Mysia i Neron(*) *kotowanie z Alą*wątek kocio-kulinarny 5

Kupujesz rybkę jaką lubisz, ja miałam morszczuka w płatach. Rozmrażasz, odsączasz i oprószasz solą i pieprzem.

Rozmemłasz (u nas się tak mówi :oops:

) jajka w miseczce, na talerzyku nasyp mąkę a na drugim płatki migdałów.

Rybę maczasz w jajku, potem w mące, raz jeszcze w jajku i w płatkach. Z piersią kurzą postępujesz identycznie.

Smażysz na dobrze rozgrzanym oleju, wtedy potrawa nie będzie "piła" oleju. Smażyć na rumiany kolor

do tego zrobiłam mizerie z jogurtem typu greckiego, taki zestaw mogłabym jeść codziennie

u nas taki obiadek jest jutro :mrgreen:

teraz reklama biedronki :mrgreen:

wszystkie produkty do kupienia w biedronce :ryk:

Fajne

Zrobię

Dziękuję

Dzięki Bogu, na tej wsi zabitej dechami jest Biedronka :lol:

JoasiaS pisze:Fajne
Zrobię
Dziękuję

Dzięki Bogu, na tej wsi zabitej dechami jest Biedronka

ja kupuje zawsze rybę w opakowaniach rodzinnych :mrgreen:

bardziej się opłaca i starcza na kilka obiadów :mrgreen:

do tego przepisu pasują te "młode" ziemniaki z koperkiem. "młode" bo z Izraela, jak się nie mylę :roll:

Są całkiem jadalne :wink:

aha

płatków migdałów nie ma w biedronce :roll:

przynajmniej naszej

JoasiaS pisze:W życiu nie robiłam nic z cielęciny, bo w jedynym sklepie mięsnym, który oferuje tu naprawdę dobre mięso nigdy jej nie widziałam . Spytam czy bywa i zobaczymy. Chętnie powalczę, bo widzę, że przepis łatwy

zawsze możesz kupić w mieście Kraka :wink:

polecam to jest doskonałe na przyjęcie tesciowej zaskoczymy ja po raz wtóry :mrgreen:

alus1 pisze:
JoasiaS pisze:W życiu nie robiłam nic z cielęciny, bo w jedynym sklepie mięsnym, który oferuje tu naprawdę dobre mięso nigdy jej nie widziałam . Spytam czy bywa i zobaczymy. Chętnie powalczę, bo widzę, że przepis łatwy

zawsze możesz kupić w mieście Kraka

Byłam w tym cudownym mieście ostatnio dwa razy z okazji mojej kocicy-przybłędy i nie wybiorę się znów szybko. Wykończyły mnie brud, korki, koleiny, brak miejsc do parkowania oraz wszechobecne remonty. Nie wiem jak ludzie tam żyją na co dzień :roll:

. Poza obrębem Plant to koszmarne miasto... Już chyba wolę nie jeść tej cielęciny, jeżeli mam tam po nią jechać

Dostanę pewnie w łeb od Katarzynki, ale trudno :mrgreen:

alus1 pisze:polecam to jest doskonałe na przyjęcie tesciowej zaskoczymy ja po raz wtóry

Agata&Alex pisze:Kupujesz rybkę jaką lubisz, ja miałam morszczuka w płatach. Rozmrażasz, odsączasz i oprószasz solą i pieprzem.

Rozmemłasz (u nas się tak mówi ) jajka w miseczce, na talerzyku nasyp mąkę a na drugim płatki migdałów.

Rybę maczasz w jajku, potem w mące, raz jeszcze w jajku i w płatkach. Z piersią kurzą postępujesz identycznie.

Smażysz na dobrze rozgrzanym oleju, wtedy potrawa nie będzie "piła" oleju. Smażyć na rumiany kolor

do tego zrobiłam mizerie z jogurtem typu greckiego, taki zestaw mogłabym jeść codziennie

u nas taki obiadek jest jutro

teraz reklama biedronki

wszystkie produkty do kupienia w biedronce