terenia1 pisze:I krótka relacja z dzisiejszego wieczornego dyżuru.
1. Kitty trikolorkę odrobaczyłąm i przeniosłąm na zdrową kociarnię, było w maiarę spokojnie zaglądałam tam kilka razy, ale nic strasznego się nie działo, dziewczyna po jakiejś chwili powinna bez problemu przystosować się do nowego miejsca, w boksie byłą niestety neiszczęśliwa.
2. Ines dałąm do boksu na samą górę - jadzia doniosła że ma sraczkę poza tym od rana nie dziubnęłą mokrego, dałam jej mokry sensitive, i suche weterynaryjne zastępujące Indestinal bo suchego indestinalu już nie ma - jak zabraknie to dawajcie jej dobre weterynaryjne jedzenie suche. Nie wiem czy jutro nie trzeba będzie podjechać z nią do weta - bo może ją coś łąpiedałby ktoś radę
jutrzejszy ranny dyżur prosze o informacje czy Ines coś zjadła i czy byłą kupa i jaka
3. kotki dzikuski nie dotykałam kuwety jej nie sprzatnęłąm bo w niej leżała - w piątek kotka wróci na wolnośc
4.Milusia już chyba ok dała się miziać i głaskać chyba już po stersie
5. Miluś niestety dalej wycofany, warczy, syczy Pani Doktor radziłą go brać na ręce ale neistety ja się nie odważyłamno nie wiem jak to bedzie wyglądało.
6. Józio na szafieGosiu a wydawało mi się że był w boksie? w każdym bądź razie zjadł no i nie wyglądał na strasznei przerażonego.
7. w boksach 2 kotki po sterylkach a raczej jedna kotka z Mikołajczyka i kotek-obojnak spod Novotelu, dały się głąskać choć przestraszone, ale raczej dziewczyny uważajcie, obserwujcie czy jedzą. Mara czy wiesz coś więcej na temat warunków bytowania tej kotki z MikołajczykaZresztą muszą u nas jeszcze zostać ze 2 , 3 dni i zobaczymy co dalej.
8. pytanie do Jadzi i Wiesia dalibyście radę podjechać z Gracją do Lupusa w sprawie remontu jej paszczki, trzeba jakąś decyzję podjąć - w razie czego napiszę na pw o szczegółach![]()
9. Mara robisz allegro Perełce, Lunie i Czandrzei prośba do Ciebie o zrobienie zdjęć Mary i przesłąnie na naszego maila na stronie, trzeba jej zacząć robić ogłoszenia - domu szybko nie znajdzie kotka ma podobnież około 10 lat, uraoda taka sobie no nie mówię o jej uroczym skrzeczeniu
Tereniu , bardzo dziękuję za informację o tym że Józek coś zjadł , Józek woli jeść wieczorem , tak ma -ale ponieważ nie jadł od wczoraj to się zaczęłam poważnie bać - szczególnie po dzisieszym wciśnięciu się za regał z boksami. Jak rozumiem zjadł z miseczki która mu postawiłam wysoko tam gdzie dałam niebieski domek ??? Józek nie był w boksie , nie miałam sumienia jeszcze go zamykać przy zmianie miejsca.
Jutro rano mam dyżur będę oczywiście informować o stanie Inez , to kochana koteczka przymilna , drobniutka . Więc jej poranne niejedzenie to nie był chwilowy foch ...dałam jej saszetkę gourment z białym kotem , nawet moje rozwydrzone koty wylizują ze smakiem sosik - a ona nic . Uznałam że może po prostu nie jest teraz głodna . Tylko ze po południu Jadzia potwierdziła że miseczka dalej pełna a kotka podejrzana z zachowaniem , jakby ją coś brało ( choróbsko) kupię intestinal suchy dla kici jutro po pracy , i tek wpadnę do Józka

Fajnie że Milusia się uspokoiła , to jest urocza koteczka , do wszystkich się łasiła, barankowała- ufna i delikatna w zachowaniu ...
Chciałam uprzejmie zapytać czy Gracja była już jakoś leczona na eozynofilowe zapalenie jamy ustnej - bo chyba to jest ta choroba ??? bo usunięcie zębów to bardzo drastyczne rozwiązanie i niestety nie zawsze pomaga uniknąć stanu zapalny w jamie ustnej - to tylko pytanie, ta choroba jest wyjątkowo nieprzewidywalna.