UMRZEĆ... Czesio FeLV + i PNN. Potrzebne wsparcie FINASOWE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2011 23:48 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Ja myślę, że takie minimum, to dom chętny pomóc, niekoniecznie forumowy, bo te są zakocone, ale z forumowym wsparciem (najlepiej na miejscu), co do leczenia i finansów. Jeśli rozpatrywać DT (niekoniecznie dożywotnie, ale jednak z możliwością długiego przebywania). Na szybko TDT (izolacja w łazience), ale tu pytanie, co dalej, jak kot wyjdzie z tego. Każdy pomysł dobry, byle dać mu szansę. Białaczka nie przenosi się na ubraniu, czy na inne zwierzęta (w tym ludzkie :wink: ) niż koty. Może łatwiej będzie znaleźć oddzielnie kąt życzliwy, oddzielnie osobę decyzyjną/doświadczoną.. Nie chcę nikogo pouczać, żal mi go, bo tak źle to jeszcze nie wygląda (wnioskując z opisu) i kot ma szansę z tego rzutu wyjść.
pwpw
 

Post » Pt mar 18, 2011 1:20 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Genowefa
Staram się pisać mało bo nie mam szczęśliwej ręki do tego forum. Napisz coś więcej o Czesławie, był taki jeden, fajne teksty śpiewa :mrgreen: Jak się ma, jaka gorączka, jak węzły chłonne (powiększone ?), czy widać bladość błon śluzowych? czy je coś? Jak reaguje na pielęgnacje, leczenie? Wszystko czego możesz się dowiedzieć...
pwpw
 

Post » Pt mar 18, 2011 9:19 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

genowefa pisze:
dagmara-olga pisze:a badań krwi - żeby znać stan ogólny , nerki, wątroba - nie ma?

Czy wyniki morfologii z biochemią coś zmienią w jego sytuacji? Co dadzą nam takie wyniki?
Czy mam zaczerpnąć na takie badania z tych 300 PLN, które zadeklarowali do mnie ludzie na pw? Co to zmieni?

Ten kot ma białaczkę. Ma objawy i test FeLV+. To jest kluczowe. Jak będzie dom, to będzie sens go dalej diagnozować i leczyć.

Ja mam kota FeLV+ (potwierdzone badaniem PCR), bez żadnych objawów, całkowicie zdrowego klinicznie i mającego szansę na wyleczenie. A i tak go NIKT nie chciał. Musiałam zaszczepić moje koty (choć wiadomo, że szczepienie na białaczkę jest niefajne). Przecież nie uśpię zdrowego rocznego kota.

Ja naprawdę nie mam już siły do tego wszystkiego. Mogłabym tak jak niektórzy nie testować kotów i mieć dobry humor, bo przecież pomagam kotkom. No ale skoro już wiem, to testuję.


Próbuję pytać o konkrety - warto wiedzieć, jak w sytuacji choroby wygląda stan kota. Objawy? Pwpw w poprzednim poście pyta o nie - o konkretne objawy a badania są po to, by sprawdzić czy i w jakim kierunku stan kota odbiega od normy. Inaczej będzie leczony kot z białaczką i problemem z nerkami a inaczej z wątrobą / trzustką, stanem zapalnym jelit itp itd. Objawy zewnętrzne to jedno - a drugie - diagnoza oparta na wskaźnikach. O tym powinien zadecydować lekarz.
DOM przed decyzją ma prawo wiedzieć jaki jest stan kota i co w nim "siedzi". Nie chcę prowadzić do emocjonalnych wpisów, pytam po prostu o konkretne sprawy.
Ile kosztuje pełny profil badań krwi - moze warto? Włąśnie po to, by wiedzieć jaki jest stan kota i żeby dom mógł zdecydować.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt mar 18, 2011 20:40 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

dagmara-olga, ja wszystko rozumiem. Jeśli znajdzie się dom, to za zadeklarowane pieniądze zrobię mu kompleksowe badania na Białobrzeskiej.
Ale jeśli dom się nie znajdzie, to trzeba będzie go uśpić. Tak więc nie będę szafować pieniędzmi, na kota, który zostanie w najbliższej przyszłości uśpiony. Lepiej, żeby darczyńcy przeznaczyli te pieniądze, na kota, któremu ma się na życie.

Przepraszam, że moje wpisy w tym wątku są emocjonalne. Ale po raz pierwszy muszę uśpić kota, o którym wiem, że może jeszcze by pożył, gdyby znalazł się dom. To ja będę musiała powiedzieć "Przykro mi, domu nie ma, usypiamy."
Do tej pory podejmowałam decyzję o uśpieniu tylko wtedy, gdy oznaczało ono jedynie skrócenie cierpienia.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt mar 18, 2011 22:19 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

genowefa pisze:Przepraszam, że moje wpisy w tym wątku są emocjonalne. Ale po raz pierwszy muszę uśpić kota, o którym wiem, że może jeszcze by pożył, gdyby znalazł się dom. To ja będę musiała powiedzieć "Przykro mi, domu nie ma, usypiamy."
Do tej pory podejmowałam decyzję o uśpieniu tylko wtedy, gdy oznaczało ono jedynie skrócenie cierpienia.

Genowefa
Ja to doskonale rozumiem, inaczej .. no właśnie po co pisać, co mogło być, a nie jest :( Napisz coś o nim teraz, jak się ma, cokolwiek, co wiesz.. Rozumiem, że nie masz go u Siebie w domu i jesteś zdana na relacje innych. Ale to ważne. Potrzebujemy tu informacji o jego stanie teraz, dni mijają, jak się ma Czesław? Jaki jest jego status w azylu? Takie podsumowanie, na co można liczyć i jak długo. Też będzie to moje osobista porażka, której nie mogę zaradzić :(
pwpw
 

Post » Pt mar 18, 2011 23:28 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Czesław ma się dość normalnie jak na kota zamkniętego nagle w klatce. Daje się miziać, ale zastrzyki coraz mniej mu się podobają. Stan zdrowia nie poprawia się, ale też się nie pogarsza.

W przyszłym tygodniu ma być wykastrowany, o ile stan zdrowia na to pozwoli.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob mar 19, 2011 20:29 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

biedny kicio.... :cry:

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Nie mar 20, 2011 2:28 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Co tu tak cichutko Czesław potrzebuje dużo ciepłych myśli.
genowefa pisze:Czesław ma się dość normalnie jak na kota zamkniętego nagle w klatce. Daje się miziać, ale zastrzyki coraz mniej mu się podobają. Stan zdrowia nie poprawia się, ale też się nie pogarsza.

W przyszłym tygodniu ma być wykastrowany, o ile stan zdrowia na to pozwoli.

Czy można mu zrobić wtedy badania krwi (morfo, biochemia)?
Czesław jest dość wiekowy, więc możliwe, ze zaraził się w okresie bezdomności, ma szansę jeszcze zwalczyć wirusa, choć dodatkowa infekcja, stres nie sprzyjają temu (starsze koty rzadko kiedy ulegają trwałej infekcji, niestety może tak się zdarzyć przy osłabionej odporności np. w wypadku silnego stresu :( ). Testy oczywiście należy powtórzyć po paru tygodniach (oczywiście antygenowy - Ag lub pewniejszy PCR).
Nieustające :ok:
pwpw
 

Post » Nie mar 20, 2011 15:31 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

podrzucę :ok:
pwpw
 

Post » Pon mar 21, 2011 21:40 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Może z okazji pierwszego dnia wiosny ktoś się nad Czesiem zlituje?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon mar 21, 2011 22:02 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

No Czesiu, hopsaj z wieczora do góry!
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 22, 2011 1:06 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Cześ :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 22, 2011 7:45 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Podrzucę, a wieczorem postaram się napisać więcej o Czesiu (jak dam radę z pracy zadzwonić do Koterii, wczoraj miałam taki sajgon, że kompletnie o tym zapomniałam :oops: )
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto mar 22, 2011 16:28 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

do góry Czesio!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto mar 22, 2011 21:44 Re: UMRZEĆ... KOT WYRZUCONY z DOMU FeLV + szuka DT/DS na CITO!

Niestety nie wiem zbyt wiele. Czesio jest nadal niewykastrowany. Nie wiem, czy kwalifikuje się do zabiegu. W każdym razie jeśli się nie kwalifikuje, to morfologię z biochemią będzie miał zrobioną jak szybko to możliwe.
Tylko po co.... skoro domu brak.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Blue, Google [Bot], puszatek, Rogersoimi i 40 gości