Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou już razem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 20, 2011 9:45 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

pozytywka pisze: Ludziska, jak to mówią "nie miała baba kłopotu ..." :ryk:

Też to czasem mówię :wink:
pozytywka pisze: Eh, te jedynaki :mrgreen:
No..... :roll:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie mar 20, 2011 9:47 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Biedny Loki, co uny mu zrobili
intruz na jego łózeczku
;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 10:02 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Ona ten ślad pod brodą ma też po tym ugryzieniu. Lepiej, żeby tego nie rozdrapała.

Ja bym jej nie brała do pracy. Zostawiłabym ją w jakimś zamkniętym pokoju z kuwetą , wodą i jedzeniem,
żeby przesiąkła zapachem domu.
Wyśpi się, odpocznie i będzie miała później dobry humor. Po takiej zmianie warunków ona potrzebuje teraz czegoś stałego.
Nowe miejsce, nowi ludzi w pracy - moim zdaniem to jest bardzo zły pomysł.Dla Caillou -stres, a dla Lokiego -nowe zapachy na Caillou.
I odpuściłabym sobie na razie balkon, jeśli jest zimno.Ona ma być 23 marca szczepiona.

Najlepiej byłoby po pogłaskaniu Caillou pogłaskać Lokiego, a potem odwrotnie- i tak jak najwięcej razy.
Wtedy zapach z jednego kota przenosi się na następnego i koty pachną sobą nawzajem.
Jak się nie da pogłaskać Lokiego, to chociaż dotknąć.
I jeśli sama się nie pcha na kolana, to wcale jej nie brać, ale zachęcać ją do zabawy zabawkami, myszami i sznureczkami.
Może Loki się zapomni i tez spróbuje.

No i nie zamykałabym pokoju, wtedy kiedy jesteście w domu, np.w nocy. Żeby Loki mógł sobie wejść i zobaczyć co się dzieje. Gdyby działało się coś groźnego, a nie przypuszczam, to będą takie wrzaski, że i tak się obudzisz.

Jeśli Loki robi coś co wydaje wam się groźne, nie mam na myśli warczenia, syczenia, czy pacania łapą, to należy ich rozdzielić, ale nie poprzez branie jej na ręce i pocieszanie i nie poprzez krzyki na Lokiego.
Można odwrócić uwagę zabawkami, jakimś dźwiękiem, może coś nie wiadomo skąd spaść albo nahałasować za Lokim.

Zasada jest taka - Loki jest ważniejszy. Broni swojej zagrożonej pozycji i powinien odczuć, że wy uważacie, że ma prawo pokazać tej Nowej kto tu rządzi i że wy tez uważacie, że nadal rządzi Loki.
Jeśli dajecie jedzenie - najpierw Lokiemu
Jeśli zabawkę - najpierw Lokiemu.
Jeśli Loki pacnie ją łapą - nic takiego, koty tak robią.

a Caillou trzeba zapewnić jak najwięcej stabilizacji
żadnych nowych miejsc i nowych ludzi
miska, kuweta w stałym miejscu
najlepiej stałe pory karmienia
żeby mogła się skupić na Lokim

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 11:00 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Jest 10 stopni i pełne słońce; Mała na balkonie była krótko i wróciła do pokoju - spałyśmy sobie przez 2 godzinki jeszcze; teraz miaukoli bo chce wyjść na balkon, a okno zamknięte :D
Wczoraj mój pokój był zamknięty, bo wszyscy byli okropnie zmęczeni i chcieliśmy trochę pospać, a Mała też była zmęczona, ale nie było kotów do przytulenia, a włóżku nie było Dzieci Patmol.
Udeptywała kocyk, miziała się szaleńczo, oczka jej się zamykały, ale brakowałao jej SWOICH i nie mogła sie odprężyć. Jak zamknęłam drzwi od pokoju i zgasiłam światło, to się przytuliła i zasnęła.

Mam ładne zdjęcia z walk kotów ;) (nie ma krwi, ani sierści), ale nie mam kiedy ich wrzucić.
Mała rulez!
Daje radę. Cały dom jest JEJ już od wczoraj, zero stresu, wszędzie łazi z podniesioną chorągiewką. Na Lokiego patrzyła, jak na stukniętego jakiegoś - "o co on się awanturuje?" patrzyła na nas pytająco.

Dziś się wąchali wielokrotnie z obu końców, Loki nawet z zainteresowaniem przykucnął i wyoglądał, co Caillou ma pod ogonem.
To jest tak, on za nią chodzi trop w trop i chce ją miec na oku.
A jak już jest zmęczony tą czujnością, zaczyna atakować. Paca łapą (bez pazurów, a poza tym ma obcięte), usiłuje zagonić w kąt, zgania z "jego" krzeseł.

Ale, proszę państwa, tadaaaam!
Mała nie pozostaje mu dłużna - jak on do niej ciągle z łapami, to się w końcu zniecierpliwiła i osyczała go koncertowo :)
i też zaczęła łapą mu grozić - no, to mu dało do myślenia.
Potem się połozyła na plecach i pokazała, że ma 4 łapy gotowe do walki.

A my tylko siedzimy i patrzymy i komentujemy do siebie, jak sprawozdawcy sportowi.
Nkt nikogo nie utula i nikt na nikogo nie krzyczy.
Muszą sobie ustalić hierarchię, wygląda na to, że Mała pokazała Lokiemu, że nie jest żadna pluszową przytulanką (chociaż jest niesamowitą pluszaczką)
Ma Dziewczyna charakter - poradzi sobie :D

o, teraz poszła siku do głównej (Lokiego) kuwety. On siedzi i się gapi zdumiony 8O

TŻ pobawił się z Caillou laserkiem, biegała jak taki mały szczurek, na swoich króciutkich łapeńkach. A jak światełko zgasło, to zaczęła je nawoływać i popłakiwać, że zniknęło :ryk:
Jest przekomiczna.

Właściwie to nie mam czasu tu pisać :mrgreen: bo tam jest dużo ciekawiej. Tam oznacza wszędzie w całym domu :)

Na pewno nie zostawię ich samych w jednym pomieszczeniu bez dozoru, jak wychodzimy z domu, ale juz widać, że nie musimy mieć oczu naokoło głowy, bo Caillou super sobie radzi.
Zuch dziewczyna.

Patmol, przypomnij mi, proszę, jak karmiłaś Caillou - chrupki cały czas, a mięsko raz dziennie? O której?

Generalnie nie jest źle, a najbardziej w tym pomaga charakter Caillou - ona jest niesamowicie spokojna i zrównoważona - naprawdę długo wytrzymywała fochy Lokiego, a w końcu miała dość machania łapą przed oczami i mu pokazała, że ona też łapy ma i aparat głosowy wydający piękne i długie syki .
W ogóle Caillou to 100% słodkości i mizialności w kocie :) i jest niesamowicie rozgadana, ma niezwykle rozbudowany repertuar dźwięków - miodzio, nie kot

Co do Lokiego - w końcu się zmęczy tym tropieniem obcego kota i odpuści, jak zobaczy, że więcej zabawy jest z byciem razem, niż z zachowywaniem gotowości do walki.

Pewnie trochę to potrwa, bo facet jest uparty i chimeryczny, ale na pewno się uda

A Caillou biega za laserkiem teraz i popiskuje ilekroć zgubi swiatełko :D

Fajnie jest się dokocić :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 11:16 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

pozytywka pisze:Fajnie jest się dokocić :)
:ok:
mięsko dawałam tak koło południa
jak byłam w domu 12/13 a jak mnie nie było - od razu po przyjściu czyli czasami o 16 a czasami o 17

i czekam :mrgreen: na zdjęcia

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 11:29 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

To ja też jeszcze potrzymam ale widzę, że wielkiej biedy chyba nie ma - będzie dobrze już za chwileczkę, już za momencik ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 11:31 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

No nie powiem, dzieje się sporo :mrgreen:
Ale Kaju sobie poradzi, spokojna głowa :ok:

Pozytywka, wrzuć jakieś foty, plisssss :oops:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie mar 20, 2011 11:37 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

fotografujemy nadal :)
sa pocieszni
przez chwile obserwowali ptaki przez okno w pokoju Oli, przy czym ona tylko ruszała w poziomie ogonem, a Loki jeszcze szczekał i szczękał zębami, jak kastanietami (zawsze tak robi :) na widok ptaków), a Caillou popatrzyła zdumiona: "hej, wściekły kocie, jak ty to robisz? 8O "
O teraz on wyjada jej chrupki, a ona pije wodę - jejku, dwa futerka sobie robią przerwę przy żarłopoju - :)
Na razie są dwa stanowiska karmienia - jedno w kuchni stałe i drugie - Kajusiowe u mnie w pokoju, tu właśnie zawarli rozejm chwilowy przy miskach :)

Ale Loki, to chyba będzie baleronem do kwadratu, jak tak bedzie zjadał chrupki dorosłe i dziecinne, ale dał dzisiaj spróbować Caillou swojego jogurtu (dwa lizy) i z jego talerzyka liznęła też dwa razy żółtko surowe - a on jej nie przegonił.
Wyglada na to, że on mniej broni jedzenia, a bardziej konkretnych miejsc, które uważa za tylko swoje - łóżko TŻta, drapak, okno z widokiem na ptaki.
Ale na przykład na balkonie ładnie razem siedzieli obserwowali świat.

Nie wypuszczam jej tam na długo, chociaż widzę, że bardzo jej sie tam podoba, pamiętam o szczepieniu, ale raczej je przełożę napiątek albo sobotę - to tylko kilka dni różnicy, a poobserwuję ja po przeprowadzce, a poza tym lubię mieć oko na kota przez dwa dni po szczepieniu :)

Wiecie, mam traktorek, który daje mokre całuski :D

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 11:40 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

czyli dobrze idzie :mrgreen:

zdjęcia :evil: :spin2: :flowerkitty:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28701
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 11:43 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Patmol pisze:zdjęcia :evil: :spin2: :flowerkitty:


no albo robię, albo wrzucam :ryk: :lol: :spin2: :smiech3:

Caillou miauczy do kota, którego widzi w drzwiach szafy, dziś usiłowała się do niego dostać (tzn. za lustro :) )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 11:45 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Cieszę się że jest jak jest, teraz będzie już tylko lepiej, na pewno się dogadają :ok:
Zdjęcia! :mrgreen:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Nie mar 20, 2011 11:50 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

pozytywka pisze:przez chwile obserwowali ptaki przez okno w pokoju Oli, przy czym ona tylko ruszała w poziomie ogonem


Tzn Ola? :lol:

Niesamowice się cieszę, że tak to przebiega. Ale najbardziej podoba mi się ta radość, która aż bije z Twoich postów :mrgreen: I wiesz co...? Dojrzewam do tego, żeby się dokocić bez zgody TŻa...

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 11:52 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

Żarłopój, he, he :lol:
Mała bystrzacha :1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie mar 20, 2011 11:59 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

bakterie obie padły, zaraz dzieci zrzucą mi na patyk z karty pamięci, miejcież litość :twisted:

jakiś czajnik mi sie tu czai; poluje na baleronik, ugniatający święty kocyk w kolorze wina :D

po pierwszej bitwie o drapak (zamienili się miejscami)

Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 20, 2011 12:05 Re: Stara Szafa - Loki i Caillou od dziś w jednym stali domu :)

zajęłam miejsce strategiczne, spróbuj się tu dostać; loooooser

Obrazek

no i jak, strach cię obleciał wściekły kocie?

Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, januszek i 992 gości