Kotek jest cudowny, ale niestety "za brzydki" na adopcje, zostanie przeniesiony do inego pomieszczenia żeby ludzie nie musieli Go oglądać... bo przecież nikt Go nie zaadoptuje a po co ma psuć wizerunek i odstraszać... chyba nikt Go nei głaskał dawno... bo jak wziełam Go na kolanka początkowo nei wiedział o co mi chodzi a później już nei chciał zejśc gdy chciałam już wyjśc odłożyłam Go a On spojrzał na mnie oczkami które mówily no halo.... czy ja pozwoliłem Ci mnei sciągnąc z kolan... mówiłem, że to koniec głaskania..? no chyba nie??? i wszedł na kolanka i nei chiał już zejśc... co chwilka podnosił głowke do mojej twarzy i cmokał mnei w nos:) hehe to było cudne:) tak bardzo mnei urzekł że muszę po prostu muszę znaleźć Mu domek... kooniecznie!!!
Jestem w stanie DT wspomóc finansowo na weterynarza nawet i dom stały byleby Maluch wyszedł do domu....
