Buro-biało-bure szczęście

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 29, 2011 18:30 Re: Buro-biało-bure szczęście- metakotfoza

2 koty sa Eryka. 15 letnia Cioteczka i Klusiek, moje to Szurka, Biełka, Jaśminka i Mimi, Moniki są Maszka, Niusia i Pynzia. Ale wszystkie kuwety sprząta Eryki i chwala mu za to :!: :!: :!:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 29, 2011 21:11 Re: Buro-biało-bure szczęście- metakotfoza

A ja mam jednego kota :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 29, 2011 21:26 Re: Buro-biało-bure szczęście- metakotfoza

gosiaa pisze:A ja mam jednego kota :oops:

hihi, ja też tylko 2. Teraz zamiast karatów liczymy koty ;)
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 29, 2011 21:42 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

dziś rozrywka z wyższej półki - koci bilard - snoocat 8) :

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

wynalazek trzeba było jednak poprawić, aby kocia główka nie mieściła się do otworu :roll:
Obrazek

zabawa, jak się okazało, przednia :ok:. W roli bili najlepiej sprawdziła się papierowa kulka, którą Antoś na przemian wyciągał i wrzucał z powrotem
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 29, 2011 21:47 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Super te zabawki które projektujecie i wykonujecie dla kotów :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 29, 2011 22:05 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Kartony to najfajniejsza zabawka. Jak sie znudzą można wyciepnąć i przytargać nowe. :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 10:18 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

oj tak i koty zawsze mają coś nowego super :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 12:57 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Też robimy takie pudła-zabawki!
Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 12:58 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

wow i to jeszcze u Was przyozdobione obrazkami :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 13:01 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Szura-najmysi mama pisze:Też robimy takie pudła-zabawki!
Obrazek

Cudo :1luvu:. Gdzieś już widziałam to Wasze zdjęcie i zainspirowana zbudowałam coś podobnego, choć bez tak pięknych malunków. Może z tego powodu właśnie, moi panowie uznali, że im się nie podoba :?. Weszli 2 razy, chyba żeby mi tylko przykro nie było :(. Ale cóż, koty też mają swój gust i to naszym zadaniem jest dopasować się pod nich ;). Naprawdę piękne :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 13:08 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

rybcie pisze:
Szura-najmysi mama pisze:Też robimy takie pudła-zabawki!
Obrazek

Cudo :1luvu:. Gdzieś już widziałam to Wasze zdjęcie i zainspirowana zbudowałam coś podobnego, choć bez tak pięknych malunków. Może z tego powodu właśnie, moi panowie uznali, że im się nie podoba :?. Weszli 2 razy, chyba żeby mi tylko przykro nie było :(. Ale cóż, koty też mają swój gust i to naszym zadaniem jest dopasować się pod nich ;). Naprawdę piękne :ok:


Najchętniej z takich pudeł korzystają maluchy i wtedy są pudła potrzebne. Te dwa białe kotki na pudle to maluchy kilku miesięczne (rodzeństwo Nataniela od Satyrków). Dorosłe bawią sie takim pudłem 2 góra 3 dni. :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 14:15 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Łał, zasuwam do piwnicy po kartony i robię domko-zabawki :D .
Gosia, szura-najmysi mama - zdolniachy z Was :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 31, 2011 20:36 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

dziś zamiast nieprzyjemnego dnia wampira - zrobiliśmy sobie dzień bez tajemnic, czyli skrywania czegoś w środku - Bonifcio miał USG ;). Brzuszka i serca. Pan dr zmierzył też ciśnienie. Bonifcio woli chyba pozostawić nieco pod woalą tajemniczości, bo syczał i buczał :roll:. Trochę irytował go kocio, który za kotarą siedział sobie w gabinecie i buszował po klatce, a trochę irytowało samo badanie, ale nie było najgorzej.

Wrażenia z wizyty bardzo pozytywne, szczególnie jeżeli chodzi o dociekliwość, poświęcony czas, zainteresowanie... Spędziliśmy w gabinecie ponad 1h (!), dostałam odpowiedzi na wszystkie pytania itp. Może miałam farta, bo było mało osób, nie wiem ile standardowo jest na pacjenta, ale nigdy nikt nie poświęcił mi tyle czasu. :ok:. I to by było tyle, jeżeli chodzi o rzeczy pewne ;). Jeżeli natomiast chodzi o efekt merytoryczny wizyty, to tutaj mamy same znaki zapytania. Wszystko niby w porządku. Niby, no bo morfologię mamy dziwną - wysoki hematokryt i dużo ciałek czerwonych... Doktor powiedział, że gdyby kot kaszlał, miał kłopoty oddechowe lub z sercem - miałoby to jakiś związek. Osłuchowo ok, serce też, poza zwiększonym przepływem przez aortę, jednak wszystko jest w granicach normy. Tak gęsta krew, tym bardziej, że obaj z Antkiem taką mają (mało tego - podczas infekcji w 2009 Bonifcio miał badaną krew i też hematokryt był k. 53), bardzo zadziwiła pana doktora 8O. Śmiał się, że może to przez życie na wysokości 16. piętra, ale nie wiem czy do końca śmiał, ponieważ wracał do tego myślami jeszcze dwukrotnie. Chociaż są koty, które mieszkają w górach... nie zna jednak badań na ten temat...
Budowa nerek ogólnie ok. Nie ma cyst, nie ma problemów na tle ...miedniczkowych (albo kłębuszkowych, nie pamiętam już z tego wszystkiego :roll:) spraw... coś mu było trochę nie tak - w wyniku jest napisane, że kora nerek jest o zwiększonej echogeniczności - tłumaczył, że obrys jest jaśniejszy niż zwykle..., ale nie wywiódł z tego żadnych konkretnych przyczyn/problemów...
Co do krwi - myślał i myślał nad wynikami... naprawdę poświęcił im sporo czasu. Dziwił go wysoki wapń, wahania mocznika i kreatyniny, ale odnośnie tych ostatnich dwóch nie robił z tego afery. Coś oznaczają, trudno mu było jednak jednoznacznie coś powiedzieć. Na pewno trzeba monitorować te parametry. Bywa, że wyniki na takim poziomie pozostają kilka lat, a potem coś zaczyna się pogarszać.No i trzeba uważać, aby nie przegapić tego momentu :(. Nie powiedział, że to PNN. Powiedział, że nie jest to odmiedniczkowe (albo kłębuszkowe, już mi się wszystko poplątało), bo usg to potwierdza. Cały czas kombinował z tą gęstą krwią, że może tu leży pies ( ;) ) pogrzebany. Dostaliśmy więc leki (Karsivan) dla kotów wyścigowych ;). Znaczy leki, które np. u zwierząt trenujących czy bardzo aktywnych poprawiają wydolność. Ich efektem jest poprawa zdolności hemoglobiny do transportowania tlenu, co poprawi krążenie, ponieważ zbyt gęsta krew a) może prowadzić do zatoru, b) może powodować gorsze ukrwienie a w efekcie np. gorszą pracę nerek... Podobno koty mogą po tym jeszcze więcej biegać i szaleć ;), ale leki nie mają efektów ubocznych i można je podawać nawet zdrowym zwierzętom. Ponieważ Antek ma tak samo wysoki hematokryt - mogę podać i jemu.

aha - ciśń. skurczowe w normie, 130. Znaczy powinno być do 120, ale wiadomo - stres, trzeba monitorować.Leczy się dopiero pow. 150.

czyli, wiemy, że nic nie wiemy... za miesiąc kolejne badanie. Dieta częściowo nerkowa pozostaje bz. Odstawiamy Lespewet.

Póki co nie widzi też oznak, które wskazywałyby konieczność badania tarczycy.

A ja z czerwonego płaszczyka mam biały. Całe futro kocie pięknie okleiło czerwony materiał i będę cały wieczór się odkłaczać. A Bonifcio z żelu już się wyczyścił.

edit: wątpliwości - zw. z miedniczkami, kłębuszkami :roll:
Ostatnio edytowano Pt kwi 01, 2011 9:00 przez boniantos, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 31, 2011 21:03 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

Matko, jaki obszerny opis, nic nie zrozumiałam :oops:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 31, 2011 21:07 Re: Buro-biało-bure szczęście- snoocat

rybcie pisze:...
..Wszystko niby w porządku. Niby, no bo morfologię mamy dziwną - wysoki hematokryt i dużo ciałek czerwonych...

Wysoki HCT to już nie ok - mało wody w kocie.

rybcie pisze:...
Doktor powiedział, że gdyby kot kaszlał, miał kłopoty oddechowe lub z sercem - miałoby to jakiś związek. Osłuchowo ok, serce też, poza zwiększonym przepływem przez aortę, jednak wszystko jest w granicach normy. Tak gęsta krew, tym bardziej, że obaj z Antkiem taką mają (mało tego - podczas infekcji w 2009 Bonifcio miał badaną krew i też hematokryt był k. 53), bardzo zadziwiła pana doktora 8O. Śmiał się, że może to przez życie na wysokości 16. piętra, ale nie wiem czy do końca śmiał, ponieważ wracał do tego myślami jeszcze dwukrotnie. Chociaż są koty, które mieszkają w górach... nie zna jednak badań na ten temat...

Taka ignorancja u lekarza mnie nie śmieszy.

rybcie pisze:...
Budowa nerek ogólnie ok. Nie ma cyst, nie ma problemów na tle ...miedniczkowych spraw... coś mu było trochę nie tak - w wyniku jest napisane, że kora nerek jest o zwiększonej echogeniczności - tłumaczył, że obrys jest jaśniejszy niż zwykle..., ale nie wywiódł z tego żadnych konkretnych przyczyn/problemów...
.

Z hiperechogennej kory można snuć wątek infekcji.

rybcie pisze:...
Co do krwi - myślał i myślał nad wynikami... naprawdę poświęcił im sporo czasu. Dziwił go wysoki wapń, ....

Pokaż te wyniki - wysoki Ca, a szczególnie współczynnik Ca x P to niemiło.

rybcie pisze:...
wahania mocznika i kreatyniny, ale odnośnie tych ostatnich dwóch nie robił z tego afery. Coś oznaczają, trudno mu było jednak jednoznacznie coś powiedzieć.

To niestety świadczy, że nie ma pojęcia o zagadnieniu.

rybcie pisze:...
Na pewno trzeba monitorować te parametry. Bywa, że wyniki na takim poziomie pozostają kilka lat, a potem coś zaczyna się pogarszać.No i trzeba uważać, aby nie przegapić tego momentu :(. Nie powiedział, że to PNN.

Uznał, że nie ma sensu mówić o sprawach oczywistych, albo nie wie, o czym mówi. Generalnie bełkot. Daj te wyniki do nerkowców.

rybcie pisze:...
Powiedział, że nie jest to odmiedniczkowe, bo usg to potwierdza.

A on jest specjalistą diagnostyki obrazowej? Pytanie zasadnicze - czy w UKM są widoczne hiperechogenne wtręty? (piasek, kamienie)

rybcie pisze:... Cały czas kombinował z tą gęstą krwią, że może tu leży pies ( ;) ) pogrzebany.

Poniekąd racja - mała ilość wody przepływającej przez kota.

rybcie pisze:Dostaliśmy więc leki (Karsivan) dla kotów wyścigowych ;). Znaczy leki, które np. u zwierząt trenujących czy bardzo aktywnych poprawiają wydolność. Ich efektem jest poprawa zdolności hemoglobiny do transportowania tlenu, co poprawi krążenie, ponieważ zbyt gęsta krew a) może prowadzić do zatoru, b) może powodować gorsze ukrwienie a w efekcie np. gorszą pracę nerek...

Nie wiem co to jest Karsivan, ale problem załatwia większa ilość wody!!!!!!!!

rybcie pisze:Podobno koty mogą po tym jeszcze więcej biegać i szaleć ;), ale leki nie mają efektów ubocznych i można je podawać nawet zdrowym zwierzętom. Ponieważ Antek ma tak samo wysoki hematokryt - mogę podać i jemu.

Więcej wody do kota!!!

rybcie pisze:..
aha - ciśń. skurczowe w normie, 130. Znaczy powinno być do 120, ale wiadomo - stres, trzeba monitorować.Leczy się dopiero pow. 150.

To nieźle - o ile jest wiarygodne.

P.S. Zajefajne pudła - muszę moim zmajstrować.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jackthecat i 180 gości