Biało Rudy Kawaler Do Wzięcia. Już w Domu.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 10, 2011 13:12 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Dzięki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 11, 2011 11:16 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Golla, on ma jakieś imię w ogóle, bo nie wiem co w ogłoszeniu napisać?
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 11, 2011 19:24 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Widziałam ogłoszenie, super. Napisz w ogłoszeniu, że imię zostawiam dla nowych właścicieli, możesz dopisać, że to znajdka, bo może ktoś myśli, że chcę oddać swojego kota, a to mi nie przystoi :lol: Ja, taka stara kociara :lol:
Najbardziej mnie dziwi, że on w ogóle tak przyjaźnie reaguje na moje koty. Trochę sobie podśpiewuje z powodu jeszcze sporej ilości hormonów, kładzie się na plecki i łapie moje kocice, które koło niego przechodzą w pół i je przytula do siebie. Jakie to jest śmieszne, bo one są strasznie złe jak on tak śmie, a ten biedak tak by chciał się zaprzyjaźnić, że się już do takich czynów posuwa, podrywania :lol:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 11, 2011 22:44 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Fotki! Fotki! :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 12, 2011 16:05 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Wiecie co, mój kawaler najprawdopodobniej znalazł dom, niedaleko Żnina.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 12, 2011 17:21 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

:ok:
Napisz coś więcej... :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 13, 2011 10:42 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

golla, czekamy na wieści. :D
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 12:27 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Teraz muszę wyjść do moich podopiecznych, po zimie niektóre z nich są w fatalnym stanie, takie półprzytomne, bez życia, żal mi ich. Jak wrócę to coś wieczorkiem napiszę o Rudasku, ale myślę, że pojedzie do tego Żnina, bo pani była bardzo sensowna i fajna.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 13, 2011 17:36 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Ok, mam trochę czasu to Wam napiszę najnowsze wiadomości.
Dzwoniła do mnie pani (zresztą dwoniła z ogłoszenia w alegratce, jeszcze raz dzięki Agata za ogłoszenie Rudaska), która mieszka 10km od Żnina. Niedawno zmarł jej kocurek, który wyglądał dokładnie tak jak mój biało-rudy kawaler i ona go tak lubiła, że chciałaby takiego samego kotka jak tamten zaadoptować. Kocurek będzie mieszkał w jej domu, ma dla niego wszystkie akcesoria po tamtym kotku m.in. kuwetę, miseczki itd. Pani bardzo lubi koty, jej córka w Poznaniu też ma kota i w ogóle są kociarami jak JA. Z tego co mówiła to niewiadomo na co zmarł jej poprzedni kocurek, bo nigdy nie chorował, ale podejrzewa, że był bardzo otyły, może też dlatego. Jeśli był otyły to oczywiście trzeba wywnioskować, że pani o niego bardzo dbała, wręcz go przekarmiała. To mnie cieszy, choć może otyłość to nic fajnego, ale wolę koty grube jak te niektóre szkielety pod śmietnikiem. :wink: Pani swojego poprzedniego kotka czasem na dwór też wyprowadzała (może na smyczy, tak zrozumiałam), ale z tego co mówiła to ma być kot typowo domowy. zresztą nie przeszkadzało by mi gdyby był kotkiem wychodzącym. Pani ma na podwórku też koty (nie wiem, czy to jej, czy jakieś przybłędy), które karmi oczywiście i które są typowo podwórkowe. Pani mi dzisiaj powiedziała, że takie podwórkowe (półdzikie) koty to mogłaby też wziąść, by sobie u niej pobiegały i też by je karmiła, ale w domu wystarczy jej jeden.
Problem stanowi natomiast transport mojego kawalera do Żnina. Może ktoś by jechał w tą stronę i zabrał kocurka. Pani mieszka dokładnie w Ustaszewie, ale mogłaby odebrać kocurka ze Żnina, tylko, że ona nie ma żadnego transporterka (jej córka ma, ale w Poznaniu), więc nie wiem czy bez transportera to by tak go przewiozła, chociaż on bardzo grzeczny jest. Ja już finansowo się nie wyrobię z tym całym kramem, dlatego może ktoś by mi go zabrał, gdyby był w jakiejś podróży w tamtą stronę. Pani by po niego przyjechała, ale tylko z mężem a on jest teraz zapracowany i to może trochę potrwać. W każdym razie prosiła mnie żebym tego kotka dla niej trzymała. Z racji tego, że wolałabym się do kocurka nie przywiązywać zanadto i odwrotnie wolałabym, żeby nie czekał za długo na swoją nową rodzinę.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 13:19 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Gosia, ta pani koniecznie musi mieć transporter, żeby przewieźć kota. Niezależnie od tego jak się dogadacie z transportem. Przecież transporter będzie jej potrzebny, bo niby jak będzie chodziła z kotem do weta. I co najważniejsze. Kiedy się kota wiezie dokądś to ten bardzo się stresuje i w każdej chwili może się wyrwać z rąk i będzie po kocie.
Kiedyś do mnie zadzwonił facet, który chciał kota wieźć w aucie w kartonie z poduszeczką. 8O Był dziwny bardzo, kota mu nie dałam.
Innemu z kolei powiedziałam, że dopóki nie kupi transportera to kota nie dostanie, bo jak niby sobie wyobraża wiezienie kota, który go nie zna do innego miasta. Całą wyprawkę zakupił w jeden dzień.
Charakter kota nie ma tu nic do rzeczy. W każdym niespodziewanym momencie kot może się czegoś przestraszyć i zwiać i wtedy Twoja pomoc Rudemu pójdzie na marne.

Poszukaj w wątku transportowym czy ktoś nie jedzie w okolice Żnina.

EDIT:

Jeśli będziesz zdecydowana na w/w dom to napisz. Zmienię tytuł, że potrzebny jest transport.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 15:30 Re: Piękny Biało-Rudy Kawaler Do Wzięcia. Foto str. 1, 3.

Ok, jestem zdecydowana na ten domek, może poszukajmy transportu. Zmnieńmy tytuł Agatka_84.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 15:40 Re: BiałoRudyKawalerDoWzięcia. PotrzebnyTransportToruń-Żnin

Zajrzyj tutaj i śledź na bieżąco.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=62304&start=0
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 14, 2011 15:58 Re: BiałoRudyKawalerDoWzięcia. PotrzebnyTransportToruń-Żnin

nie robiłas wizyty przed adopcyjnej?
Transporter musi być. Nie wydają kotów jeśli nie przyjedzie dom z transporterkiem. Jak ona jeździłą ze swoim do weta jak nie maiła pudła. No,fakt część osób na rękach wozi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon mar 14, 2011 16:42 Re: BiałoRudyKawalerDoWzięcia. PotrzebnyTransportToruń-Żnin

Szczerze Ask, nie bawię się w wizyty przedadopcyjne, niektórzy przesadzają z tą weryfikacją domków. Ja uważam, że jak ktoś chce zwierzaka, mówi z sensem, będzie go karmił, da schronienie to można mu spokojnie zawieść kota. Ten dom nie jest zakocony, kot będzie jedynakiem - to jest duży plus, nie wyleci z okna, bo to dom - to drugi plus, pani bardzo zależy na kotku i prosiła mnie żebym go dla niej trzymała. Moje zdanie jest takie, że każdemu bezdomnemu kotu z ulicy bez wyjątku i każdemu ze schroniska będzie lepiej w domu, w którym dostanie jeść i będzie mu ciepło, nawet gdyby miał mieszkać w stodole na sianie. Gdyby moje dzikie koty z cmentarza były miłe i oswojone to bym je rozdała nawet na wiochę klasy "D" byleby miały gdzie spać i co jeść, a teraz chowają się w grobach przy -15 st. i też chorują a wiadome jest, że nikt z nimi do weta nie pójdzie, chyba, że problem jest widoczny typu koci katar, (to też nie pójdę tylko leczę je na własną rękę). Chore nerki, wątrobę, zęby, uszy itd. nie wyleczę nie mając tego kota przy sobie, dlatego jeśli chcemy pomóc więcej niż kilku kotom to odpuśćmy sobie takie drobnostkowe sprawdzanie każdej osoby, która chce posiadać kota.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 15, 2011 20:57 Re: BiałoRudyKawalerDoWzięcia. PotrzebnyTransportToruń-Żnin

Katastrofa, jeden z moich kotów chyba dostał grzyba. Jutro idę z nim do weta. Aśka z Fundacji weźmie mnie z sobą na swój termin, za co jej z całego serca dziękuję. Jak to coś okaże się grzybem to będzie w moim domu tragedia i to mało powiedziane. Żadnego kota to pewnie nie ominie, ostatnim razem leczyliśmy to 3 miesiące. Muszę zaszczepić Rudaska w miarę szybko przeciwko grzybicy, bo jak ten puchaty misio to dostanie to się nie pozbieram przez dłuższy czas z leczeniem. Zauważyłam, że ostatnio wszystko mi się sypie na głowę, szczególnie wtedy jak robię coś dobrego. To wszystko chyba na dobicie mnie. Ja w ogóle jestem jakaś inna, taka Matka Teresa od kotów. Dziś przyglądałam się ludziom na kursie, na który uczęszczam i tak sobie myślałam, czy któregokolwiek interesuje los bezdomnych kotów. Doszłam do wniosku, że nie. Potem nie poszłam z nimi do knajpy, bo jestem inna, tak mi się wydaje i w dodatku unikam ludzi, wolę zwierzaki.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 15 gości