Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 13, 2011 21:13 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Biała w łatki(jeśli o tej samej myślimy),ponoć powinna iść do domu bez innych kotów. :(
Jest piękna,czyściutka i miziasta :D
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon mar 14, 2011 2:19 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Wróciłem z trasy. Z Radomska jeszcze zabierałem kicię która jechała zacząć nowe życie w Warszawie. I tam też stracił życie młody czarny kot który wbiegł mi prosto pod koła. Nie zdążyłem nic zrobić :( :( :( :( Umarł od razu, przynajmniej nie cierpiał :( :( :(

Przepraszam kocurku [']['][']
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon mar 14, 2011 2:30 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Orzesz cholera..
Tak bywa niestety. Dobrze, że sprawdziłeś czy żyje.
Mi się też to kiedyś przytrafiło i kurcze nie mogłam się pozbierać przez kilka tygodni. A jechałam wtedy do własnego Kota..

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon mar 14, 2011 6:15 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

kituniu [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 14, 2011 10:30 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

trzymaj się Piotrze...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 11:12 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

To jest nocny koszmar kierowcy - że kot wskakuje prosto pod koła. Piotr, przykro mi bardzo.
[']
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 14, 2011 11:20 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Piotrze... :(

malgosiab pisze:jeszcze raz gratulacje, ale rozmawiałam z karmicielką i została jedna kocica, na pewno nie ciachnięta, najbardziej płodna matka tych młodych. jakaś czarna małpa

Ech, a już mieliśmy poczucie sukcesu, że wyczyściliśmy całe podwórko ;)

Wracając z Pragi musieliśmy przejechać przez lecznicę, żeby wyładować koty, bo już nam się transportery nie mieściły w samochodzie.
A potem ruszyliśmy na SGGW.
jopop pisze:po 8 na wileńskiej Alebowie złapali jeszcze 5 na Ursynowie :twisted:

Tam to już się modliłam, żeby nic więcej się nie łapało, bo kociarnia w końcu nie jest z gumy...
A tam jak na złość buszowała banda czarnych klonów - ledwo rozstawiliśmy klatki, już się 2 złapały. A potem, podczas przekładania kota do transportera, do opróżnionej już z kociego łupu klatki - ale jeszcze bez przynęty! - złapał się kolejny. Desperat jakiś, wlazł tam za chusteczką higieniczną nasączoną olejem z tuńczyka (robiła za podkładkę pod przynętę). I warcząc próbował ją zjeść :shock:
Potem złapał się kolejny, a potem już chcieliśmy jechać, kiedy zauważyliśmy pod krzakami jeszcze jeden ogon. Więc już tylko pro forma podstawiliśmy mu klatkę, a ten skubany wlazł...
Uciekliśmy, w lecznicy i tak na nas podejrzliwie patrzyli, że nie było nas pół godziny, a wracamy z 5 kotami :twisted:
Najgorzej, że te wszystkie połapane gnojki to chyba zeszłoroczny miot, nie złapało się nic starszego. A tam jakaś brzuchata kotka latała, od kilku dni nikt jej nie widział, więc mogła się gdzieś rozsypać :?
Ale 13 kotów to i tak chyba nieźle :twisted:


Aha i melduję, że w sobotę zaliczyłam spektakularny pad netu (spektakularny, bo wszystko błysło i zgasło, po chwili odzyskałam prąd i wszystkie urządzenia wstały - poza modemem :?).
Potem padł też telefon stacjonarny, ale tu już podejrzewam szkodliwe działanie jopop, bo przestał działać w trakcie rozmowy z Nią :twisted:
Została mi tylko telewizja i komórki jako łączność ze światem.
A technik będzie dopiero w czwartek.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 11:27 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Aleba pisze:Potem padł też telefon stacjonarny, ale tu już podejrzewam szkodliwe działanie jopop, bo przestał działać w trakcie rozmowy z Nią :twisted:


Zaraz zaraz! popsucie Ci stacjonarnego kompletnie nie jest w moim interesie, bo teraz muszę dzwonić na komórkę! To raczej ja podejrzewam, że celowo popsułaś telefon, żeby mnie zniechęcić do dzwonienia do Ciebie po raz setny!

Jakbyś chciała skorzystać z netu to zapraszam :D Serio.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 14:40 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

dostałam pw od Niteczka 1 z gorącą prośbą o pomoc. Poszukuje kogoś na wizyte przed adopcyjną w Rembertowie. Ja nie mam szans i możliwości. Moze znacie jakiegoś forumowicza z tych okolic?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 14, 2011 15:02 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Olu - wyszłam właśnie na korytarz i widzę ślady Waszej bytności ;) widzę, że woleliście nie sprawdzać czy jestem :twisted:

dzięki za dostawę!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 15:02 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Niewidzialna ręka :mrgreen: ??

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 14, 2011 15:10 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Wolimy się przed jopop kamuflować ;)
Wczoraj Jej znienacka podrzuciliśmy do domu kota, teraz klatki ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 15:50 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

A za tydzień będzie tygrys... :mrgreen:

Słuchajcie, szukam pomocy transportowej. Kot (domowy i spokojny) + wyposażenie kota, z Sadyby na Tarchomin, dziś pod wieczór... :>
Lub jutro... :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 16:01 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Ja się bardziej bałam, żeby nie zechciała nam oddać wczorajszego podrzutka ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości