K-ów, "epidemia" FIP ;(( Masza odeszła ;( Hymen też;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 24, 2011 12:51 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Wypłosz chyba nie wie do końca jak poważnie jest chory, po powrocie natychmiast rzucił się na zakazane jedzenie
głośno opieprzając mnie, że tyle godzin go głodziłam. Nie wiem czy jest jakiś sens trzymać mu dietę, czy powinnam dawać mu wszystko na co ma tylko ochotę, dopóki ma jeszcze apetyt..

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw mar 24, 2011 12:53 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

lutra pisze:Namido, strasznie współczuję. Myślałam, że Wypłosz się wygłupia.


dołączam do lutry i z wyrazami współczucia i z podobnym myśleniem aczkolwiek to było takie trochę w stylu Cypiska ale odpędzałam tę myśl daleko.
Na działkach byłoby już dawno po niej, bezimiennej, niechcianej ...
Trzymajcie się obydwie ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 12:54 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

przykro mi... biedny kociak :cry: wydaje mi sie że powinnas dawac mu jesc to co chce bo wazne zeby jadl...a karme zalecana je chetnie?
gerardbutler
 

Post » Czw mar 24, 2011 12:55 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

_namida_ pisze:Wypłosz chyba nie wie do końca jak poważnie jest chory, po powrocie natychmiast rzucił się na zakazane jedzenie
głośno opieprzając mnie, że tyle godzin go głodziłam. Nie wiem czy jest jakiś sens trzymać mu dietę, czy powinnam dawać mu wszystko na co ma tylko ochotę, dopóki ma jeszcze apetyt..


niech je wszystko co jest jadalne, póki chce,
czym możesz mu jeszcze zaszkodzić i w czym :roll:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 12:58 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

No właśnie... Apetyt ma, a największy na to, czego mu nie wolno.
Pójdę zaraz po jakiś zapas mięska.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw mar 24, 2011 13:00 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Gdyby trzeba megace, to pisz, mamy całą flaszkę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw mar 24, 2011 13:20 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

_namida_ pisze:No właśnie... Apetyt ma, a największy na to, czego mu nie wolno.
Pójdę zaraz po jakiś zapas mięska.

Niech je, co chce.
Pabluś w końcowym stadium jadał ponoć schab duszony.
Trzymaj sie!
Ostatnio edytowano Czw mar 24, 2011 13:23 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw mar 24, 2011 13:21 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Przykro mi z powodu Wyplosza :( Co za dranstwo nam kociaki zabiera? Niech to sie wreszcie skonczy! A jak bura coreczka w dobrym wecie?

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 13:21 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Tweety pisze:
miszelina pisze:A wyprawke Dyzia wział?



wziął.

Kocuria, chyba zapomniałaś wczoraj o tym "pachnącym" kocim prezencie na podłodze :wink:


8O chyba jestem ciemna o poranku, bo nie rozumiem..?

wypłoszynko :crying:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw mar 24, 2011 13:30 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Biedny Wypłoszek :(

Byłam dziś na kociarni na chwilę, pomiziałam kiciaki. Nie poznaję Olusia, daje się głaskać i mrymra, a tydzień temu na mnie sssssycał 8O Stalka faktycznie wycofana i smutna, może przeniesienie jej do klatki co nieco poprawi... Wymiziałam ją porządnie, posiedziała mi na kolanach dłuższą chwilę ale jak próbowałam ją pomiziać po brzuszku to mnie osyczała i drapła - co ona ma z tym brzuszkiem, to przez pęcherz? A Lolek mnie użarł do krwi i boleśnie :evil:

Czy można coś łapać na kociarnię? Mam w kombinacie jeden pilny przypadek do złapania, ale jeszcze czekam na potwierdzenie i więcej danych żeby to jakoś zorganizować.
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Czw mar 24, 2011 13:32 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Ech

Gdzie się nie spojrzy to coś złego się dzieje ........ :cry: :cry:
Wypłoszku wcinaj mięsko ile dusza zapragnie i nie śpiesz się jeszcze na drugą stronę ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw mar 24, 2011 13:35 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Kocuria pisze:
Tweety pisze:
miszelina pisze:A wyprawke Dyzia wział?



wziął.

Kocuria, chyba zapomniałaś wczoraj o tym "pachnącym" kocim prezencie na podłodze :wink:


8O chyba jestem ciemna o poranku, bo nie rozumiem..?



któreś wczoraj narobiło na podłogę co Twój TŻ wskazywał mojemu TŻ (chyba jako ciekawostkę :wink: ) a Tobie chyba się udało to ominąć przy sprzątaniu i myciu podłogi, bo do dzisiaj tam funkcjonuje.

Kasumi, możesz łapać tylko daj sygnał kiedy, bo trzeba umawiać doktorów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 13:37 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

kasumi pisze:Biedny Wypłoszek :(

Byłam dziś na kociarni na chwilę, pomiziałam kiciaki. Nie poznaję Olusia, daje się głaskać i mrymra, a tydzień temu na mnie sssssycał 8O Stalka faktycznie wycofana i smutna, może przeniesienie jej do klatki co nieco poprawi... Wymiziałam ją porządnie, posiedziała mi na kolanach dłuższą chwilę ale jak próbowałam ją pomiziać po brzuszku to mnie osyczała i drapła - co ona ma z tym brzuszkiem, to przez pęcherz?

Właśnie, ona generalnie nie lubi dotykania brzuszka :( Tez mnie to zastanawia.
Przeniose ja do cat-roomu, moze da mi zobaczyć brzucholka.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw mar 24, 2011 13:41 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

Tweety pisze:
Kocuria pisze:
Tweety pisze:Kocuria, chyba zapomniałaś wczoraj o tym "pachnącym" kocim prezencie na podłodze :wink:


8O chyba jestem ciemna o poranku, bo nie rozumiem..?



któreś wczoraj narobiło na podłogę co Twój TŻ wskazywał mojemu TŻ (chyba jako ciekawostkę :wink: ) a Tobie chyba się udało to ominąć przy sprzątaniu i myciu podłogi, bo do dzisiaj tam funkcjonuje.

Kasumi, możesz łapać tylko daj sygnał kiedy, bo trzeba umawiać doktorów


tż mi nie przekazał i widocznie ominął, przepraszam :(
on tam na gościnnych występach, tego typu rzeczy lepiej mnie mówić w takich sytuacjach, on sklerotyk jest :roll:
przepraszamy!

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Czw mar 24, 2011 13:50 Re: K-ów, tniemy, pełną parą :)

vanja pisze:Przykro mi z powodu Wyplosza :( Co za dranstwo nam kociaki zabiera? Niech to sie wreszcie skonczy! A jak bura coreczka w dobrym wecie?


mała bura ma na imię Basia.. rano było w porządku.. krwi w kupce nie ma.. jeszcze biegunkuje, ale już z niej się nie leje.. dzwonię zawsze dwa razy dziennie..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 96 gości