Łódź, próba adopcji kotów ze schronu na Kosodrzewiny.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 19, 2011 19:11 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Przypomniałam sobie, że jakiś czas temu założyli nowy "oddział" :wink:
Tu są dane, z numerami komórkowymi:
http://hotelzwierzat.com/kontakt.php
To bardzo pomocny, fachowy i dobrze zorganizowany człowiek :)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24766
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Sob mar 19, 2011 19:17 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Matko, doczytalam, co za polski koszmar. Żeby tylko zdazyc go zlapac, mocno trzymam kciuki
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 19, 2011 19:22 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Aha i jak idziesz lapac psa to najlepiej z puszka pedigree - jedzie to to jak wihiskas :twisted: , malo ktory sie oprze

nazira

 
Posty: 2400
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob mar 19, 2011 19:35 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

ana pisze:Przypomniałam sobie, że jakiś czas temu założyli nowy "oddział" :wink:
Tu są dane, z numerami komórkowymi:
http://hotelzwierzat.com/kontakt.php
To bardzo pomocny, fachowy i dobrze zorganizowany człowiek :)

parę lat temu korzystałam z jego pomocy w podobnej sprawie
widzę, że telefon jest już inny
dzięki ana, zapiszę sobie ten nowy
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 19, 2011 19:35 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

w zasadzie nazira wszystko napisala - ja jeszcze tylko dodam, ze jak jestes juz dosc blisko psa a on nie ucieka, to dobrze jest kucnac (wtedy czlowiek nie jest tak wysoki i nie przeraza psa), tak troche bokiem do psa
i przemawiaj do psa wysokim, dosc piskliwym tonem (psy taki lubia)

jako zachete jedzeniowa ja stosuje kabanosy (mocna pachna), frolik (nie znam psa, ktory tego nie lubi) albo puszka z tunczykiem (jak dla kota :wink: )
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47166
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob mar 19, 2011 19:59 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

ostatni pomysł to noszenie temu psu w chaszcze miskę z żarciem dwa razy dziennie
jutro będziemy dalej kombinować, co robimy

"Medor" zgodziłby się zabrać tego bernardyna, gdyby przywiozła go do nich straż miejska, bo wtedy dostaną kasę od miasta, dlatego tak skwapliwie odsyłają do straży. Mam nadzieję, że to tylko nieporozumienie, że pani, która odebrała telefon w Medorze, się przejęzyczyła.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob mar 19, 2011 23:14 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Zaznaczam.
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 19, 2011 23:37 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Ja uważam, ze Medor jest jedną z Fundacji, które rzeczywiście coś robią i nie podoba mi się takie sobie pisanie ironiczne, że ktoś spuscił kogoś jak wode w klozecie.

Byłaś w Medorze? Poznalaś tych ludzi? Pomogłaś któremuś zwierzakowi tam będącemu?
Myślisz, że tam pracuje sto osób, które leżą i czekają na coś do roboty? Myślisz, że bernardyn, który jest prawdopodobnie zdziczały, możliwe, ze agresywny, chory, stroniący od ludzi to łatwy temat? Wiesz co znaczy wolny boks w przepełnionym schronisku?

Rzucasz kamień, powodując lawinę(!), na ludzi, którzy walczą o to samo co Ty - czy to jest zachowanie godne miłośnika zwierząt? Nie rozumiem tej sytuacji.

Karilka

 
Posty: 37
Od: Sob mar 29, 2008 21:06

Post » Sob mar 19, 2011 23:44 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

najłatwiej krytykować osób do pomocy nie ma ......
a taka jest prawda że bez pieniędzy nic zrobić się nie da
wolontariuszy brak
mało mamy pomocy w ogłoszeniach
ja tez wydzwaniałam wszędzie zęby pomoc jemu zastanawiałam sie czy mam odmówić tej p ze strykowa to tez nie nasz rejon lecz kosodrzewiny a tam nie chciałam jej dać
porozmawiam jeszcze z moją mamą
o nim

twins26

 
Posty: 1186
Od: Nie lut 26, 2006 11:47
Lokalizacja: zgierz

Post » Sob mar 19, 2011 23:44 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Karilka pisze:Ja uważam, ze Medor jest jedną z Fundacji, które rzeczywiście coś robią i nie podoba mi się takie sobie pisanie ironiczne, że ktoś spuscił kogoś jak wode w klozecie.

Byłaś w Medorze? Poznalaś tych ludzi? Pomogłaś któremuś zwierzakowi tam będącemu?
Myślisz, że tam pracuje sto osób, które leżą i czekają na coś do roboty? Myślisz, że bernardyn, który jest prawdopodobnie zdziczały, możliwe, ze agresywny, chory, stroniący od ludzi to łatwy temat? Wiesz co znaczy wolny boks w przepełnionym schronisku?

Rzucasz kamień, powodując lawinę(!), na ludzi, którzy walczą o to samo co Ty - czy to jest zachowanie godne miłośnika zwierząt? Nie rozumiem tej sytuacji.


doczytaj
Femka prosila tylko o INFORMACJE, jak tego psa zlapac (bo Femka ma doswiadczenie z kotami, ale z psami juz troche mniejsze)
nie prosila, zeby ktos z fundacji przyjechal i tego psa zlapal
nie twierdzila, ze im tego psa przywiezie

czy naprawde tak trudno podac kilka rad przez telefon?
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47166
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob mar 19, 2011 23:46 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

twins26 pisze:najłatwiej krytykować osób do pomocy nie ma ......
a taka jest prawda że bez pieniędzy nic zrobić się nie da
wolontariuszy brak
mało mamy pomocy w ogłoszeniach
ja tez wydzwaniałam wszędzie zęby pomoc jemu zastanawiałam sie czy mam odmówić tej p ze strykowa to tez nie nasz rejon lecz kosodrzewiny a tam nie chciałam jej dać
porozmawiam jeszcze z moją mamą
o nim


ile pieniedzy potrzeba, zeby przez telefon udzielic kilku rad?
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47166
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob mar 19, 2011 23:54 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

enigma pisze:
doczytaj
Femka prosila tylko o INFORMACJE, jak tego psa zlapac (bo Femka ma doswiadczenie z kotami, ale z psami juz troche mniejsze)
nie prosila, zeby ktos z fundacji przyjechal i tego psa zlapal
nie twierdzila, ze im tego psa przywiezie

czy naprawde tak trudno podac kilka rad przez telefon?


Ja uważam, że nie było jasno powiedziane, ze chodzi o rade "jak złapać" tylko o "proszę o POMOC". Pomoc = przyjedź, złap, zabierz, nakarm, wylecz, znajdź dom.

Panią Elżbietę miałam okazję poznać i z rozmowy telefonicznej i osobiście. To osoba, która rad nie szczędzi. Przegadałyśmy kiedyś godzine na temat nużycy, powiklań, leczenia. Kiedy leczyłam grzybice u suki - to samo + osobiście oglądałam ichniejsze przypadki tej choroby i sposoby leczenia.

Ja mam inne doświadczenia z Medorem. Czy w takim razie, mam założyć sąsiedni wątek "Dziękuję Fundcji Medor za realną pomoc psychiczną i fizyczną!", tak zeby byłarównowaga w przyrodzie? ;)

Karilka

 
Posty: 37
Od: Sob mar 29, 2008 21:06

Post » Nie mar 20, 2011 8:45 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

widzę, że odezwały się obrończynie fundacji?

Otóż ta fundacja w piątek udzieliła telefonicznie informacji, że jak przywiezie straż miejska, to przyjmą psa, bo wtedy dostają 1000 zł od miasta. Od osoby fizycznej nie przyjmą, bo mają przepełnienie.

Powtórzę, bo chyba front obrony medora nie doczytał: trzy kompletnie pozbawione podstawowej wiedzy kobiety potrzebowały pomocy w uratowaniu psa pozostającego w bezpośrednim zagrożeniu życia: stał na krajowej "jedynce". Nie miałyśmy pojęcia, jak zabrać się za łapanie, nie miałyśmy pojęcia, jak nie zrobić większej krzywdy. GDZIE w takiej sytuacji się dzwoni jak nie do fundacji, której przedstawiciele mają pełne gęby pomocy dla potrzebujących zwierząt? GDZIE ja się pytam?

A gdybyśmy zadzwoniły i powiedziały, że dostaniecie od nas ten 1000 zł to ktoś ruszyłby tyłek? Zainteresował się losem psa, którego życie jest zagrożone?

Ile pieniędzy Wam potrzeba, żebyście NAPRAWDĘ zainteresowały się losem zwierzęcia? Łapę po datki wiecie, jak wyciągnąć? Na to macie czas?

Mamona Wam oczka zakryła? Pies dalej błąka się na środku ronda, za chwilę będziemy dalej szukać pomocy.

Aha, i żeby była pełna jasność: my szukamy tylko pomocy w złapaniu, nie zamierzamy psa nikomu podrzucać. Mamy pomysł, co z nim zrobić.


EDIT: Karilka, przegadywać po kilka godzin to każdy potrafi. Właśnie problem w tym, że ruszanie szczęką jest łatwe, gorzej, jak trzeba ruszyć dupę i pomóc NAPRAWDĘ.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 20, 2011 9:02 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

i jeszcze jedno, w sprawie biednych fundacji.

annskr też jest fundacja, FFA. Nie ma pojęcia o psach, a z kotami finansowo robią bokami, cudem płacąc za kolejne sterylki.
Mimo to, gdy zadzwoniłam do annskr i wystarczyło, że powiedziałam: pies stoi na środku ronda na "jedynce", za chwilę ktoś go rozjedzie annskr po prostu zakomunikowała, że jedzie. Nie pytała, a czy mam co z nim zrobić, czy ktoś jej zwróci za benzynę. Pies potrzebował natychmiastowej pomocy i to był priorytet. To dla mnie jest Fundacja. Medor to tylko "fundacja".

EDIT: teraz możecie pisać o gołębim serduszku Pani Elżuni i wspaniałej postawie Medora.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 20, 2011 12:53 Re: Serdeczne podziękowania dla Fundacji "Medor" w Zgierzu

Karilka pisze:Ja uważam, ze Medor jest jedną z Fundacji, które rzeczywiście coś robią i nie podoba mi się takie sobie pisanie ironiczne, że ktoś spuscił kogoś jak wode w klozecie.

Byłaś w Medorze? Poznalaś tych ludzi? Pomogłaś któremuś zwierzakowi tam będącemu?
Myślisz, że tam pracuje sto osób, które leżą i czekają na coś do roboty? Myślisz, że bernardyn, który jest prawdopodobnie zdziczały, możliwe, ze agresywny, chory, stroniący od ludzi to łatwy temat? Wiesz co znaczy wolny boks w przepełnionym schronisku?

Rzucasz kamień, powodując lawinę(!), na ludzi, którzy walczą o to samo co Ty - czy to jest zachowanie godne miłośnika zwierząt? Nie rozumiem tej sytuacji.

co to ma być? błaganie o litość? próba wywołania współczucia? co to do cholery ma być, ja się pytam? znalazła się jedyna fundacja w Polsce, ba w Europie, która urobiona po łokcie? biedactwa, naprawdę.
Annskr wprost nie wie, co z czasem i pieniędzmi robić? Z nudów przyjechała na pomoc psu? Królewno, zejdź no na ziemię i przestać wciskać głodne kawałki o zarobionej fundacji, bo na tym forum są dziesiątki takich jak Wy. Z tym, że prawdopodobnie o niebo lepszych.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, kasiek1510, mictrz, sluzacykitulka i 600 gości