Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

Ludzie to są :evil:

idą na łatwiznę,nie rozumiem jak można domowego kota
spakować i komuś pod drzwi postawić lub po prostu wyrzucić

Trzymam kciuki za małego :ok:

no to ladny kartonik z niespodzianka sie trafil

ludzie to jednak sa podli :evil:

..

Z jednej strony lepszy taki co kota komuś dobremu pod drzwi podstawi niż ten co kota zagłodzi, zamęczy lub w inny niehumanitarny sposób pozbawi życia...

Trzymam kciuki za zdrówko czarnuszka i szybki, fajny domek :ok:

Kotku czarnuszku, za twoje zdrówko i za domek trzymamy z całych sił

Dobrze, że kocurek trafił na dobrych ludzi. Trzymam kciuki! :ok:

Madziu, trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie przygody. No i stop-siusianiu :ok:

. Domownikom będzie łatwiej i domku szukać też. Mam nadzieję, że przed wyjazdem kocio będzie grzał dupinkę już na swoim :ok:

niestety jest problem.
Kot znaczy

nie wiem jak Kaśka długo wytrzyma.
To jednak kocur niekastrowany, same wiecie jak to czuć :strach:

nie mam pojęcia co robić

Cieżki kaliber. To już wiadomo dlaczego "opiekunowie" wystawili go na wycieraczkę.

A nie mozna go pozbawić klejnotów?

a kiedy najwcześniej można ciąć? Kurcze, że też ci opiekunowie na to nie wpadli. A może nie chcieli krzywdzić kota :evil:

A nie możecie szybko go wykastrować,teraz jest dużo taniej.

Szura-najmysi mama pisze:A nie mozna go pozbawić klejnotów?

no właśnie teraz nie można, bo kot jest chory na antybiotyku

kurcze, masakra

. A jak by go w kenelówce ten czas przetrzymać

. Wiem, że to drastyczne, ale jak by być przy nim i gadać i miziać, ale nie wypuszczać na zewn.... to mu się to trochę wynagrodzi... nie mam innego pomysłu

Ciachać mozna po skończonych 3,5 miesiąca, to troche zalezy od wagi malucha. Ale ten kocurek (poszukałam) ma ok 8 miesiecy wiec ciach jak najbardziej wskazany !

Aaaaa na antybiotyku jest :cry:

tam już nie ma miejsca na kenelówkę

my jesteśmy kociarzami, jesteśmy przyzwyczajeni do różnych, kocich zachowań, choć przyznaję, że i ja chyba nie umiałabym znieść znaczącego, niewykastrowanego kocura.

A co dopiero osoba, która na co dzień nie miała do czynienia z czymś takim. Boję się, że powie, że nie może sobie poradzić i znieść tego bądź co bądź smrodu

trudna sprawa.

Cypisek i Rysio II - Klemcia i Kajtuś na DT

Kto przegląda forum