KOTY PANA STANISŁAWA-POMOCY W OGŁOSZENIACH!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 30, 2011 20:50 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Hej Wam. Wrocilam po dlugiej przerwie na miau i tez dotarlam tu. Bardzo smutno mi bylo, jak przez kuzynke sie dowiedzialam o smierci pana Stanislawa. Jeszcze przed przeprowadzka dostalam bardzo cieply list od niego i sie ucieszylam, bo zyczyl mi wszystkiego dobrego na nowe zycie. Ten list mi pozostanie i mile wspomienie o panu z wielkim sercem.

Moze mi ktos z Was tak w streszczeniu napisac jak teraz aktualnie sytuacja wyglada? Niestety mam strasznie malo czasu, zeby doczytac wszystko.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro mar 30, 2011 21:05 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

SecretFire pisze:
Moze mi ktos z Was tak w streszczeniu napisac jak teraz aktualnie sytuacja wyglada? Niestety mam strasznie malo czasu, zeby doczytac wszystko.


najkrócej - wiele osób z wątku mocno zaangażowało się w wyleczenie oraz wyadoptowanie kotów i psów które zostały bo pani Basia nie ma warunków by z nia te zwierzęta pozostały.

Część zwierząt jest już we własnych, stałych domach, część nadal jest w trakcie leczenia i ogłoszeń o adopcje.

Na pewno powolutku doczytasz :D a ja myslę że jakaś dobra aura pana Stanisława ciągle czuwa nad pozostawionymi tu na ziemi potrzebujacymi opieki czworonogami.

Domki muszą się znaleźć :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro mar 30, 2011 21:15 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

ASK@

Unidox takze wspaniale goi wszelkie pogryzienia kocie. Toście sobie załatwili. :mrgreen: Jacyś mocno regulaminowi wam sie trafili.
Mnie jak łobcy pies pogryzł (moją sunie prawie rozszarpał) to nie chcieli zgłosić. Policja też próbowała sprawę olac.



nooooo, a zebyscie widzialy moja mine jak TZ zadzwonil do mnie i powiedzial czego chca po ugryzieniu. mialam normalnie taaaakie oczy 8O 8O 8O . przy zcym Tz rzekl ze juz nigdy wiecej sie nie wygada co go ugryzlo heheheheh. Dostal antybiotyk, wiec bedzie zyl:)))TZ znaczy, bo Karol z pewnoscia zaczyna przypominac juz kota-rozrabiaka :ok:
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 30, 2011 21:28 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Jedna z tymczasek w DS przy radosnej próbie szczepienia tak pogryzła Panią,ze ta 2 tygodnie z zycia wyłaczona była-zwolnienie. Wahały sie jej losy w DS. Koci nie Pani :wink: Ale Pani trafiła do chirurga co to rane obejrzał i stwierdził cos w stylu: co kotka sie zaadoptowało???Trafił swoj na swego :lol: W kwietniu bedzie 2 lata jak mieszkają razem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56055
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro mar 30, 2011 21:30 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Mój Skitels gryzie mnie codziennie, dzisiaj też mi się oberwało, bo śmiałam go pogłaskać :twisted:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 30, 2011 21:31 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

a ja myslałam ,że mój kot jest dzikowaty,o jak bardzo sie myliłam 8) :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 30, 2011 21:36 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

A po co Wy po ludzkich lekarzach latacie? :roll:
Ja z pogryzioną i naturalnie należycie opuchniętą łapą pojechałam do tego samego weta co mojej koci-sprawczyni pogryzienia usiłował krwi utoczyć.

Codziennie wetka mi opatrunki zmieniała i leki zapodawała.

Udało się, po 3 tygodniach wyzdrowiałam a chora kasa w tym czasie zaoszczędziła :mrgreen:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro mar 30, 2011 21:41 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

kotx2 pisze:a ja myslałam ,że mój kot jest dzikowaty,o jak bardzo sie myliłam 8) :D



hm kotx2, teraz to byl pryszcz to ugryzienie.
Przy poprzednim kociku jak wet robil zastrzyk z b.bolacego zastrzyku doksy cos tam, to Wesemir tak pogryzl TZ ze krew chlustala na wszystkie strony. Nie zdazyl rak zdjac z kota i sie mu oberwalo, kot z bolu go chlasnal.
Wiec TZ ma juz praktyke jesli chodzi o gryzienie przez koty :lol: Ale jak widac, nie nauczyl sie, ze rece trza szybko z kota sciagac.
Tyle ze przy wezie wet na sile mu reke woda utleniona przemyl. a teraz moje nieszczescie(TZ) wetowi sie nie dalo i takie skutki :?


Ja-Ba- bo 1 raz TZ przy ugryzieniu spuchla reka i nie wiedzielismy czy czekac do nastepnego dnia na wizyte umowiona z wetem, czzy jechac na pogotowie.

Teraz i my bedziemy madrzy tacy.


edit. szalenie spodobal mi sie tekst- a co to, kotka adoptowalismy :ryk: i jak to czlowiek nie wie, kiedy spotka swoja zgube:)
Ostatnio edytowano Śro mar 30, 2011 21:55 przez alma_uk, łącznie edytowano 2 razy
dom bez kota to nie domObrazek
ObrazekObrazekKarolObrazekZara
Wesemir[*]zawsze bede tesknic.

alma_uk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1637
Od: Pt lut 18, 2011 19:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 30, 2011 21:52 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

alma_uk pisze:
edit. szalenie spodobal mi sie tekst- a co to, kotka adoptowalismy :ryk: i jak to zclowiek nie wie, kiedy spotka swoja zgube:)


mnie też się spodobał, takiemu lekarzowi z ufnością powierzyła bym siebie, dzieci, wnuki i koty tudzież :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro mar 30, 2011 22:19 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

U mnie od Plami czasami oberwie mi się też w.. mordę, chlapacze wali :roll:
Ręce.... Weź ją tylko dotknij, to już masz igły powbijane... zębowe i pazurowe wrrr :evil:
No ale kochana jest :mrgreen:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Czw mar 31, 2011 18:55 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Dziekuje za krotki opis. Chociaz dobrze, ze troche futerek znalazlo domki. Finansowo narazie niestety nie moge Wam pomoc, bo sama zbieram sie po przeprowadce do gromadki.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw mar 31, 2011 20:14 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Olu, czy masz jakiś odzew na ogłoszenia? Weterynarz będzie u Pani Basi w poniedziałek, zrobi szczegółowy przegląd każdego i poda Stronghold. Pani Basia mówi że jeden lub dwa mają gila także trzeba będzie leczyć.
Obrazek [b] Futrzak i Miszczu

KrufkaMała

 
Posty: 355
Od: Pon lis 16, 2009 21:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 01, 2011 10:35 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Ostatni przelew dotarł także poniżej rozliczenie bazarków:

Jubiler - wpłaty na kwotę 280 zł
Różności - wpłaty na kwotę 239 zł
Razem: 519 zł

Koszt wysyłek: 88,40

Uzyskana kwota: 430,60

Wysłałam Pani Basi 440 zł na zakup węgla więc załóżmy że to jest na czysto rozliczone.

Poprzednie bazarki:
Magiczna kolekcja jazzu - wylicytowana za 220 zł - tą kwotę przelewam do Beatty i mamy rozliczone zakupy dla Pani Basi, które Beata zrobiła i dziewczyny zawiozły (zakupy kosztowały 318 zł z tego co pamiętam, drugą część kwoty zebrała moja siostra czyli KrufkaMała na swoim bazarku z ciuszkami i wręczyła Beacie osobiście :) )
Bazarek Empik - wpłaty 336 zł - przesyłki 37 zł = 299 zł
kwotę 300 zł przelałam Pani Basi bezpośrednio na konto, cel: na prąd (zasilenie licznika)

W poniedziałek tak jak napisała Krufka o 17 jest umówiony wet u Pani Basi na DOKŁADNY przegląd wszystkich kotów. Od Pani Basi wiem, że przynajmniej jeden kot (czyli Chrumcia) jest zaglucony więc trzeba będzie leczyć.
Koszt przeglądu 12 kotów razem z dojazdem na chwilę obecną 320 zł + Stronghold 102 zł. Co nam daje kwotę 422 zł. + ewentualne leki dla zagluconych

Carmen rozumiem, że jak gadałaś z Panią Jolą z fundacji to oni już nie mogą pokryć tego Strongholdu?

Mamy na koncie z tego co pisała Sabinka 840 zł

Potrzebujemy więcej, więc zabieram się do roboty bazarkowej.
Ile więcej okaże się po wizycie weta z poniedziałek jak będziemy wiedzieć w jakim stanie są koty.

Czy ktoś oprócz Krufki zajmuje się robieniem ogłoszeń pozostałym do wyadoptowania kotom?

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 01, 2011 17:39 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Magis, rozmawiałam z Fundacją, wysłali oridermyl i za strohghold nie mogą już niestety zapłacić.
Sabinka przeleje w poniedziałek całą kasę na Twoje konto.
Arcana serdecznie podziękowała za zwrot, nic jej nie wisimy :)
Co do ogłoszeń poprosiłam CatAngel o pomoc, na pewno będą.
Trwają rozmowy adopcyjne w temacie Madzianka, Manola i Mizi. O Karolcię jest masę zapytań ale ludzie jacyś tacy %#$*&.

Organizuję wyjazd do Gdańska oraz mam nieletko w pracy (oraz do d... klimat) i Malinę po sterylizacji, która nie wiem jak rozebrała się z gaci, nie daje się ubrać i pół nocy skakała z towarzystwem po szafkach i szafach pod sufitem, spaliśmy z TŻem 2 godziny...
To dziwne, ale czuje się jak najbardziej w porządku, nie rozerwała sobie chyba nic i udając niewiniątko na moich oczach liże się po brzuchu.
Jakby dorwała to bym ogon przestawiła, przysięgam!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 01, 2011 17:46 Re: KOTY PANA STANISŁAWA-PART II

Carmen sprawdzaj czy nie ma przepukliny (mogła pójść wewnętrzna nić tak jak u Jadwini) albo krwiaczków na brzusiu.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości