MIELEC-WIELKI DRAMAT PSOW I KOTOW-ADOPCJE I DT NA CITO

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 20, 2011 18:16 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Dziewczyny napisałam jeszcze raz w sprawie tej małej kociny, bo mi na sercu siedzi, bo ona tam najbardziej chora, a w ogole to ona była tylko futro i kości... Naprawdę cały szkielet czuć było...

Czekam na odp od schroniska, czy mogłabym ja wziąć. Wiem, że będzie transport psa Mielec- Warszawa, więc może można by było się podłączyć.
Napisałam też do Apsy, czy weźmie od nas jednego kota.

Pani z Krk na razie ma inne tymczasy. Powiedziała, że nie doczekała się na odp schroniska, a ja dostałam kopie maila Ulka18 do niej i tam było wszystko wyjaśnione ze jest zgoda, tylko pytanie jak miałoby wyglądać przekazanie :roll: nic juz nie rozumiem...

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pon mar 21, 2011 23:19 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Hmm. Poki co małej koteczki nie dostaniemy BO JEST LECZONA. zła jestem, bo co jak co, ale u mnie by miała lepsze leczenie niż w schronie i na pewno duzo lepsze warunki :cry: nie wiem, czego się schronisko boi, napsiałam, że weźmiemy ją na leczenie!

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pon mar 21, 2011 23:36 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

No wiesz, pewnie schronisko BARDZO DBA O KOTY I DAJE TYLKO WYLECZONE :evil: może się boją, że przyszły właściciel nie będzie kociaka leczył :roll:
A tak serio : leczenie w schronie ? widzę ciemność :evil: no ale, oby to leczenie przyniosło jakieś zadowalające efekty. A może jakiś młody wet leczy kota ? Przecież na kimś trzeba się nauczyć :evil:
Sory, ale mam dzisiaj parszywy nastrój :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon mar 21, 2011 23:47 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Ale ja pisałam, że chce ją wziąć na tymczas na leczenie, dostałam odpowiedz, że wet musi wyrazić zgodę, ale póki co nic :( przecież ona lepszych warunków nie będzie miała. Jej trzeba podawać odżywki do pysia, trzeba ją odżywiać, podawać jej leki, musi być odizolowana, musi mieć czysto, ciepło i spokojnie.
A tam ma tylko tą miskę z piachem :(

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Pon mar 21, 2011 23:52 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Nie pojmuję :roll: Trafia się ktoś, kto weźmie kota, na dokadkę chorego i potrzebującego opieki, A ONI SIE ZASTANAWIAJĄ :?: :?: :?: :?: Chcą pokazać swoją wyższość ? władzę nad tymi bezbronnymi istotkami ? WET MUSI ZADECYDOWAĆ ! To gdzie on jest, niech decyduje, skoro to od niego zależy qu....m.... Nie można do niego zadzwonic i zapytać o zgodę? Ludzie, żyjemy w XXI wieku, każdy ma komórkę ! Czekają aż się jeszcze gorzej pochoruje ? Nie pojmuję tego świata czasami :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon mar 21, 2011 23:58 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Ja już nie rozumiem. Wystarczyłaby odrobina dobrej woli... Zgodzą sie jak przyjdą świeta i ja będę na walizkach. Idealna pora na 400 km podróże samochodem :evil:

Wet w schronisku jest z doskoku po robocie. Nie ma weta na etat. Nie wiem ile kosztuje teraz etat, albo pół etatu weterynarza :roll:

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Wto mar 22, 2011 0:00 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Jak w naszym urzędzie :evil: Wszystko musi poczekać, uprawomocnić się, wyleżeć swoje, albo przeleżeć w szufladzie, bo ktoś sobie zapomniał :evil: Tylko, że to jest tylko papier, atu chodzi o żywe, cierpiące stworzonko. Ja nie mogę

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto mar 22, 2011 0:05 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Będę atakować co dwa dni i pytać, czy wet wyraził zgodę :twisted: nie ma innego wyjścia. Ta kotka jest piękna, tylko chora i brudna. Jeszcze do tego nie wiadomo, czego nałapie w tym schronie :(

Ale przecież wszelkie wnioski muszą nabrać mocy urzędowej... :roll:

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Wto mar 22, 2011 6:57 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

To jakaś paranoja. Kasia, trzymaj się!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 22, 2011 9:24 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Dziewczyny, z tego co wiem, to w schronisku działa Pan Kozioł z Czermina http://www.mielecki.informacja-lokalna. ... 4/wpis.php
Może na coś się przyda ta informacja...
Aga_
 

Post » Wto mar 22, 2011 12:58 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Kasiatatry, nie wiem czy dostaniesz zgode na wziecie chorego kota na DT. Tam w schronie sa inne zasady, wydaje sie do adopcji tylko zwierzeta zdrowe, nieraz walczylysmy o to, zeby móc chorego psa zabrac i leczyc. NIE i juz.

Kasiadaffik moglaby wziac kotke do weta np. dr Mrozowskiego w Mielcu, ale jak jest schroniskowy, to nie wiem czy sie zgodza.

Ja juz nerwy i zdrowie zjadlam na tym schronisku. Wiecej napisze wieczorem.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Wto mar 22, 2011 13:18 Re: Schronisko dla bezdomnych w Mielcu- zapraszam wolontariuszy!

kasiatatry pisze:Marzy mi się położenie kafelków w tych pomieszczeniach, żeby było bardziej higienicznie i żeby można było łatwiej sprzątać i w ogóle wielkie mam marzenia :roll: niechże ten mój chłop zmieni robotę :mrgreen:
Odpowiadam od razu na post z pierwszej strony, kafelki i plytki zalatwilam, maja tez klej i wszystko co potrzebne do polozenia. Z tego co pamietam, te materialy leza nadal niewykorzystane, mial byc remont lazienki, chyba tez nie zrobili. Duzo by pisac. Zdjecia darow m.in. tych plytek i kafelek wklejalam na dogomanii. Ale ze leza bezuzytecznie, to juz nic na to nie moge poradzic. Moglabym zalatwic jeszcze wiecej, ale po co, zeby lezaly?

Elaborat moge napisac po moim 6-letnim wolontariacie.

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Wto mar 22, 2011 13:36 Re: Schr. MIELEC.Ostatni przystanek przed TM...DT nawet płatny!

Schronisko podlega pod UM w Mielcu? Jeżeli tak, proponuję zrobić to, co w Orzechowcach.Słać listy polecone, muszą na nie odpisywać, zainteresować prasę.Sama takie listy wysyłałam, mam odpowiedzi "na pamiątkę".Jakaś petycja? Nie wiem sama....
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 22, 2011 14:16 Re: Schronisko, ostatni przystanek przed TM? MIELEC...

myszka2302 pisze:kasiatatry, czy ty znasz osobiscie zarzad schroniska? bo jedyne co mi przychodzi do glowy to ktos kto potrafil by poszukac konkretnych pieniedzy( wszedzie gdzie to mozliwe)pod warunkiem ze zarzad bedzie umial nimy zadzic, czy mielec ma np. jakies ulotki, reklamy odnosnie 1% podatku? jezeli maja podpisana umowe z krosnem bylo by mi latwiej przekonac ludzi do wplat(to na poczatek) Tylko pytanie czy nie zostana poprostu zmarnowane. mozna by poszukac sponsorow itd. pewnie kiepskie te moje pomysly....

Jeso, no czuje sie, jakbym przespala te lata i my wszystkie wolontariuszki, ktore jezdzimy do Mielca. Byl watek na kociarni mielecki, to prawie nikt nie zagladal. Koty mialy swoje watki, to sama sobie podnosilam. Nikt sie nie interesowal. Przestalam zagladac na miau. Wzielam sie za psy, ktorych kilka lat temu bylo 700-800, bieda, nędza i syf.

Zarzad - 31.12.2010 zmarla Pani Maria, Prezes, jedyna zyczliwa nam osoba. W lipcu'2010 zmarl Kierownik. Teraz to nawet nie wiem kto jest prezesem. Zapomnijcie o tym,ze schronisko bedzie szukac sponsorow, czy robic ulotki. MY wszystko robimy : strone, zdjecia, aktualizacje strony, ogloszenia, szukanie sponsorow, socjalizacje psow, zalatwianie nowych bud, materialow budowlanych, itd. Dawniej byly tylko boksy bez dachu i budy z jednej deski. Powiatowy juz nieraz chcial zamknac schronisko. Ma byc 250 psow do lipca chyba, ale nie ma mowy o usypianiu. Dobrze, ze chociaz ta przebudowa jest i nowe, betonowe boksy, w ktorych psy nie beda staly po kolana w blocie. Nie wiem jak zejsc o polowe, bez zadnej pomocy ze strony Mielczan, ktorzy maja daleko gdzies mieleckie schronisko. Jedynie szkoly i mlodziez i przedszkola troche pomagaja.

Schronisko jest prowadzone przez MTOZ, nie jest gminne. Nt. pracownikow juz Kasiatatry napisala :-( Ja i inne dziewczyny (wiekszosc zamiejscowe) mamy coraz mniej sil i checi, zeby ciagnac wolontariat.

Wetem w schronisku jest dr Koziol z Czermina. Robi to co moze i na co stac schronisko. Gabinet jest marny, ale skad wziac kase na lepszy? I tak ostatnio kupili Piezodent, zeby robic psom zęby przy okazji kastracji/sterylizacji.

Plakaciki mamy gotowe, 1% zbierany jest od kilku lat, udaje sie ok. 30-40 tys. uzbierac. To kropla w morzu potrzeb. Na schron jest rocznie przeznaczane ok. 400. tys. Policzcie sobie 500 psow non-stop (plus przyjecia) i ok. 100 kotow.
Obrazek


Obrazek
Ostatnio edytowano Wto mar 22, 2011 14:34 przez Ulka18, łącznie edytowano 1 raz

Ulka18

 
Posty: 708
Od: Wto cze 14, 2005 20:33
Lokalizacja: www.mielec.bezdomne.com

Post » Wto mar 22, 2011 14:30 Re: Schronisko, ostatni przystanek przed TM? MIELEC...

Ulka18 pisze:
myszka2302 pisze:kasiatatry, czy ty znasz osobiscie zarzad schroniska? bo jedyne co mi przychodzi do glowy to ktos kto potrafil by poszukac konkretnych pieniedzy( wszedzie gdzie to mozliwe)pod warunkiem ze zarzad bedzie umial nimy zadzic, czy mielec ma np. jakies ulotki, reklamy odnosnie 1% podatku? jezeli maja podpisana umowe z krosnem bylo by mi latwiej przekonac ludzi do wplat(to na poczatek) Tylko pytanie czy nie zostana poprostu zmarnowane. mozna by poszukac sponsorow itd. pewnie kiepskie te moje pomysly....

Jeso, no czuje sie,jakbym przespala te lat, my wszystkie wolontariuszki, ktore jezdzimy do Mielca. Byl watek na kociarni mielecki, to prawie nikt nie zagladal. Koty mialy swoje watki, to sama sobie podnosilam. Nikt sie nie interesowal. Przestalam zagladac na miau.

Zarzad - 31.12.2010 zmarla Pani Maria, Prezes, jedyna zyczliwa nam osoba. W lipcu'2010 zmarl Kierownik. Teraz to nawet nie wiem kto jest prezesem. Zapomnijcie o tym,ze schronisko bedzie szukac sponsorow, czy robic ulotki. MY wszystko robimy : strone, zdjecia, aktualizacje strony, ogloszenia, szukanie sponsorow, socjalizacje psow, zalatwianie nowych bud, materialow budowlanych, itd. Dawniej byly tylko boksy bez dachu i budy z jednej deski. Powiatowy juz nieraz chcial zamknac schronisko. Ma byc 250 psow do lipca chyba, ale nie ma mowy o usypianiu. Dobrze, ze chociaz ta przebudowa jest i nowe, betonowe boksy, w ktorych psy nie beda staly po kolana w blocie. Nie wiem jak zejsc o polowe, bez zadnej pomocy ze strony Mielczan, ktorzy maja daleko gdzies mieleckie schronisko. Jedynie szkoly i mlodziez i przedszkola troche pomagaja.

Schronisko jest prowadzone przez MTOZ, nie jest gminne. Nt. pracownikow juz Kasiatatry napisala :-( Ja i inne dziewczyny (wiekszosc zamiejscowe) mamy coraz mniej sil i checi, zeby ciagnac wolontariat.


Plakaciki mamy gotowe, 1% zbierany jest od kilku lat, udaje sie ok. 30-40 tys. uzbierac. To kropla w morzu potrzeb. Na schron jest rocznie przeznaczane ok. 400. tys. Policzcie sobie 500 psow non-stop (plus przyjecia) i ok. 100 kotow.
Obrazek



przykro mi ale nie moglam wczesniej pomoc ani sie zainteresowac poniewaz jestem na miau dosc krotko. tylko to mi przyszlo do glowy, mieszkalam kiedys w mielcu wiec i kociaki sa mi bliskie. ale wlasciwie wcale nie musze zagladac na ten watek
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

myszka2302

 
Posty: 948
Od: Nie maja 16, 2010 19:25
Lokalizacja: krosno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości