Femka pisze:ja się patyczaków brzydzę, brrr
(...)
To dobrze, że jest ukryty w linku

Bo jak widać w roślinności schował się niezbyt dobrze.
Gupi zwierz

W sumie jest podobny do pająka, więc też powinnam się brzydzić i bać - a nie rusza mnie specjalnie. Zadziwiające...
Jasdorku - pielęgnice mogą żyć nawet 25 lat. Myślę, że aby tak się stało, muszą mieć odpowiednie warunki, czyli przestrzeń. A te grubasy miały prawie 40 cm

Trochę przestrzeni potrzebowały. Ja najpierw snułam wielkie plany, wielkiego akwarium, ale oboje z M cierpimy na brak zmysłu technicznego, - więc się poddałam i ryby przeprowadziły się do koleżanki, gdzie są jedynymi zwierzętami, więc jak myślę są dużo lepiej dopieszczone niż u nas ...
Ale, o akwarium stale marzę - na pewno nie będą to pielęgnice czy piranie

Raczej jakieś małe rybki, żyjące naturalnie w niewielkich zbiorniczkach.
A w akwarium mieszkał jeszcze wąż trzcinowy Czesiek. Mój wielki faworyt i ulubieniec. Czesio to ryba, żerująca nocą, więc zdjęć dających się pokazać brak

Niestety też potrzebuje dużego akwarium ...
Z najnowszych wieści ... Tosia dostała obróżkę i adresówkę. Pomidory zagroziły, że wniosą wniosek do TOR, więc cały wieczór trwała przeprowadzka... Płot uznał, że czas nabrać wiatru w płuca i stał się wielkim żaglem... niestety inwencji mu zabrakło i leży jak stara szmatka

Przez to psy nie mogły wyjść na ogródek - co spowodowało bunt na pokładzie .... Ale dziś się dowiedziałam, że niektórzy myślą, że nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi

PS
Jasdorku - a cóż to może być za pirania
