
Boju jest moją ostoją spokoju
Co do nowej,muszę przyznać poprzedniemu "Domowi" ze można tej kotki mieć serdecznie dość.
Kipisz i rozpierduchę ma w jednym kocim paluszku.Wprost uwielbia spacerować po wszystkim co jest wysoko,elegancko zwala przeróżne przedmioty,wczoraj na ten przykład(w nocy,a jakże)rozpoczęła spacer po półkach w meblach,podeszłam i pytam-może byś tak zeszła?no choć pogłaskam Cię-a ona luka na karnisz z firaną pod samym sufitem
Musiałam wyprosić jednak koty i zamknąć się z nią w pokoju,bo ona za nic na świecie nie zgadza się zostać sama.
Niewiele zjadła,poza tym sporo siusia-wcale nie w kuwecie
