Etna ['] Ava w DT. Midnight & Elena - szukamy domu!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 23, 2011 18:46 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

Marzenia11 pisze:Co z Avą? Żyje?


Nie wiadomo. Kruszyna nie widziała jej w schronie. Jeżeli jej nie będzie widać w tą niedzielę to można przypuszczać co się stało :( - o ile nie zabrał jej żaden wolontariusz z TOZ-u
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro mar 23, 2011 19:12 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

Cameo pisze:
Zauważ że przez dwa tygodnie nie było mnie na forum! a powody mogły być różne! jak mi nie wierzysz, zerknij w moje posty. Mogłam być chora, mogłam wyjechać, no... nie było mnie i kropka. Gdyby ktoś się uparł, to mógłby kliknąć w moje adopcje miau, tam były podane wszystkie namiary!!! Nie dostałam żadnego telefonu w tej sprawie!!!

Nie miałam netu, i czasu na latanie po cafejkach internetowych (pracuję!). Więc co mogłam zrobić? zrobiłam co mogłam - wysyłałam PW, szukałam transportu i nic!


Z tego co przeczytałam 3 marca dziewczyny pisały że będzie transport 4 marca byłaś na miau mogłaś się do tego odnieść. Zakładając wątek i szukając DT/DS dla kota to ty masz obowiązek pilnować żeby wszystkie niezbędne informacje były przekazane - nie zrobiłaś tego. Osoby zainteresowane nie mają obowiązku szperać po miau aby znaleźć do Ciebie kontakt (dla mnie w ogóle jest nie do pomyślenia aby potencjalny DT/DS prosił się o dane do kontaktu... skoro dwa tygodnie nikt się nie odzywa to prostu weźmie innego kota - potrzebujących tutaj nie brakuje) Wystarczy napisać: nie będzie mnie teraz na miau w razie czego dzwońcie pod nr taki czy inny. Lub po prostu napisać do innego wolontariusza czy może pokierować dalej działaniami i na bieżąco Cię informował jakie są postępy.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro mar 23, 2011 20:01 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

Jestem czynnym DT, i jak decyduję o przygarnięciu kota, to staram się udowodnić "drugiej stronie", że jestem osobą odpowiedzialną i jestem w stanie zapewnić kotu wszystkie niezbędne warunki. I to JA pierwsza piszę PW.

Nie dostałam jeszcze odpowiedzi w sprawie Avy. Czekam na info od Asi.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro mar 23, 2011 20:21 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

I tego samego zapewne oczekujesz z drugiej strony, a nie pozostawienia sprawy bez odzewu. Zauważ że puchatek jest dosyć nowym użytkownikiem więc też na to trzeba zwracać uwagę (nie musi wiedzieć ze gdzieś tam się wchodzi i tam może być nr telefonu mail czy cokolwiek )
A co do udowadniania czy jest się odpowiednim DT czy nie to już zupełnie inna sprawia - od tego są rozmowy z potencjalnym DT przed wydaniem kota (skoro puszatek miała brać Etnę na DT a potem Avę to rozumiem że taka rozmowa między wami się odbyła? )
Ty robisz pierwszy krok a ktoś inny będzie czekał na odzew osoby ,która aktualnie ma kota pod swoimi skrzydłami, nie możesz zakładać że każdy będzie robił tak jak ty. (jeżeli ktoś zaoferował pomoc a nie odzywa się dwa dni to powinno się do takiej osoby napisać czy wszystko jest nadal aktualne - tutaj akurat informacje ze strony DT były przekazywane na forum więc wszystko było jasne na jakim etapie sprawa z jego strony stoi)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro mar 23, 2011 23:52 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

Ale puchatek miała net!!! ja nie. Są różne sytuacje, dlatego najpierw trzeba sprawdzić, a potem osądzać. Puchatek nie miała też zapewne pięciu chorych kotów, z czego jednego po operacji!!! kotów, z którymi trzeba codziennie jeździć do lecznicy, bo to, bo siamto... jeden nadżerki, drugi stan zapalny dziąseł (już po zabiegu), trzeci zęby do wyrwania. Ale zresztą, po co Ja to piszę? tylko winni się tłumaczą...

Skończmy już ten temat, bo to do niczego nie prowadzi.

Ava jest u Asi z kociarni. Czuje się dobrze, ale straszny z niej wypłosz.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw mar 24, 2011 0:03 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

to świetnie że Ava żyje..jednak :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw mar 24, 2011 9:16 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

Ava jest na kociarni czy w DT u Asi (Demi)?
cieszę się że Ava żyje :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 24, 2011 9:28 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

mawin pisze:Ava jest na kociarni czy w DT u Asi (Demi)?
cieszę się że Ava żyje :-)


Jeśli Demi to Asia - pracownica schroniska, to tak, zgadza się. A raczej napewno, bo numer telefonu (początek 726***) się zgadza ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw mar 24, 2011 10:15 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

super wiadomość - dzięki!!! Straciłam już nadzieję, ale na szczęście nie miałam racji :D
za zdrowie koteczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 24, 2011 13:58 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

nareszcie jakieś dobre wieści :P :P :P
jestem nowa na forum, dlatego nie bardzo wiedziałam co zrobić i do kogo się jeszcze zwrócić
miałam wyrzuty sumienia, że się poddałam, że nie walczyłam aby ją wtedy wyciągnąć :cry:
kilka dni później trafiła do mnie Melka
walczę już od miesiąca z grzybem u Kubusia i Kropka
Belfaścika dostałam podanego niemalże na tacy, było załatwione wszystko
od zabrania go ze schronu do transportu, musiałam go jedynie odebrać
i wtedy rozpętała się burza na forum, że mój DT to zły domek dla Belfasta
mam nadzieję, że udowodniłam, że wiele osób się myliło
ma zapewnione wszystko
od miłości do wspaniałej opieki lekarskiej (jutro zdjęcie gipsu i kolejny rentgen)
stało się to co stało
cieszmy się, że Ava żyje i nie jest w schronie
to ona jest najważniejsza a nie nasze błędy
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 24, 2011 15:21 Re: Etna ['] Co z Avą??? Wrocław

Cameo pisze:Ale puchatek miała net!!! ja nie. Są różne sytuacje, dlatego najpierw trzeba sprawdzić, a potem osądzać. Puchatek nie miała też zapewne pięciu chorych kotów, z czego jednego po operacji!!! kotów, z którymi trzeba codziennie jeździć do lecznicy, bo to, bo siamto... jeden nadżerki, drugi stan zapalny dziąseł (już po zabiegu), trzeci zęby do wyrwania. Ale zresztą, po co Ja to piszę? tylko winni się tłumaczą...

Skończmy już ten temat, bo to do niczego nie prowadzi.

Ava jest u Asi z kociarni. Czuje się dobrze, ale straszny z niej wypłosz.


Camo przestań się tak tłumaczyć ! O chorobie twoich kotów słysze już od miesiąca... (oczywiście rozumiem ze trzeba znimi jeździć do weta i się nimi zając bo to one sa najważniejsze) Zakładając wątek miałaś kota po operacji dobrych kilka tygodni...Więc wiedząc że nie masz czasu na inne sprawy trzeba było poprosić kogoś o pomoc i kropka.
I nie oskarżaj puszatka że to ona miała się wszystkim zając, że mogła zrobić to czy tamto... bo to ty opiekując się kotem masz stawać na rzęsach aby wszystkiego dopilnować
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw mar 24, 2011 17:21 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

Kiedy założyłam wątek Merlinowi i Daisy, cały czas prowadziłam "sprawę" - rozmawiałam, decydowałam. Merlin pojechał do ciekawej, Daisy już nie zdążyła, odeszła dzień przed moim przyjazdem.

Przecież nie wymyśliłam sobie choroby moich zwierząt, bo niby po co, miałabym to robić? Sorry, ale jestem już dużą dziewczynką i nie życzę sobie, aby ktoś dyktował mi co mam robić.

EOT.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw mar 24, 2011 17:32 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

puszatek pisze:nareszcie jakieś dobre wieści :P :P :P
jestem nowa na forum, dlatego nie bardzo wiedziałam co zrobić i do kogo się jeszcze zwrócić
miałam wyrzuty sumienia, że się poddałam, że nie walczyłam aby ją wtedy wyciągnąć :cry:
kilka dni później trafiła do mnie Melka
walczę już od miesiąca z grzybem u Kubusia i Kropka
Belfaścika dostałam podanego niemalże na tacy, było załatwione wszystko
od zabrania go ze schronu do transportu, musiałam go jedynie odebrać
i wtedy rozpętała się burza na forum, że mój DT to zły domek dla Belfasta
mam nadzieję, że udowodniłam, że wiele osób się myliło
ma zapewnione wszystko
od miłości do wspaniałej opieki lekarskiej (jutro zdjęcie gipsu i kolejny rentgen)
stało się to co stało
cieszmy się, że Ava żyje i nie jest w schronie
to ona jest najważniejsza a nie nasze błędy


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 24, 2011 19:23 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

Cameo pisze:Kiedy założyłam wątek Merlinowi i Daisy, cały czas prowadziłam "sprawę" - rozmawiałam, decydowałam. Merlin pojechał do ciekawej, Daisy już nie zdążyła, odeszła dzień przed moim przyjazdem.

Przecież nie wymyśliłam sobie choroby moich zwierząt, bo niby po co, miałabym to robić? Sorry, ale jestem już dużą dziewczynką i nie życzę sobie, aby ktoś dyktował mi co mam robić.

EOT.


Przyjeżdżając do schroniska gdzie wolontariat działa od wielu lat i ma swoje zasady trzeba się do nich dostosować - czy Ci się to podoba czy nie. Zasadę stosuje się do każdego schroniska nie mówię tylko o Wrocławiu.
Chciałam też powiedzieć że wolontariuszki z Wrocławia mają podpisane umowy ze schroniskiem - ty jej nie masz. Jeżeli reguły ogólnie przyjęte Ci nie odpowiadają nikt nie będzie Cię zmuszał abyś je akceptowała ale wtedy nasze drogi się rozchodzą...
Tyle na koniec
EOT
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw mar 24, 2011 19:27 Re: Etna ['] Ava w Domku Tymczasowym:)))

A to ciekawe :shock: jeżdzę od Września i nikt mi nie wspomniał o żadnej umowie, chociaż pytałam... :shock:

Jestem gotowa ją podpisać - no problem ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 84 gości