Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 23, 2011 21:07 Re: Tasmaniowo

Uf. Czyli to nie mój kot jest nienormalnie niechlujny, względnie skrajnie złośliwy i czerpiący sadystyczną przyjemność z wdeptywania w qpsztala i roznoszenia go po mieszkaniu, tylko taka po prostu kocia natura? Oświećcie mnie, bo ja nowo zakocona jestem :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 21:09 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:Uf. Czyli to nie mój kot jest nienormalnie niechlujny, względnie skrajnie złośliwy i czerpiący sadystyczną przyjemność z wdeptywania w qpsztala i roznoszenia go po mieszkaniu, tylko taka po prostu kocia natura? Oświećcie mnie, bo ja nowo zakocona jestem :roll:

Absolutnie nie jest to typowe dla MOICH CUDOWNYCH KOTÓW, które nigdy jeszcze tak nie postąpiły :lol:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 21:10 Re: Tasmaniowo

Annazoo pisze:
Pasibrzucha pisze:Uf. Czyli to nie mój kot jest nienormalnie niechlujny, względnie skrajnie złośliwy i czerpiący sadystyczną przyjemność z wdeptywania w qpsztala i roznoszenia go po mieszkaniu, tylko taka po prostu kocia natura? Oświećcie mnie, bo ja nowo zakocona jestem :roll:

Absolutnie nie jest to typowe dla MOICH CUDOWNYCH KOTÓW, które nigdy jeszcze tak nie postąpiły :lol:

Czekaj czekaj, kiedyś gorzko zapłaczesz i przeklinać będziesz ten dzień, w którym wpadłaś na pomysł postawienia kuwety w pokoju. Na dywanie. :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 21:10 Re: Tasmaniowo

Przyzwyczaisz się :mrgreen: Ja o 2.oo w nocy potrafie zostać obudzona donośnym miauczeniem, że trzeba posprzątać i to do skutku :mrgreen:
Tyle, że jestem w dobrej sytuacji, u mnie jest WSZYSTKO na MIEJSCU (znaczy w kuwecie)

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro mar 23, 2011 21:16 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:
Annazoo pisze:
Pasibrzucha pisze:Uf. Czyli to nie mój kot jest nienormalnie niechlujny, względnie skrajnie złośliwy i czerpiący sadystyczną przyjemność z wdeptywania w qpsztala i roznoszenia go po mieszkaniu, tylko taka po prostu kocia natura? Oświećcie mnie, bo ja nowo zakocona jestem :roll:

Absolutnie nie jest to typowe dla MOICH CUDOWNYCH KOTÓW, które nigdy jeszcze tak nie postąpiły :lol:

Czekaj czekaj, kiedyś gorzko zapłaczesz i przeklinać będziesz ten dzień, w którym wpadłaś na pomysł postawienia kuwety w pokoju. Na dywanie. :twisted:

Tam była tylko w okresie przejściowym.
Teraz stoi w toalecie i kotecki grzecznie wchodzą przez dziurę po kratce w drzwiach, a Leoś uprawia ze mną sik symultaniczny :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 21:47 Re: Tasmaniowo

Annazoo pisze:Tam była tylko w okresie przejściowym.
Teraz stoi w toalecie i kotecki grzecznie wchodzą przez dziurę po kratce w drzwiach, a Leoś uprawia ze mną sik symultaniczny :)


:ryk:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro mar 23, 2011 22:20 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:Uf. Czyli to nie mój kot jest nienormalnie niechlujny, względnie skrajnie złośliwy i czerpiący sadystyczną przyjemność z wdeptywania w qpsztala i roznoszenia go po mieszkaniu, tylko taka po prostu kocia natura? Oświećcie mnie, bo ja nowo zakocona jestem :roll:

Witaj :D ależ jak ja to znam :mrgreen: mój Konan jest ekspertem od robienia kupalowych fresków na kuchennych jasnozielonych panelach :ryk: tzn teraz już tak raczej nie robi, rzadko, ale jako maluch notorycznie. Bo się też brzydził umyć pupsko :ryk: do dzisiaj wypada jak poparzony z kuwety, skacząc na jednej tylnej nodze i otrząsając futro z siuśków, potem myk szybka toaleta, byle mieć to za sobą :lol: a z tymi freskami było tak że jak wdepnął w kupala to wycierał łapkę o podłogę, nieraz były to całe trasy. A jak przyczepiła mu się do poogonia to jeździł dupką po podłodze aż wszystko rozmazał :ryk: prawda że mam wyjątkowo zabawnego kotecka? :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 23, 2011 22:37 Re: Tasmaniowo

Shalom, tylko że półroczna pannica to już nie maluch :crying:

Ostatnie bezpieczne miejsce w domu zdobyte. Wyżej się już nie da. No i nie mam już gdzie rozmrażać mięsa.

Obrazek

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 22:39 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:Shalom, tylko że półroczna pannica to już nie maluch :crying:

Ostatnie bezpieczne miejsce w domu zdobyte. Wyżej się już nie da. No i nie mam już gdzie rozmrażać mięsa.

Obrazek


przepiękny zezulec :1luvu:
<ucieka w popłochu :lol: >
kiedy mogę wpaść poznać panienkę? :)

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro mar 23, 2011 22:41 Re: Tasmaniowo

To zależy. Bo jeśli masz na myśli tę zezowatą, to neverrrr :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 22:42 Re: Tasmaniowo

...a jeśli mówisz o mojej przepięknej Tasmanii, to zapraszamy w nasze skromne progi 8)

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 22:44 Re: Tasmaniowo

Pasibrzucha pisze:...a jeśli mówisz o mojej przepięknej Tasmanii, to zapraszamy w nasze skromne progi 8)


że tak sparafrazuję bohatera Song of Ice and Fire które aktualnie pochłaniam - gdy z ciebie drwią, uczyń z tego swoją zbroję, wtedy nie będą mogli cię tym zranić ;) tasia ma nieco do środka skierowane oczka, ale ile w tym uroku! :1luvu:
czy właśnie zostałam odzaproszona?..

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Śro mar 23, 2011 22:46 Re: Tasmaniowo

A przyjdź, przyjdź, jędzo jedna, to się na własne oczy przekonasz :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 23, 2011 23:54 Re: Tasmaniowo

miszelina pisze:
_namida_ pisze:Ja mam żuli pod balkonem i spokój z zabezpieczaniem :wink:

Nie bardzo rozumiem związek żuli z zabezpieczeniem? No chyba, że oznacza to rezygnację z uzywania balkonu w ogóle. :?

Bardzo dobrze rozumiesz ;)

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Czw mar 24, 2011 7:00 Re: Tasmaniowo

Co chwilę na różnych wątkach napotykam przewijające się twierdzenie, że jeśli czarny kot nie jest idealnie czarny, to jest niedożywiony albo nie do końca zdrowy. Przyznam, że bardzo mnie to zatroskało, bo moja Taśka idealnie czarna nie jest - ona jest raczej ciemnoczekoladowa z czarnymi prążkami, ale futerko ma miękkie i lśniące :( Karmię ją RC, Animondą, Bento Kronenem, uzupełniam wołowiną, rybą, kurakiem, białym serkiem, jogurtem, żółtkiem... Co o tym myślicie?

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Marmotka i 7 gości