no przecież ja już całymi dniami w ogródku ryje-niedługo się w kreta zamienię..
miau czytam z doskoku a pisze tylko raporty-aby było wiadomo na bieząco jaka jest u mnie sytuacja.
akle bardzo miło czytać jak sobie tu pogaduszki prowadzicie
szylkretka przecudowna az musze pokazać Tż-towi-on sie kocha w szylkach,..
ta pani co jest chetna na Trikolorkę szuka miziaka dla innych kotów ale do domu wychodzącego a ta kicia jest chyba do wychodzacego za ładna niestety bo jak mówi magdajedral-ktos ja ukradnie na rozmnażanie a jak się okaże że sterylizowana to nie daj Bóg-porzuci..
Tak samo mojej Belki-nie dam za nic do wychodzącego.
Pan od Promysia z Wrocka-panowie z Wrocka są super(Duży Juleńki

),ale i tak czekam na wiad.od Erin , a poza tym targać chłopaka taki kawał świata...
Marzenia-moja Ania się zna na serduszku--to jej konik-może pokazać jej Twoją kicię..nie wiem-tak tylko myślę..
Ja sobie jakiś czas potrzymam dwa banerki-a co
Dzisiejszy raport- Blusia zdrowa i megamiziasta ale ma...grzyba-swieci na zielono aż miło

-ta ranka na nosku co myślałam że od gluta, się nie zagoiła-więc ja dziś do wetki-no i wyszło szydło z wora..
jutro obie panny(z Belką-bo mieszkają razem) jadą na zastrzyk grzybowy
Edisia-to jej burczenie to lamblie-inaczej dżardie

czyli od jutra 7x pastylka u weta(bo duża) codziennie
znowu więc-dzień jak co dzień- z wetem za pan brat-jutro z trójką

jak to dobrze że "transporterków ci u nas dostatek"-dzięki Marzeni
Carlito w świetnym humorku-postawił na swoim-mieszka na pokojach na stałe i mafioso z niego pełnym pysiem
Melka z Promylem-szaleją jak para kociaczków-Trusia z Fionką-to samo- a Trisia nawet nie schodzi z parapetu-je tylko tam i ewent schodzi na kupę..
smutna jest,bardzo smutna...
Dobrej nocki futrzatym i niefutrzatym
aha-mam już od Joluki płyn i rurki dla Carlosa

- jedzonko i igły czekają na Agneskę
