sunshine pisze:A mi chodzi po głowie pewna dziedzina życia, której mogą dotyczyć Twoje zmiany, Weihaiwej.
Fajnie, że kotka czuje się coraz lepiej w nowym domu. Oby jak najszybciej pokochała swoich Dużych![]()
Ja dzisiaj mam jakąś wewnętrzną silną tęsknotę za moimi kiciami. Najchętniej wyszłabym z pracy i ruszyła do nich.
Rano przyłapała głupolka Erwina(wszystkożernego kota) jak gryzł styropian. Nie wiem skąd on to dorwał. Pewnie wiatr przywiał na balkon. Mam nadzieję, że nic nie połknął.
Nie wiem, czy będą jeszcze piękne zdjęcia na moim wątku.
Ale mam jakiś zapas, to będę eksploatować. Tylko muszę dojść do siebie.
Pozdrawiam Was serdecznie!