Przepraszam,że nie odpisałam szybciej,ale od rana miałam trochę biegania.
Megunia te drżenie ma jak leży,ale ta jak pisałam nie musi spać.Leży na boczku,albo na pleckach to jej te łapcie latają.
Dostaje preparat witaminowy plus probiotyk na jelita i dużą dawkę magnezu z witaminą B6-mam nadzieję,że to pomoże.
Tylko dziwi mnie fakt,że mogłoby jej brakować witamin,bo jedzonko dostawała i dostaje najlepsze plus filecik surowy,gotowany,tuńczyk,biały twarożek,jakiś jogurcik naturalny,dobrą szyneczkę,kawałek wołowinki,swoje ukochane saszetki
Chyba,że faktycznie wszystko za sprawą złej pracy jelit i złego wchłaniania substancji odżywczych,witamin i minerałów.
Okaże się czy będą jakieś efekty,ale trzeba poczekać gdzieś około tygodnia,czasem dłużej.
Po za tym cały czas podaję Kalm Aid.
Coś tam podjada,łażę za nią z karmą he he i jak królewnie pozwalam jeść na kocu w sypialni,byle tylko pochrupała.
Wczoraj bardzo chętnie skonsumowała troszkę tuńczyka i suchej trochę.
Najważniejsze,że podjada to organizm ma na czym funkcjonować,natomiast wciąż jest to za mało jak na dorosłego kota
