Odkopuję wątek seniorki bo potrzebuję rady
Minęło 4,5 miesiąca od operacji usunięcia ucha (rak płaskonabłonkowy) i wszystkich zębów (plazmocytarne zapalenie dziąseł).
Na szczęście to co wydawało się odnowieniem raka na uchu wygoiło się i jak dotąd resztka ucha wygląda ok

Nie licząc oczywiście alergicznego rozdrapywania skóry na szyi i głowie...
Dziąsła wyglądają dobrze i nie stan dziąseł powoduje problemy...
Mamy dwa problemy:
Pierwszy to taki że seniorka nadal nie nauczyła się jeść bez zębów - ma poważne problemy z pobieraniem z miski karmy mokrej a suchej wcale nie chce jeść
Cudowałam z różnymi miskami: małą, dużą, płaską, głęboką, talerzyk, spodek itd Niestety z żadnej nie jest jej łatwiej jeść - wygląda to tak jakby nie potrafiła nabrać karmy do buzi

Chrupki owszem weźmie jednego ale chwilę memła i wypluwa i odchodzi od miski...
Przy posiłkach muszę siedzieć przy niej i robić malutkie kupki jedzenia - wtedy z samej góry kopczyka udaje się wziąć kawałeczek do buzi i po przememłaniu połknąć.
Czy ktoś się spotkał z takim problemem? Jak sobie poradzić?
Drugi problem to taki że nie potrafi teraz wyczyścić sobie miejsc między palcami

Nazbierało się tam już tonę pozlepianego brudu i ani ona nie potrafi sobie tego wyczyścić ani mi nie pozwala

Boję się że zrobią się jej tam jakieś odparzenia czy coś takiego a kotka do tego ma alergie skórne...
Poradzicie coś?