Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 18, 2011 10:18 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Kot miał katzenjammer :mrgreen:

Wojtek

 
Posty: 27967
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt mar 18, 2011 12:44 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hipciu jak tam było mleko, to może oznaczać, że Hipcia nie trawi mleka.
I po mleku były te kupalowe sensacje.
A opowieść o kurach w kubraczkach bardzo mnie rozbawiła. Tego mi było trzeba w ten jesienny dzień.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw kwi 14, 2011 17:44 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Wierzę, że ta cisza oznacza brak czasu spowodowany rehabilitacją i regeneracją organizmu :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 16, 2011 8:49 Re: Kociołkowy wątek. Kłopoty to moja specjalność : /

Hannah mialas rację było super. Wczoraj sie skonczyło.
Dzisiaj juz nie jest super :cry: :cry: :cry:
Obudziłam sie dzisiaj około 5.00 i nie mogłam juz spac, dziwiło mnie, że nie ma obok mnie Kociołka ( Hipcia spała z Kasią ) . Nie było go nawet po dłuższej chwili co było naprawdę nei typowe. Postanowiłam wstać i poszukać łobuza.
Znalazłam go w przedpokoju zasikanego i we własnych odchodach. :cry: Tylne łapy miał wyciągnięte i bezwładne, przednie podkurczone i nienaturlanie przekręconą głowe. :cry: Cięzko oddychał i co jakiś czas wył. :cry: Owinełam go kocem i połozyłam na wersalce. :cry: We łzach i panice zaczełam przeszukiwac internet w poszukiwniu weta. Wydzwaniałam pod wskazane numery ale nikt nie chciął odbierać. :evil:
W przystępie rozapczy zadzwoniłam do Baski Horz ( Baśka przepraszam ), ale chyba miała komórkę wyłaczoną. Potem obudziłam zaprzyjaźnionego weta, ale pod podanym mi przez niego adresem też nikt nie odbieral. :evil: W końcu dodzwoniłam się do lecznicy w Gliwicach i tam pojechaliśmy. Wet stwierdził, że kot jest w agonii i pewnie umrze w ciągu kiku godzin. :cry: Na moje zaryczane prośby zabrał go do szpitala pod kroplówkę i tlen. Kazał wracać do domu i przyjechac o 17.00 ale u nas problem bo jest Aida o 19.00. Wobec tego kazał około 14.00. Gdyby coś ....wcześniej ... Obiecał telefon. :cry:
Czekam...
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 16, 2011 8:55 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek umiera ; (((((((((((((((((((((

:(
trzymaj się Hipciu
mocno przytulam, z całych sił (wiem jak to boli)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 16, 2011 9:02 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek umiera ; (((((((((((((((((((((

O kurcze, tak nagle :cry:
Przecież on nie chorował.
Trzymaj się Hipciu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 16, 2011 9:37 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek umiera ; (((((((((((((((((((((

Bardzo się zmartwiłam :cry: :cry:. Będę z Wami myślami.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Sob kwi 16, 2011 12:21 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 16, 2011 12:22 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Strasznie mi przykro. :cry: :cry: :cry:
[']

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Sob kwi 16, 2011 12:31 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Przytulam, Hipciu...


[']
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 16, 2011 12:38 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Hipciu bardzo współczuję :cry:
Kociołaczku[']

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 16, 2011 13:02 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

:cry:
[*]

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 16, 2011 13:18 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Bardzo mi przykro :cry:

[']
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 16, 2011 13:36 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Jak to tak? 8O
Kociołku ... :cry:

Wojtek

 
Posty: 27967
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob kwi 16, 2011 13:50 Re: Kociołkowy wątek. Kociołeczek nie żyje ;((((((((((((((((((((

Przykro mi... :(

To może nie czas na takie pytania, ale co się stało? 8O Przecie to Kociołek był...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 86 gości