MariaD pisze:Mogę tylko współczuć osobom, które z jakiś względów nie maja tak bliskich sobie osób by ich odejście odczuć bardzo boleśnie.
I z tego tytułu przykładowo są gorsze? Warte wyśmiania i wytknięcia palcem?
Może my tego nie umiemy zrozumieć, ale każdy ma PRAWO DO ŻYCIA według własnych wyznań.
Gdyby mi umarła mama.. Boże, świat by przestał istnieć..
Ale nie czuje się osobiście dotknięta przez to, że ktoś ma inne wratości i jak zauważyłaś może nie ma bliskich by odczuwać podonie jak ja.
Co mi do tego?
Ale niektórzy widzę mają prawo do wydawania opinii na temat poszczególnych sfer życia obcych osób. Przez internet na dodatek
