Fundacja PJD, Vegas ma swój dom! :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2011 21:42 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Zoe mnie przestraszyła, bo wydawała mi się bardzo ciepła, ale po zmierzeniu temperatury okazało się, że jest tylko trochę podwyższona: 39,4. W tej chwili podejrzewamy nietypowe objawy kalici, ale zobaczymy, co będzie dalej. Po odrobaczaniu zrobiła nieładną kupę, ale wydaje mi się, że po podaniu witaminy B compositum główka jej mniej drży, jutro zaczynamy podawać groprinosin i zastrzyki z witaminą B, biedna maleńka :(. Niestety te zastrzyki są mocno bolesne, będę podawała też znieczulenie - oby wyszła z tego szybko.

Mrr - rozumiem, dzięki za książki!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 28, 2011 21:50 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Biedna malutka. Trzymamy kciuki. :1luvu:
Ex-PaJDotki: Betka Obrazek i Snake ObrazekObrazek Obrazek

foczka.skoczka

 
Posty: 302
Od: Sob lut 27, 2010 14:55
Lokalizacja: Londyn

Post » Pon mar 28, 2011 23:24 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Kciuki za młodą! Może to tylko wstrętny tasiemiec zeżarł jej B12. Cham, tyle powiem :P

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 8:47 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Stan na rano - kichanie jest, drżenia główki nie ma, apetyt jest, właśnie próbuje wejść na regał książkowy, gdzie nikt jeszcze dotąd nie wszedł. I jest da dobrej drodze. Zobaczymy, co będzie po dalszym leczeniu.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 14:31 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

prześliczne książki od mrr a, ode mnie bazarek:

viewtopic.php?f=20&t=126009

Ziółko

 
Posty: 3959
Od: Nie lis 30, 2008 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 29, 2011 16:37 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Trzymamy kciuki za zdrówko Zoe!! Niech Mała szybko wraca do formy!

A przy okazji potwierdzam słowa Ziółko - książki od Mrr piękne! :ok:
Obrazek
Trzymamy kciuki za PJD :)

grikawo

 
Posty: 30
Od: Nie lut 06, 2011 23:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 30, 2011 13:00 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Gratuluję pięknej, udanej akcji w Zochcinie :piwa:

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Śro mar 30, 2011 16:22 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Zdjęcia z Zochcina można obejrzeć tutaj: http://www.facebook.com/album.php?id=38 ... aid=346555
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 30, 2011 18:42 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

luelka pisze:Zdjęcia z Zochcina można obejrzeć tutaj: http://www.facebook.com/album.php?id=38 ... aid=346555


Gratuluję! :lol:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pt kwi 01, 2011 13:13 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Lama to rzeczywiście wielkie wyzwanie. Życzę powodzenia

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Pt kwi 01, 2011 15:04 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Właśnie wróciłam z Zoe od weterynarza. Mała kicha mniej, za to w pyszczku pojawił się ślad po nadżerce - czyli wygląda na to, że za katar odpowiadało kalici. Natomiast dodatkowo od paru dni robiła też nieładną kupę, która wczoraj przeszła w zupełną, lejącą się biegunkę :(. Kota jest teraz na głodówce, dostała kroplówkę z glukozą i witaminami, no-spę, tolfinę, lek wytwarzający osłonę na jelitach. Wieczorem powtarzam kroplówkę, rano też, jutro po południu będę konsultować z wetką, czy można już jej podać jedzenie. Biedna malutka :L.

I bardzo żałuję, że to nie prima-aprilis :(. Chociaż mimo lekko podwyższonej temperatury Zoe ma dobry humor i bryka po mieszkaniu, więc miejmy nadzieję, że szybko jej minie... Na początku tygodnia będziemy polować na materiał do badania kału pod kątem pasożytów. Ech, Malutka, a tam na Ciebie Dom już czeka...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 01, 2011 16:11 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Dysponuję takim środkiem transportu.Termin do ustalenia

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Sob kwi 02, 2011 12:08 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Z Zoe byłam dzisiaj po północy awaryjnie na dyżurze u weterynarza - zaczęła wymiotować, a wymiotach było sporo krwi... Mała dostaje antybiotyk, leki przeciwwymiotne, leki przeciwkrwotoczne, nadal jest na głodówce. O 14 będziemy mieć wyniki badań krwi, jeśli trzustka jest w porządku to powoli będziemy starać się podawać jej jedzenie - gotowanego indyka zmiksowanego z siemieniem lnianym podawanego co godzinę po łyżeczce od herbaty - mam nadzieję, że coś w kocie po tym zostanie... Nadal ma też biegunkę. Trochę kicha, ale nie tyle, co poprzednio...

Mała miała w nocy gorączkę, mimo to nie jest ani trochę apatyczna - biega, bawi się, zaczepia inne koty. Wszystko to jest dziwne, niepokojące - no i ciągle nie wiadomo, co jej jest...

U weterynarza byłam z nią wczoraj o 15, dzisiaj po północy, no i teraz wróciłam przed momentem z kolejnej wizyty... Kciuki są bardzo potrzebne! :(
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 02, 2011 13:25 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Kciuki oczywiście są.Może to coś z jelitami?

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Sob kwi 02, 2011 13:27 Re: Fundacja PJD, 1 % s.82, LILA MA DOM A DZIDKA MECENASA! :))

Wszystkie wyniki: nerki, wątroba, trzustka są w normie. Zaczniemy więc próby dokarmiania - Mała będzie zachwycona, strasznie się skarżyła na pusty brzuszek. Teraz leży u mnie na kolanach i mruczy... Niech jej będzie w końcu lepiej...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości