Salem (alejkum), Szczerbaty i bywalcy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2011 7:52 Re: Salem (alejkum)

Salem już zachowuje się jakby nigdy nic.
Na początku po zabiegu był jak pijany, ale za wszelką cenę nie chciał mnie zostawić na krok. Dzięki Wam i Waszym radom wszystko obyło się dużo sprawniej i jakoś też czułam się pewniej, bo wet powiedziała tylko, że jakby było coś nie tak to przyjechać, a poza tym, że jedzenie dopiero wieczorem i trzymać w cieple. Dość okrojona wersja;) Niemniej jednak Salem zniósł swój pijany stan bardzo dzielnie, wieczorem już był wesoły jakby nigdy nic, tylko ciągle chciał się wylizywać, co odrobinę mu utrudniałam.

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pon mar 28, 2011 9:18 Re: Salem (alejkum)

:ok:
:piwa:
głaski dla dzielnego beznabiałowego Salema :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 28, 2011 9:20 Re: Salem (alejkum)

najważniejsze, że już po wszystkim i wszystko jest ok :ok:
Teraz wreszcie nastanie spokój.
Mały po wszystkich szczepieniach, odrobaczeniach i kastracji, ufffff

a uszka już wyleczone?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 9:26 Re: Salem (alejkum)

Uszka też już super :) oficjalnie kociszon ma za sobą większość :dance: :dance2:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pon mar 28, 2011 9:26 Re: Salem (alejkum)

a coś jeszcze zostało?
aaaaaaa przeprowadzka pewnie ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 10:21 Re: Salem (alejkum)

Dokładnie. Mam nadzieję, że to 'ostatnie stresowanie Salema' :roll:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pon mar 28, 2011 11:16 Re: Salem (alejkum)

Piękny kot :1luvu:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 11:47 Re: Salem (alejkum)

Dziękuję Shalom w imieniu Salema. :flowerkitty:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pon mar 28, 2011 12:16 Re: Salem (alejkum)

hmmmmm.......Shalom......łądnie by pasowało to imię do drugiego kota.
Salem i Shalom :twisted: :mrgreen: :P
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 12:26 Re: Salem (alejkum)

Widzę co próbujesz.... :twisted: :ryk: powoli, powoli :P

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Pon mar 28, 2011 12:27 Re: Salem (alejkum)

nie, nie.....na spokojnie. Masz dobry plan.
Ale kiedyś ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 30, 2011 10:46 Re: Salem (alejkum)

Salem rozwija się ciągle i z każdym dniem odkrywam jego nowe strony. Obecnie próbuję oduczyć go gryzienia ręki, ale straaasznie opornie to idzie. Wystarczy chwila (a niestety paluchy mam ruchliwe) i zębiska kociszona wbijają mi się w rękę 8O . Nie robi tego mocno, ale bardzo często. Narazie jedyną metodą walki ze zwyczajem jest pacanie karne i zrzucanie go okraszone "nie wolno!" i zabawa zabawkami - miotełka, wędka. Jednak póki co nie widać poprawy. No cóż, powalczę jeszcze, może z czasem mu przejdzie :roll: . Jeśli któkolwiek z Was miał takie doświadczenia i wie jak sobie radzić niech nie kryje się z tym ;) wszelką radę chętnie przygarnę!

Oczywiście poza tym Salomon ma 'miljony' pociesznych zalet. Jest zdecydowanie kotem aportującym. Wczoraj zamęczał mnie myszką i iście psim sposobem cieszenia się (nawet zipie jak pies jak się zmęczy). Jeszcze trochę i zacznie merdać ogonkiem, bo poszczekuje czasem, więc tę zdolność już opanował :wink:
Ale najbardziej rozbroił mnie miłością do wody 8O . Ja rozumiem, że lubi leżeć w zlewie. Naprawdę rozumiem fascynację cieknącą wodą. Ale żeby pod prysznic włazić?! Zaczęło się niewinnie od prania. nalewałam wody do miski, Salem kręcił się po armaturze, ocierał, łapał wodę z kranu (próbował dobrać się do prania, ale z powodu proszku do rpania wybijałam mu to z głowy). Przy płukaniu włączyłam prysznic i nagle Salem jakby nigdy nic wskoczył i zaczął przechadzać się pod strumieniem wody 8O . Jka tak dalej będzie się ta fascynacja rozwijać to jeszcze trochę i nauczy się pływać :twisted: . Najgorsze, że strasznie nie lubi schnąć i po wytarciu ręcznikiem najchętniej by pobiegał, poopowiadał wszystkim na swojej drodze jak to fajnie było, poocierał o kocyki, i ogólnie owilgocił świat wokół siebie :roll:

A z zupełnie innej beczki miłość do kota jest straszna :wink: : poszłam wczoraj na zakupy z ambitnym planem kupienia sobie 'czegoś ładnego' i co? i nic. wróciłam z zabawkami dla Salema :oops: ....ehh...

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Śro mar 30, 2011 11:00 Re: Salem (alejkum)

fajnie :)
nakręć filmik z tym prysznicem

dopóki nie wracasz z wypasionym drapakiem (drugim) i budką z lożą i bitumicznym dachem zamiast bułek - to myślę, że nie ma problemu :)

co do żębów w ręce - my jeszcze mówiliśmy "aua, aua" zabierając rękę
Nauczył się, ze to oznacza, że boli i zawsze liże przepraszająco, czasem nawet zanim ugryzie :roll:
On się musi nauczyć i nauczy się, ze w zabawie nie gryzie się mocno i chowa pazurki; za jakiś czas sam załapie, jak zobaczy, ze zabawa się kończy, jak zaczyna się gryzienie; no i podstawa - nie bawić się "gołą ręką"

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 01, 2011 13:08 Re: Salem (alejkum)

Niestety własnego aparatu nie mam (musze się kiedyś dorobić), więc zdjęcia/filmy tylkko jak komuś ukradnę :wink:
'aua, aua' zapamiętam, spróbuje wprowadzić w życie :ok:
On ma tylko takie dni, że czasem bardziej poluje na ręce, no ale trzeba to wykorzenić :roll:

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

Post » Wto kwi 12, 2011 11:53 Re: Salem (alejkum)

W poprzedni weekend znów Salem pojechał w odwiedziny. Tym razem pogoda sprzyjała, więc pożyczył szelki od Nikity i ruszyl podbijać ogród! Jak zwykle ciekawość przeważyła i po pierwotnej chęci ucieczki gdzie pieprz rośnie zaczął z ciekawością zwiedzać zakątki ogródka.

Najpierw nieśmiało...
Obrazek

Jednak w polu widzenia zaczęły pojawiać się intrygujące przeszkody
Obrazek

Cóż tam się rusza?
Obrazek

Jakież to fascynujące!
Obrazek

Muriel

 
Posty: 151
Od: Śro mar 02, 2011 15:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 38 gości