UMRZEĆ... Czesio FeLV + i PNN. Potrzebne wsparcie FINASOWE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 22, 2011 22:24 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

zaznaczam wątek
nie wiem co napisać.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto mar 22, 2011 22:40 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

ja chcę zabrac z lecznicy kotkę z białaczką, prawdopodobnie matkę kociąt które zbieram od 2 lat i ... karmicielka zadzwoniła i zabroniła jej wydać... bo chce ją wypuścić z powrotem
mam interferon i możliwość leczenia i izolacji, a nie mogę nic zrobić, normalnie popłakałam się z bezsilności
AnielkaG
 

Post » Wto mar 22, 2011 22:44 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

No żart normalnie :evil: Co za głupia klempa! A weci też nieźli - to nie można coś wykombinować? Pomijając już samą kotkę i jej szanse na przeżycie, to ona jeszcze zdąży pozarażać inne koty! Życzę pani karmicielce WSZYSTKIEGO NAJGORSZEGO!
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 22:48 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

to chyba trzeba pogadać poważnie z lecznicą. Karmicielka to TYLKO karmicielka. Jak to lecznica?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto mar 22, 2011 23:31 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Czy istnieje możliwość wirtualnej adopcji Czesława albo jakiejś darowizny, dopóki nie znajdzie domu? Tylko w ten sposób mogę pomóc, obecnie moje warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi na przygarnięcie kota do domu :x dlatego ograniczaniam się do dokarmiania wolnożyjącego kotka i adoptowałam wirtualnie już jedną koteczkę. Historia Czesława mnie poruszyła :( , chętnie bym się podjęła jego wirtualnej adopcji albo jakoś wsparła finansowo. Niestety dopiero za parę miesięcy będę dysponować własnym mieszkaniem i będę mogła przygarnąć jakiegoś kota po przejściach, na razie staram się jakoś pomóc tym wspaniałym zwierzętom jedynie wirtualnie. :(

ggabi

 
Posty: 6
Od: Wto mar 22, 2011 22:48

Post » Śro mar 23, 2011 1:00 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

AnielkaG pisze:ja chcę zabrac z lecznicy kotkę z białaczką, prawdopodobnie matkę kociąt które zbieram od 2 lat i ... karmicielka zadzwoniła i zabroniła jej wydać... bo chce ją wypuścić z powrotem
mam interferon i możliwość leczenia i izolacji, a nie mogę nic zrobić, normalnie popłakałam się z bezsilności

O rrrrrrany, to do Ciebie ma trafić? Dziś o niej gadałam z OKI na łapance, ale nie wygadała, do kogo.
Ja już poddawałam różne pomysły, że może niech ktoś tam do lecznicy pójdzie "na obcego", że kotkę zobaczył i że się zakochał, nie ma zwierzaków, ale czy może ta ślicznota szuka domu...
Tak zupełnie z innej beczki zaatakować.
Bo koteczka kochana i fajna. A na ulicy umrze szybko...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 8:49 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

AnielkaG pisze:ja chcę zabrac z lecznicy kotkę z białaczką, prawdopodobnie matkę kociąt które zbieram od 2 lat i ... karmicielka zadzwoniła i zabroniła jej wydać...


jesli lecznica z Toba wspolpracuje to moze przeciez powiedziec, ze kot im uciekl przy sprzataniu np. klatki
to wcale nie odosobniony przypadek

szlag
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro mar 23, 2011 9:16 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

ooooo takich mi najbardziej żal :(

Mileniak2

 
Posty: 6
Od: Pon mar 21, 2011 9:26

Post » Śro mar 23, 2011 9:23 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

AnielkaG pisze:ja chcę zabrac z lecznicy kotkę z białaczką, prawdopodobnie matkę kociąt które zbieram od 2 lat i ... karmicielka zadzwoniła i zabroniła jej wydać... bo chce ją wypuścić z powrotem
mam interferon i możliwość leczenia i izolacji, a nie mogę nic zrobić, normalnie popłakałam się z bezsilności


Nie no , musi się dac ją zabrać z lecznicy , jezeli ją ktoś chce wziąć do domu. Głupia baba nie może zadecydować,że kot z białaczką wyląduje na ulicy , jak może mieć dom!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Śro mar 23, 2011 15:16 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Lecznica nie chce mi wydać kota, dupa blada. :evil: Żadnym sposobem się nie da. Na razie tylko wywalczyliśmy że nie zostanie wydana karmicielce. Ale co z tego, ona nie je, leży. Nie sposób się dowiedzieć czy w ogóle dostaje jakieś leki. Umrze zanim ją zabiorę.
AnielkaG
 

Post » Śro mar 23, 2011 15:27 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Czyli że co , wyda tylko karmicielce?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Śro mar 23, 2011 16:28 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

AnielkaG pisze:Lecznica nie chce mi wydać kota, dupa blada. :evil: Żadnym sposobem się nie da. Na razie tylko wywalczyliśmy że nie zostanie wydana karmicielce. Ale co z tego, ona nie je, leży. Nie sposób się dowiedzieć czy w ogóle dostaje jakieś leki. Umrze zanim ją zabiorę.



Ale uzasadniają to jakoś "sensownie"? :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 23, 2011 17:06 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

AnielkaG pisze:Lecznica nie chce mi wydać kota, dupa blada. :evil: Żadnym sposobem się nie da. Na razie tylko wywalczyliśmy że nie zostanie wydana karmicielce. Ale co z tego, ona nie je, leży. Nie sposób się dowiedzieć czy w ogóle dostaje jakieś leki. Umrze zanim ją zabiorę.

Jak to lecznica tai leczenie? Mi to się w głowie nie mieści, może za mała :roll: :?: :!:
Za Czesława, On też czeka na szansę :ok: Burasek, 100% kota w kocie, takia kwintesencja kota, staruszek w żałobie, czeka :!: :!: :!:
pwpw
 

Post » Śro mar 23, 2011 22:55 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Niestety nie mam najlepszych wieści o Czesławie :( Bardzo schudł :( Nie wiadomo na razie, czy to "tylko" depresja klatkowa, coś gorszego. Nadżerek w jamie ustnej nie ma. Pani Doc wspominała coś o nerkach :( Dzisiaj została pobrana krew na morfologię. Jak będą wyniki to dam znać.

ggabi - na razie Czesław nie ma domu, jeśli go nie znajdzie, to zostanie uśpiony. Ale dziękuję za propozycję, to bardzo cenna wskazówka dla ewentualnego domu. Czy możesz napisać w wątku lub do mnie na pw jaką kwotę miesięcznie mogłabyś zadeklarować?

AnielkaG, a co karmicielka na zagrożenie jakie ta kotka stanowi dla innych kotów? Może niewystarczająco epatowałaś opowieściami o tym co czeka wolnożyjące koty zarażone FeLV. Jest to raczej choroba kotów młodych, bo dalej bez leczenia nie bardzo mają szansę pożyć.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw mar 24, 2011 0:15 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Genowefa, napisałam do Ciebie na pw.
Mam nadzieję, że uda się uratować tego kotka. To naprawdę przykre, co go spotkało po śmierci właściciela.

ggabi

 
Posty: 6
Od: Wto mar 22, 2011 22:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 49 gości