Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

Kotek ma ogłoszenia?

ewar pisze:Kotek ma ogłoszenia?

Tak, CatAngel robi mu ogłoszenia.

No to kciuki za dobry domek :ok:

Na razie był tylko 1 mail z zapytaniem. Poprosiłam o telefon popołudniu, bo przez maila to nie jest rozmowa. Zobaczymy czy zadzwoni.

Mogę Ci wieczorem podesłać wzór umowy adopcyjnej, jeśłi chcesz.

Beasia pisze:Na razie był tylko 1 mail z zapytaniem. Poprosiłam o telefon popołudniu, bo przez maila to nie jest rozmowa. Zobaczymy czy zadzwoni.

Są ludzie, którzy nie lubią na początku kontaktu przez telefon i wybierają kontakt mailowy. Ja się do nich zaliczam, wolę maila.
Przez maila też można wiele zdziałać, ja zawsze proszę o napisanie czegoś więcej o sobie, czemu akurat ten kot itp.
Nie znoszę ludzi, którzy piszą byle jak, nie używają znaków interpunkcyjnych, nie przedstawiają się itp. Takich zazwyczaj spławiałam, bo jak się zaczynali rozpisywać to strach się bać. :strach:

Znalazłam wiele fajnych domów dla kotów właśnie przez maila, do rozmowy telefonicznej dochodziło bardzo często dużo później.

agatka84 pisze:
Beasia pisze:Na razie był tylko 1 mail z zapytaniem. Poprosiłam o telefon popołudniu, bo przez maila to nie jest rozmowa. Zobaczymy czy zadzwoni.

Są ludzie, którzy nie lubią na początku kontaktu przez telefon i wybierają kontakt mailowy. Ja się do nich zaliczam, wolę maila.
Przez maila też można wiele zdziałać, ja zawsze proszę o napisanie czegoś więcej o sobie, czemu akurat ten kot itp.
Nie znoszę ludzi, którzy piszą byle jak, nie używają znaków interpunkcyjnych, nie przedstawiają się itp. Takich zazwyczaj spławiałam, bo jak się zaczynali rozpisywać to strach się bać.

Znalazłam wiele fajnych domów dla kotów właśnie przez maila, do rozmowy telefonicznej dochodziło bardzo często dużo później.

Oj, to mam nadzieję, że nie zniechęciłam potencjalnego domku

Aniu, bardzo dziękuję, mam umowę adopcyjną od Agatki

**Adopcje: 10 >>**

agatka84 pisze:
Beasia pisze:Na razie był tylko 1 mail z zapytaniem. Poprosiłam o telefon popołudniu, bo przez maila to nie jest rozmowa. Zobaczymy czy zadzwoni.

Są ludzie, którzy nie lubią na początku kontaktu przez telefon i wybierają kontakt mailowy. Ja się do nich zaliczam, wolę maila.
Przez maila też można wiele zdziałać, ja zawsze proszę o napisanie czegoś więcej o sobie, czemu akurat ten kot itp.
Nie znoszę ludzi, którzy piszą byle jak, nie używają znaków interpunkcyjnych, nie przedstawiają się itp. Takich zazwyczaj spławiałam, bo jak się zaczynali rozpisywać to strach się bać.

Znalazłam wiele fajnych domów dla kotów właśnie przez maila, do rozmowy telefonicznej dochodziło bardzo często dużo później.

ja też wolę maila. Moge dokładnie przeczytac ,zastanowić sie nad odpowiedzią,wpleść konkretne pytania o wychwycone sprawy ,które mnie niepokoją. Mam czas na spokojne załatwienie . Kontak tel jest zawsze,ale w późniejszej fazie. Czasem domki niepokoją sie i same dzwonią by usłyszeć mój głos. Dla nich to tez poważna decyzja.
Nie podpisane maile takze spławiam. Choc zdarza sie,ze ew DS ze zdenerwowania nie przedstawi sie.Jednak potem nadrabia zeległości.Dziwne "tytuły mail" przestałam ignorowac jak moja konfliktowa Pingusia poszła do wspaniałego DS. Kobieta nie dała się spławić i dalej brnęła . Kot poszedł do niej a ona bardzo o niego walczyła u siebie.
Zawsze podsyłam umowę adopcyjną i ankietę do wypełnienia. Ludzie też mają czas zapoznac sie z nią.

Jednak po głosie też można człoweka poznać..ja tak często mam...
Pewnie ,że z meila może sporo wynikać ,zwłaszcza jeśli poprosisz o napisanie czegoś o sobie i warunkach w jakich kot będzie miał zamieszkać...
Ważne pytanie, to czy mieli kiedyś zwierzęta i co się z nimi stało, bo jak np. mieli 5 kotów i psa i wszystkie samochód rozjechał to marna reklama :lol:

**Adopcje: 10 >>**

wszystko jest ważne. maile, rozmowa telefoniczna, sposób mówienia i pisania.
Choć ja doszłam do tego poziomu,ze każdy dom nie jest wart mego tymczasa :mrgreen:

To już paranoja się robi.

Ja przy pierwszej rozmowie telefonicznej z kimś nieznajomym jestem przeważnie bardzo spięta, jąkam się i gubię wątek. Nikt normalny nie dałby mi kota. :oops:

hanelka pisze:Ja przy pierwszej rozmowie telefonicznej z kimś nieznajomym jestem przeważnie bardzo spięta, jąkam się i gubię wątek. Nikt normalny nie dałby mi kota.

a nie wiedziałam, że szukasz :lol:

jakby co, to mam ślicznego rudego do wzięcia :wink:

Beasia pisze:a nie wiedziałam, że szukasz
jakby co, to mam ślicznego rudego do wzięcia

sio!

ASK@ pisze:Choć ja doszłam do tego poziomu,ze każdy dom nie jest wart mego tymczasa To już paranoja się robi.

Skąd ja to znam... :mrgreen:

Aktualnie mam 3 futra, których nikt nie był wystarczająco "godzien" ...aczkolwiek Miszcz Kropencjusz byłby zagrożeniem dla każdego potencjalnego domku ... :twisted:

Trzymam kciuki za najlepszy dom dla rudzielca .... :ok:

Beasia pisze:Oj, to mam nadzieję, że nie zniechęciłam potencjalnego domku

Dobry domek tak szybko się nie zniechęci. Jeśli się zniechęcił, to znaczy, że to jeszcze nie ten. Trzymam kciuki za domek dla rudziaszka! :ok:

Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

Kto przegląda forum