Bo ja nie musiałam swoich zachęcać do drapaka - wlazły i zakumały od razu. Jak im się zapomina i drapią kanapę, to biorę pod pachę i przenoszę na właściwe miejsce. Oraz informuję, że kanapy NIE WOLNO tak, że sąsiedzi chyba słyszą. Teraz trenuję z Misią
Krople walerianowe możesz spróbować. Możesz też do drapaka powiesić jakieś dyndadło do zabawy, połączy rozrywki z nauką drapania w drapak.Z zabawek to u mnie sprawdzały się ABSOLUTNIE ZAWSZE badyle z piórkami - był taki szał, że po kilku godzinach zostawał sam badyl, przynoszony mi później przez Szoguna do łóżka po nocy żeby go zabawiać
W pewnym momencie zaczęłam nawet kupować hurtowo w zooplusie, po kilka badyli naraz. Moim zdaniem najlepsza zabawka, i do tego integrująca Kota z właścicielem.Papiery spoko, ważne, że wysłałaś. A charczy Karol jeszcze?
a serio - możesz spróbować na drapak zakropić kilka kropli żołądkowych, też z walerianą a ciut delikatniejsze i bez recepty. Ponadto gdy jesteś w domu i widzisz kota drapiącego nie to co trzeba - zawsze reaguj, głosem okaż że Ci się to nie podoba i przenieś kota do drapaka, pokaż mu jego przednimi łapkami że ma drapać. Jeśli sam pójdzie do drapaka zawsze go pochwal i pogłaszcz. Tak przyuczałam moje stadko, z pięcioma mi się udało a z szóstym pół na pół czyli jest dokładnie tak jak chce kot 
Szary uwielbia je pasjami, jedna starcza muśrednio na półtora dnia.. 
- nie moge znalezc pracy 
Karol
Zara
ok.40 zł
