Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Nie mar 20, 2011 18:50 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Okazuje się, że nie nadążam. :?
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2012 22:57 przez Megana, łącznie edytowano 1 raz

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie mar 20, 2011 19:00 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

A jednak Munia ma wyraźną słabość do sweterków :wink:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 19:01 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Szalony Kot pisze:Niedługo człowiek będzie się bał do lodówki zajrzeć...

:ryk: :ryk: :ryk: :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 20, 2011 19:20 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

A na forum vege mam taki kwiatek i zupełnie głupia jestem... :|
http://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t= ... cec#102319

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie mar 20, 2011 19:50 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:A na forum vege mam taki kwiatek i zupełnie głupia jestem... :|
http://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t= ... cec#102319


Co za ludzie :evil: koniecznie chcą psinę sami wykończyć ?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie mar 20, 2011 20:05 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Meg, a może tak dokooptować sąsiadom do pekińczyka? Ten sam size :wink:

A tak serio, to mnie dobiłaś.

Ja mam weekendową jazdę z kotami i trochę siadła mi odporność na kolejne nieszczęścia.
Najpierw: poranny sparing z babcią -idiotką, która chce mnie ukamienować za to, że wysterylizowałam jej podopieczną piwniczną kotkę (kotka była we wczesnej ciąży). Pani nie miała chęci wziąć kotki do domu, ani tym bardziej jej potomstwa... :?
Program obowiązkowy: jazda pod Lublin i karmienie 'moich' kotów. :|
O MOICH kotach nie wspominam.
Upchnięcie w klinice kotki, którą złapała nasza wspólna koleżanka- Małgosia W. :ok:
Kolejna porażka przy próbie odłowienia kocura z 'mojego' osiedlowego stada. Ma złamaną/ ciężko pogryzioną/ zmiażdżoną łapę? -nie opiera się na niej w ogóle (bardzo bym chciała żeby to było coś pospolitego), nie przychodzi na jedzenie od czterech dni (jak skaczę przez płot na teren przedszkola i próbuję podetknąć żarcie -naprawdę to chcę go capnąć przy żarciu- resztką sił ucieka na trzech łapach i wbija się pod maskę najbliższego samochodu). Zawsze przychodził, miział się, a teraz kolejny dzień nie pozwala się zbliżyć do siebie...
Dzisiaj będę miała 'owernajta' -leżenie pod samochodami, cicianie, żonglowanie saszetkami- smakami, zapachami -żeby tylko przyszedł...
Z rozkładu sterylek spadła mi jedna kotka - dzisiaj przejechał ją samochód. :cry:

Macie coś jeszcze? :(

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 20:09 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Podobno psina ma wątki na dogo. Tam jakiś facet potrzebny, by zadziałać, bo chyba inaczej nie da rady. Chyba nie chodzi o miejsce jako takie, tylko o energiczną akcje kogoś silnego.
Ja kolejne akcje dozwierzęcenia mogę podjąć dopiero po 1 kwietnia. Będzie już wiadomo, co z Gabunią po operacji no i 1 kwietnia mam stado gości, z czego zdaje się połowy nie znam. Szykuje się pełny spontan... 8O
Teżet przebąkuje o ewakuacji...

Anka, mamy jeszcze klatki łapki, jeśli moja klatka Małgosi wciąż potrzebna, to mogę pożyczyć inną. Trochę gorsza, ale też jakoś działa.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 20:23 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Ania, u mnie jest klatka Jany, może chcesz? Jakby co - dzwoń na domowy, ZNOWU TO ZROBIŁAM. Zostawiłam ładowarkę w pracy, komórka nie żyje.
ObrazekObrazekObrazek

ewk@

 
Posty: 139
Od: Pon sty 17, 2011 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 20:33 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:Anka, mamy jeszcze klatki łapki, jeśli moja klatka Małgosi wciąż potrzebna, to mogę pożyczyć inną. Trochę gorsza, ale też jakoś działa.

Widziałam dzisiaj Twoją klatkę- rewelacyjna (swoją drogą, to nigdy nie widziałam tak szerokiej klatki- łapki 8O ). Dostarczono mi ją z zawartością- malusią szylkretką na sterylkę.
Mam na stanie pułapkę żywołowną 'standard size', ale kot jest tak apatyczny (chyba ma gorączkę), że w ogóle nie chce jeść i na żarcie nie mogę go zwabić :( Ponadto to nie jest kot piwniczny tylko bytujący pod chmurką, więc pułapkę musiałabym zostawić na otwartej przestrzeni. Gdzie? :? -Osiedle spore (na ogrodzony teren przypełza skądś [albo w ciągu dnia leży gdzieś pod jałowcem] w czasie karmienia; ale do michy nie dociąga).
Jakby tego było mało- 'moje' stado towarzyszy mi na każdym kroku (ja nie mogę nikomu powiedzieć na osiedlu 'dzień dobry' żeby nie obskoczyły mnie ze wszystkich stron), więc nie ma mowy o wystawieniu klatki 'ekskluzywnie' dla mojego kuśtyka... Wszyscy wokół zorientowali się, że im nic nie grozi, więc z przyjemnością układają się obok mnie przy samochodach, podskubują z michy, miziają się i uniemożliwiają skuteczną pogoń na otwartej przestrzeni :|

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 20:39 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Bo moja klatka-łapka jest nie na koty, tylko na kuny i lisy, dlatego taka ciężka. 11 kilo, cholera.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 20, 2011 22:52 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

Megana pisze:Bo moja klatka-łapka jest nie na koty, tylko na kuny i lisy, dlatego taka ciężka. 11 kilo, cholera.

Tak właśnie powiedziałam Małgosi- że na lisy. Bo kot może bez problemu odwrócić się i nawiać zanim się zatrzaśnie. Ale bardzo fajna.

A ja właśnie wróciłam z łapanki. Namierzyłam kota i złapałam w ciągu 15 minut. Ręką.
Jak to ujęła moja ulubiona osiedlowa karmicielka: 'Jeszcze się na Woli nie narodził kot, którego byś ręką nie złapała'

W innych okolicznościach przyrody powiedziałabym, że możecie składać gratulacje -formuła jeden na jeden zakończyła się złapaniem kota, ale przeraził mnie jego stan i jedyne co teraz czuję to potworny lęk o niego...
Dwie panie (świadkowie akcji) łykają kropelki uspokajające, a ja ociekam ropą (dosłownie!) i mam pogryziny nadgarstek, ale złapałam kota i odstawiłam do kliniki. Niestety to co zobaczyłam, to masakra i nie wiem czy uda się łapy uratować (jedna w lepszym stanie, druga -bez opuszków, żywa rana zalana ropą- koszmar!), czy kota uda się uratować.

Adrenaliny wywaliło mi tyle, że zero spania..., można by ją ze mnie pozyskiwać na skalę przemysłową i liofilizować (Meg, może na fizjologii trochę epinefryny potrzebują?)

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 21, 2011 21:39 Re: Filozof i reszta futer, wątek do śmiechu a czasem łez.

TEATRZYK-GERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!

Występują:
zbutwiały Kartofel (zatroskany)
stetryczały Filozof (zatroskany)

Obrazek

zK: Paczpan. No popaczpan na to. Widziałpan? No coś podobnego, popaczpan co to się wyrabia.
sF: ...
...
...
sF: Mały... to co czuję przed nosem, to śnieg jeszcze leży...? Z tej lawiny grudniowej, czy jak?
zK: ...
sF: Mały, to co czuję przed nosem to śnieg z grudniowej lawiny, pytam??
zK: Co?
sF: Pytam, czy to co czuję przed nosem, to śnieg jeszcze leży???!
zK: Co??
sF: Pytam, czy to śnieg, to przed nami????!!!
zK: Co??
sF: Pytam!! Czy!!! To!!! Przed!!! Nami!!! To!!! Śnieg???!!!!
zK: Czego sie pan tak drzesz?? Ja tylko chciałem powiedzieć, że to chyba leży śnieg jeszcze z grudniowej lawiny, czy jak?...
sF: ...
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2012 22:59 przez Megana, łącznie edytowano 1 raz

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość