natasza25 pisze:ossett pisze:Już wróciłam (też z nowym nabytkiem, ale jeszcze nie z tym na którego czatuję...).Dostałam też informację od p.Joli, ze to już nieaktualne
Może to i lepiej, bardzo daleko to było...
U p. Ani jeszcze półroczny Tabby czeka; kupy ma dobre już, ale kłopot z nim taki, ze nie chce nic jeść oprócz surowej wołowiny
zdjęcia

Będą, ale nie wiem kiedy...To dzikuska nietknięta ręką ludzką(ale lekarz zalecił oswajać).
Na razie siedzi przestraszona(ale chyba nie za bardzo) w kontenerku osłonięta kocykiem.
Jest całkowicie pozbawiona agresji(wg lekarza), ale z bardzo silnym charakterem. Ledwo udało się ją przepchać do klatki ściskarki, a potem bardzo długo "ukrywała" przed lekarzem swoją płeć. Zakryła się cwaniaczka bardzo szczelnie ogonkiem. I nawet teraz jest tylko 90% pewności, że to kotka. Na podwórze wychodziła tylko nocą, a w piwnicy trudno dojrzeć.
To jest najprawdopodobniej córka Queen i siostra Królewny
(z klanu prawdziwych dachowców).
Dostała Frontline na pchły i zastrzyk na tasiemca (bo na pewno go ma). Glisty muszą poczekać. Tą ciężarną z zaropiałym okiem(albo już bez oka) muszę koniecznie złapać, ale ile mi się jeszcze przedtem pilnych przypadków złapie, to dość łatwo mogę przewidzieć...