KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2011 7:58 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Dorotko, a jak Miluś ten biało-czarny kotek co jest w boksie na samym dole, czy coś je? Wetki mówiły że on był do nich przyzwyczajony w lecznicy dał się miziać i że fajny a u nas raczej wystraszony, uszy po sobie i syczy. Miała przyjść do niego p. Bożenka ta ze Stawowej bo to koteczek ze Stawowej, on ją zna więc może przy niej by się bardziej otworzył - dzwoniła, może do Ciebie w tej sprawie? Może raczyłą by do niego podejść :? ma ktoś do niej jakieś namiary albo kontakt?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 8:02 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

terenia1 pisze:Dorotko, a jak Miluś ten biało-czarny kotek co jest w boksie na samym dole, czy coś je? Nanie wetki mówiły że on był do nich przyzwyczajony w lecznicy dał się miziać a u nas raczej wystarszony, uszy po sobie i syczy. Miała przyjść do niego p. Bożenka ta ze Stawowej bo to koteczek ze Stawowej, on ją zna więc może przy niej by się bardziej otworzył - dzwoniła może do Ciebie w tej sprawie?

Nie w sprawie Milusia nikt do nie nie dzwonił.
Miluś siedzi z uszami po sobie.
Ja boję się go głaskać, bardzo mocno syczy i na widok ręki wciska się w kąt.
Z mokrego zjadł niecałe pół miseczki - głównie wylizał galaretkę, ale i to wtedy jak mnie nie było.
Qupal był w kuwecie.
Później nawet Miluś leżał wyciągnięty w boksie, ale on porcji myziania niestety nie dostał.
Tak jak i dziczka , która niestety bardzo atakuje ręke.
Matakie przerażone oczy, tą niesamowitość potęguja dziwny kolor jej oczu, taki stalowo piaskowy :(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 8:06 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Witam
Wczoraj pojechala do nowego domku Stokrotka, domek ten ktory wczesniej uzgadniala Marta, dziewczyna albo pani bardzo fajna mowi ze bedzie traktowana jak coreczka juz byla spragniona zeby ja odebrac dosc dlugo czekala.
Pisala wiczorem sms ze jest wszystko ok.
Niestety Stokrotka musiala pojechac w kaftaniku co prawda ranka zupelnie zagojona ale jak ja sie rozbierze to tak zawziecie lize brzuszek a on jeszcze goly ze w 5 minut jest czerwone wiec nie ma mozliwosci jej go zdjac nie mam pojecia jak to dlugo jeszcze potrwa to lizanie moze jak odrosnie siersc ale to potrwa.
Pani powiedziala ze zadba o to, dalam reszte masci gdyby cos, oraz tabl.odrob. to jej poda pozniej.
To tyle jak bedzie cos wiecej wiadomo to napisze.
Dzisiaj zawozimy Albercika narazie bedzie w Katowicach u mamy tego pana a po zalatwieniu formalnosci po swietach jedzie do Niemiec k/Frankfurtu.
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 10:07 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

jadziaII pisze:Witam
Wczoraj pojechala do nowego domku Stokrotka, domek ten ktory wczesniej uzgadniala Marta, dziewczyna albo pani bardzo fajna mowi ze bedzie traktowana jak coreczka juz byla spragniona zeby ja odebrac dosc dlugo czekala.
Pisala wiczorem sms ze jest wszystko ok.
Niestety Stokrotka musiala pojechac w kaftaniku co prawda ranka zupelnie zagojona ale jak ja sie rozbierze to tak zawziecie lize brzuszek a on jeszcze goly ze w 5 minut jest czerwone wiec nie ma mozliwosci jej go zdjac nie mam pojecia jak to dlugo jeszcze potrwa to lizanie moze jak odrosnie siersc ale to potrwa.
Pani powiedziala ze zadba o to, dalam reszte masci gdyby cos, oraz tabl.odrob. to jej poda pozniej.
To tyle jak bedzie cos wiecej wiadomo to napisze.
Dzisiaj zawozimy Albercika narazie bedzie w Katowicach u mamy tego pana a po zalatwieniu formalnosci po swietach jedzie do Niemiec k/Frankfurtu.

Oj piękna panienka napewno zawojuje serca nowych Dużych :ok:
Ale ale Jadziu coś tymczasików wam ubywa- ale pusto się robi w domku :wink:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 11:23 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Wiesci z Domku Miszy:
Miszka jest tak rozbrykana, że łatwiej nam wymienić miejsca w których nie była niż te w których była:) Na meblach i wszystkich wysokościach czuje się chyba dobrze:) a najwygodniej jest jej w naszym łóżku w nocy, zwłaszcza na mojej poduszce albo na kolanach męża.
Pozdrawiamy

Obrazek

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 13:12 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Informuję że na porannym dyżurze dopuściłam się częściowej dewastacji kociarni -Kotek Józio ( nowy rezydent kociej chatki po długotrwałum leczeniu gałki ocznej przekłótej w wypadku) wlazł za szafę z boksami i wyraźnie nie mógł się wydostać. Przepraszam , ale musiałam oderwać płytę z lewej strony. Zorganizuje naprawę. Z Józkiem będzie ciężko , wyszedł zza szafy dopiero pod koniec mojego dyżuru. Koteczka Inez - słodka , przytulała się , skakała na kolanka . Milusia niestety,bardzo inna niż ją pamiętam z jesieni- wtedy mieszkała na szafie , była bardzo przyjazna -teraz jest nie ta sama. Agresja kotki Pati to nic innego jak tylko skutki długotrwałego zamknięcia w ciasnym boksie , obyśmy mogli ją już wypuścić - wcale się nie zapowiadała na dziką, a tu z powodu dziabnięia Bogusi ma tymczasowy areszt. Na górze kotka Tri - wydaje się lgnąć do człowieka , ale nie próbowalam z braku czasu się zaprzyjażnić.Kto jest całkiem na dole nie wiem - żadnej kartki nie ma .Na zdrowej kociarni koty jedzą z takim apetytem że aż miło , oczywiście Mecenas jest miły i dystyngowany - jak zwykle :)
Ogólnie dyżur miałam z demolką więc było niespokojnie - jeszcze raz przepraszam za zniszczenia - niestety ale oba boki oraz górę regału trzeba będzie po prostu obudować w taki sposób żeby koty nie mogły tam wchodzić - Józek nie jest pierwszym zaklinowanym tam mieszkańcem K.C.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pon mar 28, 2011 13:55 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Gosiu dzika kotka, która pogryzła Bogusię w piatek wróci na wolność nie zostanie u nas, kotek na dole to Miluś pisałam o nim wrócił z Almavetu po leczeniu jest od p. Bożenki ze Stawowej - niestety u nas zachowuje się tak jak się zachowuje, syczy uszy po sobie - w lecznicy dziewczyny mówiły że miziak no nie wiem :(
Gosiu czy Józio tylko będzie u nas jakiś czas?
Milusi kotka która wróciła z adopcji też musi mieć czas na oswojenie się z sytuacją.
Dziś przywożę z lecznicy kotkę po sterylizacji z Mikołajczyka, potem wróci na wolność, i kotka obojnaka :wink: z Novotelu. Mara mówiła że mizasty to się okaże. :?:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 18:14 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

A czy byłby ktoś tak miły i napisał na jakiej ulicy znajduje się Kocia Chatka??

AnnaMok

 
Posty: 8
Od: Śro wrz 23, 2009 19:51

Post » Pon mar 28, 2011 18:24 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

AnnaMok pisze:A czy byłby ktoś tak miły i napisał na jakiej ulicy znajduje się Kocia Chatka??

Napisałam Prywatą Wiadomość :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 18:31 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Strona uzupełniona.Zerknijcie jak coś spipcyłam proszę o pw

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 18:38 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

AnnaMok pisze:A czy byłby ktoś tak miły i napisał na jakiej ulicy znajduje się Kocia Chatka??

Tak Aniu , Teresa napisała pw :wink: a ja tylko dodam że jesteśmy wszyscy bardzo mili , a jakie miłe mamy miłe koteczki pod opieką :ryk: warto im pomóc , naprawdę , warto też je obejrzeć i pogłaskać, większość garnie się bezwarunkowo do człowieka - no może nie całkiem bezwarunkowo - warunkiem jest aby człowiek pokochał koteczka - potem wszystko już zazwyczaj idzie jak z płatka :P

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pon mar 28, 2011 19:00 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

terenia1 pisze:Gosiu dzika kotka, która pogryzła Bogusię w piatek wróci na wolność nie zostanie u nas, kotek na dole to Miluś pisałam o nim wrócił z Almavetu po leczeniu jest od p. Bożenki ze Stawowej - niestety u nas zachowuje się tak jak się zachowuje, syczy uszy po sobie - w lecznicy dziewczyny mówiły że miziak no nie wiem :(
Gosiu czy Józio tylko będzie u nas jakiś czas?
Milusi kotka która wróciła z adopcji też musi mieć czas na oswojenie się z sytuacją.
Dziś przywożę z lecznicy kotkę po sterylizacji z Mikołajczyka, potem wróci na wolność, i kotka obojnaka :wink: z Novotelu. Mara mówiła że mizasty to się okaże. :?:

Tereniu Miluś mi się pomylił z Milusią i zgubiłam wątek - dlatego mi się pokićkało.
Co do Józia to chwilowo nie mam co z nim zrobić , naprawdę. Tam gdzie był nie mógł zostać choć przyznaję że nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.Pani karmicielka , która znalazła go po wypadku z przedziurawionym okiem i która wraz ze mną prowadziła całe leczenie wyjeżdża na ok 2 tygodnie za granicę. Józio był u innej pani na razie nie może tam być chyba, że uda mi się ją przekonać że pewne przeszkody łatwo przezwyciężyć np. zabezpieczenie okien moskitierą itp,ale nie wiem . Pani ta była bardzo dobra dla kotka. Zobaczę jak się ułoży w kociej chatce - nie chcę sprawiać kłopotu z Józiem , ale wszyscy wiemy że zmiana miejsca pobytu dla kota to duży stres -wszystko zależy czy Józio odnajdzie się w warunkach kociej chatki jak wiele kotów które już tam były- czy też jego stan nie będzie się poprawiał- bo wtedy muszę znaleźć inne rozwiązanie -sensowny Dom tymczasowy w którym kot nie będzie ciągle siedział sam i to szybko. To nie jest łatwe.

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pon mar 28, 2011 19:12 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

OK Gosiu nie ma problemu zobaczymy jak się sprawy potoczą :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 19:29 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

I krótka relacja z dzisiejszego wieczornego dyżuru.
1. Kitty trikolorkę odrobaczyłąm i przeniosłąm na zdrową kociarnię, było w maiarę spokojnie zaglądałam tam kilka razy, ale nic strasznego się nie działo, dziewczyna po jakiejś chwili powinna bez problemu przystosować się do nowego miejsca, w boksie byłą niestety neiszczęśliwa.
2. Ines dałąm do boksu na samą górę - jadzia doniosła że ma sraczkę poza tym od rana nie dziubnęłą mokrego, dałam jej mokry sensitive, i suche weterynaryjne zastępujące Indestinal bo suchego indestinalu już nie ma - jak zabraknie to dawajcie jej dobre weterynaryjne jedzenie suche. Nie wiem czy jutro nie trzeba będzie podjechać z nią do weta - bo może ją coś łąpie :D dałby ktoś radę :!: jutrzejszy ranny dyżur prosze o informacje czy Ines coś zjadła i czy byłą kupa i jaka
3. kotki dzikuski nie dotykałam kuwety jej nie sprzatnęłąm bo w niej leżała - w piątek kotka wróci na wolnośc
4.Milusia już chyba ok dała się miziać i głaskać chyba już po stersie
5. Miluś niestety dalej wycofany, warczy, syczy Pani Doktor radziłą go brać na ręce ale neistety ja się nie odważyłam :( no nie wiem jak to bedzie wyglądało.
6. Józio na szafie :D Gosiu a wydawało mi się że był w boksie? w każdym bądź razie zjadł no i nie wyglądał na strasznei przerażonego.
7. w boksach 2 kotki po sterylkach a raczej jedna kotka z Mikołajczyka i kotek-obojnak spod Novotelu, dały się głąskać choć przestraszone, ale raczej dziewczyny uważajcie, obserwujcie czy jedzą. Mara czy wiesz coś więcej na temat warunków bytowania tej kotki z Mikołajczyka :?: Zresztą muszą u nas jeszcze zostać ze 2 , 3 dni i zobaczymy co dalej.
8. pytanie do Jadzi i Wiesia dalibyście radę podjechać z Gracją do Lupusa w sprawie remontu jej paszczki, trzeba jakąś decyzję podjąć - w razie czego napiszę na pw o szczegółach :)
9. Mara robisz allegro Perełce, Lunie i Czandrze :!: i prośba do Ciebie o zrobienie zdjęć Mary i przesłąnie na naszego maila na stronie, trzeba jej zacząć robić ogłoszenia - domu szybko nie znajdzie kotka ma podobnież około 10 lat, uraoda taka sobie no nie mówię o jej uroczym skrzeczeniu :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 28, 2011 20:12 Re: KOCIA CHATKA - kociochatkowe kociaczki szukają domków

Mery na razie jest chora -jest na antybiotyku, poza tym jutro będzie miała robioną morfologię i testy.....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Google [Bot], puszatek, Silverblue i 100 gości