwi we/wy w każdym pokoju i mogę tan na około chodzić, wejść sypialnią, wyjść dużym pokojem.
Jestem bardzo szczęśliwa u mojej "starej " Dużej, uwielbiam z nią spać.
Pysia

Pysiu, ja tez sie ciesze :ok:

MaryLux pisze:Tej okulistyki to się ucz, Pysieńko, bo ja i moja Duża mamy dokładnie tę samą chorobę oczu - zaćmę. To Twoja Duża będzie leczyć moją, a Ty - mnie
Kulka

Okulistyka musi być wykuta na blachę, to babci dziedzina.
Pysia

Przyszła p. dozorczyni jak zawsze chała mnie pogłaskać. Nafuczałem i zacząłem gryźć.
Idę posiedzieć na balkonie.
Haker

Haker,

jestes panem domu.
Wolno Ci wszystko!
Nawet nafuczec na goscia.

Mru

Cześć Haker

U nas tez po wyprowadzce Łaciaka zrobił się spokój i życie wróciło do normy

Nawet balkon nam sie udostępnia

Gag rozluźniony

Doberek!

Mru,
jak ty mnie rozumiesz.
Uczę się bycia przywódcą.
Duża twierdzi, że to Pysia była szefem.
Gagat, u nas życie nie wróciło do normy.
Normą było atakowanie Pysi.

Ja jestem kotem, który nie lubi głaskania jeżeli sam po głaski nie przyjdę, nie lubi szczotkowaia,
nie lubi zajmowania się kotem.
Za to lubię, atakować znienacka Dużych
I, tak wiem mało to męskie :oops:

ale teraz uwielbiam spać z Dużą.
Dzisiaj cała noc ( raz wyszedłem upolować mojego tuńczyka) przespałem przytulony do Dużej.
Podobno zająłem jej całą poduszkę, ale ja musiałe być tak blisko jej twarzy, musiałem.
Haker

Pysia & Haker. Javcia odeszła 17.02 [']

Kto przegląda forum