Kotkins

witaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ależ się cieszę, że do nas dotarłaś
Dopiero się pojawiam

, bo ostatnio nijak na forum nie mogłam bywać
Bąbelkowi opowiedziałam, że jego Ciocia "od oczu" nadal o nim pamięta i się chłopak szalony baaaardzo ucieszył. Zobowiązał mnie do zaproszenia Cię na kawkę, co z radością czynię

Zawsze czekamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz dziękuję Ci za nieocenioną, wielką pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę i wkrótce się zobaczymy.
Wiesz, drugie oczko nie było operowane. Konsultował je dr Garncarz (wet okulista z Warszawy) i orzekł, że zabieg nie ma sensu. Bąbelek odrobinę widzi, a po zabiegu moglibyśmy stracić i to. Musisz sama ocenić jak dobrze sobie radzi nasz wariatuńcio!!!
Poza tym u nas bez większych zmian. Działania związane z zalaniem powoli posuwają się naprzód, a ja staram się tym nie przejmować. Biorę przykład z Footerek
Poza tym mamy gościa w łazience

Mimo to, Bąbel już zdążył go oprychać

On na wszystko co nowe najpierw prycha - tak na wszelki wypadek. Prawie nie widzi, więc to normalna reakcja. Na szczęście prędko oswaja się z sytuacją i znowu jest przesłodkim rozbójnikiem
Przesyłamy mnóstwo buziaków wszystkim kochanym Cioteczkom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!