CEZAR, biały sparaliżowany kocur-w DT-potrzebne fundusze!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 28, 2011 16:30 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

czy wydala bez kontroli = "pod siebie"
czy nie ma potrzeby masowania brzucha, czy wyciskania pęcherza, by wydalał.
Czy ma czucie w tylnych łapkach, ogonie itp. Wet wie jak to badać - wystarczy podskubanie między palcami, lekkie nakłucie
Czy wykazuje jakiekolwiek odruchy neurologiczne w tych łapach.
czy ma RTG po urazie
czy ma jakieś badania - jakie

tak na szybko - może ktoś uzupełni
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42108
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 28, 2011 17:11 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

jeśli wypróżnia się samodzielnie,
to naprawdę jest wielka szansa na sprawność
tylko potrzeba szybko DOMU!!
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 17:16 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

Spytaj weta jeszcze jaki kot dostaje/dostawał leki - antybiotyki, sterydy?
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 28, 2011 17:23 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

Banerek dla Malutkiego:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hd1vg][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/5593/cezarw.jpg[/IMG][/URL]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 17:24 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

dzięki za banerek, dostaje antybiotyki - to na pewno - dzisiaj dostał kolejną dawkę

Malwi87

 
Posty: 76
Od: Wto lip 14, 2009 19:38
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post » Pon mar 28, 2011 17:40 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

zaznaczam sobie

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 28, 2011 17:43 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

napisz koniecznie, czego się dowiedziałaś od wet.
I pytanie - czy jest opcja dofinansowania przez schron badań specjalistycznych? Pytam - żeby ewentualne zainteresowane osoby miały jasność na czym stoją.
Jeśli kasy trzeba szukać - to znajdź kogoś , kto dobrze się orientuje na facebooku i niech tam Cezar zaistnieje.
Nie mam żadnej orientacji o koszcie takich badań, ale np możesz dopytać w lecznicy, na którą dałam wcześniej namiar.
W jego przypadku nie sądzę, by lekarze z Ostrowa czy okolic dysponowali możliwościami diagnozy - nic przeciwko nim, ale potrzeba większej specjalizacji, przynajmniej teraz, gdy szukamy leczenia i pewnej diagnozy.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42108
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 28, 2011 17:51 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

aamms pisze:
ulvhedinn pisze:Czy kot wypróżnia się ŚWIADOMIE? Czy ma chociaż slad czucia głębokiego w łapkach?Zorientuj się, ok?

Dwa tygodnie to dużo, ale moze nie wszystko stracone, jeśli jest kontrola nad wypróżnianiem i kot ma czucie głębokie w łapkach, to przy rehabilitacji ma sporą szansę na mniej lub bardziej sprawne chodzenie. Czasem to zajmuje nawet kilka miesięcy. A nawet sparaliżowany kot, który da radę sam się załatwić nauczy się z czasem korzystać z namiastki kuwety- u mnie Sprinter umiał korzystać z normalnej kuwety, a Duśka z tacy wyłozonej podkładem/ligniną. Zresztą nawet kot sparaliżowany, który nie kontroluje moczu i kału ma szanse na fajne zycie, tylko wtedy o opiekuna trudniej...
Wiem, co mówię, miałam już takich tymczasowiczów, a teraz mam sparalizowanego psa i kota.


Potwierdzam każde słowo..
A żywym dowodem tego co pisze ulv jest mój biały, niebieskooki Nikuś..
A tu zaczyna się jego historia.. viewtopic.php?t=29174&postdays=0&postorder=asc&start=0 i dalszy ciąg.. viewtopic.php?f=1&t=25072&start=450
Jeśli komuś to pomoże w podjęciu decyzji bycia DT a może nawet DS dla Cezara..

Od razu powiem, że baaaardzo warto..
Nie ma wdzięczniejszych i bardziej kochających kociastych niż takie z problemami..
One doskonale wiedzą, co zyskują jeśli ktoś zdecyduje się dać takiemu kotu dom..
I w zamian za to potrafią się odwdzięczyć najpiękniej jak potrafią i najbardziej rozczulająco jak to tylko możliwe..


Ja też potwierdzam :!: kiedy pierwszy raz zobaczyłam Niusię, myślałam, że wiozę ją do uśpienia. Okazało się, że ma niewładne nogi i brak kontroli wydalania. To było półtora miesiąca temu, a mała była mniej więcej miesiąc po urazie. Dzisiaj uczymy się chodzić, a wydalanie jest świadome.

Lekarz może teoretycznie mieć rację, ale koty już nie raz udowodniły, że teorie ich nie dotyczą. Amelka miała martwy ogon przeznaczony do amputacji. Dzisiaj rusza ogonkiem i podnosi go do góry. Pewnie nie czytała rozpoznania :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon mar 28, 2011 18:51 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

dagmara-olga pisze:napisz koniecznie, czego się dowiedziałaś od wet.
I pytanie - czy jest opcja dofinansowania przez schron badań specjalistycznych? Pytam - żeby ewentualne zainteresowane osoby miały jasność na czym stoją.
Jeśli kasy trzeba szukać - to znajdź kogoś , kto dobrze się orientuje na facebooku i niech tam Cezar zaistnieje.
Nie mam żadnej orientacji o koszcie takich badań, ale np możesz dopytać w lecznicy, na którą dałam wcześniej namiar.
W jego przypadku nie sądzę, by lekarze z Ostrowa czy okolic dysponowali możliwościami diagnozy - nic przeciwko nim, ale potrzeba większej specjalizacji, przynajmniej teraz, gdy szukamy leczenia i pewnej diagnozy.


myślę że ostrowskie stowarzyszenie wspomoże kocurka, jeśli nie postaram się zebrać jakieś fundusze. ( za 10 min zadzwonię do weta )

Malwi87

 
Posty: 76
Od: Wto lip 14, 2009 19:38
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post » Pon mar 28, 2011 18:54 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

pytaj o wszystko i notuj :-)
a my tu kciuki trzymamy.
aha - pytanie - czy z niego "wylatuje" np soku cały czas po trochę, czy sika porcjami?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42108
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 28, 2011 19:03 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

Wieczór przed Bożym Ciałem - w czerwcu 2009 Milutek przyczołgał się do piwnicy gdzie dokarmiam. Był niesamowicie wynedzniały. Wniosek - mineło juz sporo czasu od momentu kiedy doznal urazu. Nogi były w koszmarnym wyproście spastycznym zupełnie bezwładne. Z obnizona temperaturą, chyba to już był ostatni moment na ratunek. Z samego rana pojechaliśmy do weta. Od samego poczatku dostawał nivalin i cocarboksylazę, chyba antybiotyki.
Też wypróżniał sie chyba śwaiadomie choć tam gdzie był. Nie bardzo potrafił dociągnąć tył do kuwety i wejść do niej.

W tej chwili chodzi całkiem przyzwoicie. Wchodzi na drapak. Coraz lepiej wskakuje na łóżko, również zeskakuje.
Pewnie gdyby nie przytył zanadto byłby sprawniejszy ale nad tym pracujemy:)
Historia Milutka w moim podpisie.

Błagam, nie usypiajcie tego kota. On ma duze prawdopodobieństwo powrotu do zdrowia.

Milutek był na 9 rehabilitacjach i naświetlałam go lampa bioptronową Zeptera.

Moj wet zastosował leczenie natychmiast. Może niektórzy sie obrusza ale Milutek nie miał nawet prześwietlenia, pod ręka widać było w którym miejscu ma uraz. Wet powiedział mi, że jeśli sie upieram to nie ma sprawy, zrobi, ale to nie zmieni sposobu leczenia. Nie upierałam się. Nie była mi ta wiedza potrzebna do szczęścia.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 28, 2011 19:54 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

wet niestety nie odbiera tel. pewnie ma operację jakąś ... jak tylko coś się dowiem od razu napiszę.

Malwi87

 
Posty: 76
Od: Wto lip 14, 2009 19:38
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post » Pon mar 28, 2011 20:05 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

Trzymam kciuki za madre decyzje:)
Wierzę, że będą dobre dla kota.

U nas największa uciążliwościa było to, że jak Milutek zaczął sie lepiej czuć to zaczął perfumować. Bo na początku zapach był znikomy. Ale wciąż odsuwaliśmy zabieg, żeby nie stracic tego co uzyskaliśmy. No a mimo, że wciąż prałam posłanka czasem było trudno. Na szczęście można było wietrzyć, bo juz ciepło było:

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 28, 2011 20:09 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

dr Niedzielski operował MIko - który wypadł z balkonu i baba oddała go do weta "bo się zepsuł". Niestety uraz nie pozwolił na sukces operacji - Miko musi być "wyciskany" ale chłop jest rezydentem lecznicy, ma opiekę i rządzi ta, To jest wulkan energii - choć bez człowieka - nie dałby rady.
Wiem, że dr Niedzielski dysponuje sprzętem i wiedzą w takich przypadkach.
Wielkim plusem i szansą Cezara jest to, że sam wydala
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42108
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 28, 2011 20:47 Re: CEZAR - biały sparaliżowany kocur - do uśpienia ?

Trzymam kciuki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], banka, ewar, Google [Bot], Jaga_17, niuans, sebans i 90 gości