Noise dziś w lecznicy był grzeczny! Obyło się bez scen i warków.
On zazwyczaj u weta warczy jak spory pies.
Tu mam dylemat, bo nie wiem czy to dobry, czy zły objaw.
Przyjmuję że dobry

, no bo może ogólnie czuje się lepiej i jest mniej wk.... niż gdy się czuje źle.
Jak dla mnie, to akurat jest naturalne i oczywiste, nie wiem tylko czy dla niego też.
Wczoraj jakoś nad jego apetytem nie mogłam się rozpływać, ale dziś jest lepiej!
Gorączka od piątku się nie powtórzyła!!!
