Jeżeli to wirus to będzie zawsze.Przy spadku odporności może się uaktywnić, ale mam nadzieję,że tak się nie stanie.Mam wyrzuty sumienia, bo to była zdrowiutka kotka, a w moim zakoconym na maksa domu musiała coś złapać.Nie mogłam tego przewidzieć, w założeniach miała być jedynym tymczasem.Życie płata brzydkie figle, ale niektórzy twierdzą,że wszystko ma swój sens.Ja go jednak nie widzę.
Pewno,że Boluś to super przytulanka.Duży, ciepły, czyściutki.Ja też się lubię do niego przytulić.

To taki misio.Jak Chrapek.Przyznam się Kasiu,że mam sentyment do starszych ludzi, kotów i psów.Niunia jest cudna
