kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2011 19:51 Re: kocie noworodki- jak ratować

dac ci instrukcje czy wolisz szybciej mi na maila ja wstawie

EDIT:instrukcja

viewtopic.php?f=5&t=36202
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 20:01 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:Mam jedno zdjęcie ale nie wiem jak wstawić :oops:

Prosta rzecz :) Wejdź tu: http://imageshack.us/ , kliknij na BROWSE i wybierz fotkę. Wybierz rozmiar (max. 640x480). Kliknij na PRZEŚLIJ TERAZ. Gdy się naładuje znajdź w liście COD FORUM i skopiuj kod. Wklej go w wiadomości. GOTOWE!

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Sob mar 26, 2011 21:19 Re: kocie noworodki- jak ratować

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 21:21 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wow udało się :ryk:
dzięki za pomoc :oops:
Zrobiłam na szybko takie zdjęcie, bo maluszki śpią sobie smacznie ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 21:25 Re: kocie noworodki- jak ratować

Śliczne, marmurki :lol: . :1luvu:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob mar 26, 2011 21:34 Re: kocie noworodki- jak ratować

Kurcze zadzwonił do taty szef że w poniedziałek ma być w pracy, wróci dopiero w piątek, mama ma wolne tylko 2 dni i to już jest cud, że jej tyle dali, a ja muszę chodzić do szkoły, nie wiem co zrobić wtedy z kociakami :(
Myślałam nawet żeby przez te trzy dni zabierać je do szkoły, ale to chyba nie najlepszy pomysł?

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 22:03 Re: kocie noworodki- jak ratować

Na ile godzin wychodzisz do szkoły? czy nie mogła byś zwolnic się wcześniej albo cos koło tego?
Bo angażowanie kogos, kto nie wie jak "ugryźć" temat raczej nie jest dobrym pomysłem- może przypadkowo np. utopić kociaki( tzn. zachłysną się mlekiem)... Do szkoły ich nie bierz- one są teraz bardzo narażone na choroby, więc kontakt ze światem może być dla nich bardzo niebezpieczny.
Ale do poniedziałku masz czas- możesz jeszcze zaszaleć 8) : weź kotkę i zapakuj ją na chama do pudełka razem z kociakami. Pudełko niech będzie na tyle duże,żeby kotka mogła sie odsunąć trochę od dzieci. Przykryj albo zamknij taki pakunek, żeby kotka nie miała możliwości wyjścia i niech posiedzi tak 1-3 godziny, a ty obserwuj dyskretnie i nasłuchuj, co się będzie działo. Możliwe,ze sam na sam z dziećmi,kiedy nie bedzie miała możliwości ucieczki- przemysli sprawę i w końcu coś "zaskoczy"- parę razy zdarzyły nam się takie kotki.
Mleka będzie coraz mniej, jeżeli kotka nie zacznie karmić- ssanie pobudza wydzielanie mleka, więc jeżeli kociaki teraz uda się przyssać do mamuśki, to istnieje szansa,że jeszcze zacznie się do nich przyznawać.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob mar 26, 2011 22:08 Re: kocie noworodki- jak ratować

ale tygrysy :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 22:12 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wychodzę o 6 wracam o 16 = nie ma mnie 10 godzin, ale mama wychodzi o 8 więc ona dałaby kiciom jeszcze wtedy jeść. Tylko co przez te 8 godzin? Będę próbować z kotką, ale wątpię czy to przyniesie jakiś rezultat. Jeju nie wiem co robić, jak kotka będzie protestować. Zwolnić się może raz bym mogła, ale więcej razy rodzice mi nie pozwolą :(

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 22:18 Re: kocie noworodki- jak ratować

Szukaj mamki. Koniecznie.
Dziewczyny, nie ma kogoś tam w okolicy komu się kotka okociła? Rozpuście wici na Małopolskę
paciaz, nie ma koło Ciebie schroniska? Może się opłacić wziąć kotkę z małymi, jeśli taka będzie, i jesli przyjmie maluchy
W zeszłym roku miałam 5 maluchów podrzutków 1-dniowych, i mamka znalazła się w 48h, wszystkie przeżyły i dziś maja własne kochające domy

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 26, 2011 22:24 Re: kocie noworodki- jak ratować

Zobaczymy na razie co będzie z mamą- kotką.
Mamy czas do wtorku, popytam sąsiadów czy nie maja kotki karmiącej, może się uda.
Teraz martwię sie o noc, to moja pierwsza noc z kociakami, mam trzymać pudełko na łóżku, czy wyciągnąć kicie i przytulić do siebie? ;)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Sob mar 26, 2011 22:27 Re: kocie noworodki- jak ratować

Zrób im świeżą ciepłą wodę do termofora i zostaw w pudełku, jeśli grzeją kaloryfery to pod kaloryferem tylko uważaj żeby nie mogły się poparzyć przypadkiem.

Swoją drogą lepsza od termofora jest poduszka elektryczna, bo nie stygnie, a u takich maluchów jest bardzo ważne żebyim było ciepło. Nakryj je też jakimś kocykiem cienkim, jak im będzie za ciepło to się rozkopią

Ale - im szybciej spróbujesz z zamknięciem z nimi matki tym lepiej , nie czekałabym do rana

babazgaga

 
Posty: 237
Od: Czw kwi 29, 2010 20:51
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 26, 2011 22:28 Re: kocie noworodki- jak ratować

paciaz1993 pisze:Zobaczymy na razie co będzie z mamą- kotką.
Mamy czas do wtorku, popytam sąsiadów czy nie maja kotki karmiącej, może się uda.
Teraz martwię sie o noc, to moja pierwsza noc z kociakami, mam trzymać pudełko na łóżku, czy wyciągnąć kicie i przytulić do siebie? ;)

nie bierz ich na łożko bo popełzna i spadna albo je przygnieciesz
proponuje budzik nastawiac a kociaki niech spia w pudełku

jak kotka sie nie da "zmusic" do opieki to cięzka sprawa :?
kociaki nie moga nie jesc przez 8 godzin niestety
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob mar 26, 2011 22:35 Re: kocie noworodki- jak ratować

W nocy to raczej trzymaj kicie w pudełku, a jak zaczną piszczeć- pewnie się obudzisz. Naszykuj sobie mleko w termosie albo coś do podgrzania mleka.
Spróbuj jutro, od rana tak jak Ci pisałam. Bądź w domu i pilnuj, ale nie zaglądaj co chwilę. Przystawiaj od czasu do czasu kociaki do sutka, przytrzymaj zanim sie nie przyssają i zamknij pudełko. I jakimś czasie znowu... Czasem instynkt macierzyński wyłazi z kotki nawet po 2-3 dniach. W 'naturze' te kociaki juz by nie żyły, a kotka za chwile znowu zaszła w ciążę...
dobrze,że są tylko dwa, łatwiej z dwójką niż np z siódemką :roll:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob mar 26, 2011 22:38 Re: kocie noworodki- jak ratować

Kotka była zamknięta przed godziną z kociakami, ale leżała jak najdalej od nich, a jak kociak próbował podpełznąć to drapała, albo się rzucała, nie chciałam narażać kociąt i wypuściłam kotkę.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Myszorek i 824 gości