Szczytno - Pinki w DS, Alicja w DS. Bądźcie szczęśliwe :)

Alicja została w lecznicy by w wolnej chwili pani doktor ją wysterylizowała.Mam nadzieję ,ze jutro ja odbiorę .Mój rezydent znów chory i pani doktor ostrzegła mnie ,że przez swoją działalność mogę stracić w końcu swojego kota. :ok:

Za domki dla dziewczynek. :ok:

horacy 7 pisze:Alicja została w lecznicy by w wolnej chwili pani doktor ją wysterylizowała.Mam nadzieję ,ze jutro ja odbiorę .Mój rezydent znów chory i pani doktor ostrzegła mnie ,że przez swoją działalność mogę stracić w końcu swojego kota.

niech Koteczka szybko dochodzi do siebie po sterylce :ok:

No to kciuki za szybkie dojście do siebie Alicji, a potem sio do domu

I dużo zdrówka dla Twojego stadka Basiu :ok:

U Alicji sterylka okazała się trudnym zabiegiem ponieważ w trakcie okazało się ,że ma "kruchą macicę",mam nadzieję ,że nie przekręciłam nazwy bynajmniej chodzi o to ,że podczas zakładania podwiązek nitka przecinała ciało.Została jeszcze w lecznicy by pani doktor mogła ja kontrolować bo ja jutro w pracy.Mam nadzieje ,że będzie dobrze bo mam ostatnio pecha,Mój kot i pies dalej chore sunia nadal gorączkuje i powinnam chyba zamieszkać w lecznicy.Pinki może będzie miała dom u moich kuzynów.

Musi być dobrze...

Wyprostuje się wszystko, wierzę w to.

No i za Pinki :ok:

trzymam kciuki :ok:

Na górę śliczne dziewczynki.

Może akurat ktoś ma domek dla dorosłej kotki. No i cały czas szukamy kogoś z Olsztyna na wizytę :roll:

I jak domek dla Pinki, zdecydował się na koteczkę ?

Tak o 17 tej Pinki pojechała do moich kuzynów.Alicja jeszcze w lecznicy została bo otrzymuje antybiotyk i jest bardzo przestraszona więc nie chciałam jej ciągać w tą i z powrotem. :ok:

horacy 7 pisze:Tak o 17 tej Pinki pojechała do moich kuzynów.Alicja jeszcze w lecznicy została bo otrzymuje antybiotyk i jest bardzo przestraszona więc nie chciałam jej ciągać w tą i z powrotem.

No to ogromne gratulacje :piwa:

Basia, kolejne kocie życie uratowane dzięki Tobie :ok:

po_prostu_kaska pisze:
horacy 7 pisze:Tak o 17 tej Pinki pojechała do moich kuzynów.Alicja jeszcze w lecznicy została bo otrzymuje antybiotyk i jest bardzo przestraszona więc nie chciałam jej ciągać w tą i z powrotem.

No to ogromne gratulacje

Basia, kolejne kocie życie uratowane dzięki Tobie

super wieści z samego rana, jesteś wielka Basiu :ok:

W związku z tym ,ze nikt chętny nie zgłosił się na wizytę przed adopcyjną z Olsztyna postanowiłam wraz z Asią ,że jutro pojedziemy same do Łęgajn porozmawiamy z panią i jeżeli dom będzie ok,koteczka zostanie. :ok:

trzymam kciuki za super domek :ok:

Szczytno - Pinki w DS, Alicja w DS. Bądźcie szczęśliwe :)

Kto przegląda forum