OKI pisze:Dziewczyna jest niesamowita - wzięta pod paszki zwisa jak wystawowy Ragdoll, a patrzy w oczy jak najwierniejszy wyżeł - Kochasz mnie?![]()
Piguły to już w zasadzie sama łyka
I jak tu takiej nie kochać?

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
OKI pisze:Dziewczyna jest niesamowita - wzięta pod paszki zwisa jak wystawowy Ragdoll, a patrzy w oczy jak najwierniejszy wyżeł - Kochasz mnie?![]()
Piguły to już w zasadzie sama łyka
kocurzyca41 pisze:OKI pisze:Dziewczyna jest niesamowita - wzięta pod paszki zwisa jak wystawowy Ragdoll, a patrzy w oczy jak najwierniejszy wyżeł - Kochasz mnie?![]()
Piguły to już w zasadzie sama łyka
I jak tu takiej nie kochać?
Szalony Kot pisze:Wspólny wątek Białych. Wszędzie podałam kontakt na OKI, szuja i cham ze mnie, ale życie takie jest, że boli!
http://www.facebook.com/event.php?eid=202351846459990
kocurzyca41 pisze:Cześć Damula.Wydaliłaś już co trzeba?Szykujesz się na pokoje?
Szalony Kot pisze:A Biała z lecznicy dziś pójdzie do DT/DS![]()
![]()
mam 4 szczesliwe koty; wyciagniete z takich sytuacji ze może niktby nie już nie walczyl. NAjmniejsza ma teraz okolo 6 miesiecy i byla umierajaca z biegunką i odparznymi uszami i stopkami z pewneg gabinetu bo siedziala w inkubatorze. Teraz jest pelna milosci, zdrwia i energi. Inny uratwany jak został z kotał wyrzucny na ulice z kociarni na ulice, inwestwalam w nieg i przywiozlam ze Ślaska a moja albinoska miala poprzedniej zimy odmrżone wszystko b ktś ja wywalił na -30C i chcieli ją uśpic ale wolntariuszki ja wykradly w Łodzi i teraz jest przecudna i puszysta i kochajaca...czwarta przyjechala ze mna z Grecji bo sie błąkała sama malenka po plaży. Moje koty wychdzą na malenki ogrodek ale przypilnuje zeby ta przez miesiac czy dwa nie wychdzila az sie oswoi i uzna dom. Nie mam parapetów i jak zostawiam uchylne okna to wciskam tam recznik aby sie nie zatrzasnelo ale i tak nie maja szansy tak wysko podskoczyc. Mam koty od 5 lat i wszystko jest dobrzez tzn żadnych przypałów i są piekne i zdrowe.
Szalony Kot pisze:Rozmawiałam z Aśką via fon i powiedziała, że w ogóle to śpi, ale jeśli dopilnuję okien, to kot może iść z jej błogosławieństwem![]()
Domek napisał (tylko uwaga, bo nie ma "o" miejscami)mam 4 szczesliwe koty; wyciagniete z takich sytuacji ze może niktby nie już nie walczyl. NAjmniejsza ma teraz okolo 6 miesiecy i byla umierajaca z biegunką i odparznymi uszami i stopkami z pewneg gabinetu bo siedziala w inkubatorze. Teraz jest pelna milosci, zdrwia i energi. Inny uratwany jak został z kotał wyrzucny na ulice z kociarni na ulice, inwestwalam w nieg i przywiozlam ze Ślaska a moja albinoska miala poprzedniej zimy odmrżone wszystko b ktś ja wywalił na -30C i chcieli ją uśpic ale wolntariuszki ja wykradly w Łodzi i teraz jest przecudna i puszysta i kochajaca...czwarta przyjechala ze mna z Grecji bo sie błąkała sama malenka po plaży. Moje koty wychdzą na malenki ogrodek ale przypilnuje zeby ta przez miesiac czy dwa nie wychdzila az sie oswoi i uzna dom. Nie mam parapetów i jak zostawiam uchylne okna to wciskam tam recznik aby sie nie zatrzasnelo ale i tak nie maja szansy tak wysko podskoczyc. Mam koty od 5 lat i wszystko jest dobrzez tzn żadnych przypałów i są piekne i zdrowe.
Może być, ciociu OKI?
OKI pisze:Dziewczyna jest niesamowita - wzięta pod paszki zwisa jak wystawowy Ragdoll, a patrzy w oczy jak najwierniejszy wyżeł - Kochasz mnie?![]()
Piguły to już w zasadzie sama łyka
Caragh pisze:OKI pisze:Dziewczyna jest niesamowita - wzięta pod paszki zwisa jak wystawowy Ragdoll, a patrzy w oczy jak najwierniejszy wyżeł - Kochasz mnie?![]()
Piguły to już w zasadzie sama łyka
Czyli łatwo obługiwalna?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 276 gości