Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 14, 2011 12:14 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Legnica pisze:Ja mam więcej niz jeden dwa.
Dla czego ktos miałby robić mi "najazd"na chatę?Bo państwo nie radzi sobie z handlem w szarej strefie"?
Ile domów,dobrych domów,zrezygnuje z posiadania/zabrania z ulicy,tego trzeciego/czwartego,tylko dla tego ze mir domowy jest dla kogoś swiętoscią i nie chce być poddawany z automatu jakiejkolwiek inwigilacji?

[...]


Ja mam dużo zwierząt. Nie podobałoby mi się specjalnie gdyby ktoś obcy przychodził mi do mieszkania na kontrole, ale uważam, że skoro nie ma się nic do ukrycia to dlaczego nie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Pon mar 14, 2011 12:17 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Jana pisze:
MariaD pisze:(...) Nadanie Straży dla Zwierząt uprawnień policji. (...)

To jest bardzo zły pomysł. Bardzo.

Wiedziałam, że tak napiszesz. :)

Straż dla Zwierząt kojarzy się nam z niechlubnymi działaniami P.Jandy.
A czy musi?

Może się nazywać inaczej, może mieć innych kierujących, takich właściwych, może mieć określone ściśle ramy działania.

W innych krajach jakoś to działa całkiem nieźle.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39233
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 14, 2011 12:21 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Na dzień dzisiejszy Straż dla Zwierząt to organizacja człowieka, który ma sprawy w sądzie i bardzo niejasną, niechlubną przeszłość. A jego organizacja na przykład pacyfikowała koty wolno żyjące na Bielanach. To nie jest organizacja przyjazna zwierzętom, przynajmniej nie w Warszawie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon mar 14, 2011 12:22 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Jana pisze:Na dzień dzisiejszy Straż dla Zwierząt to organizacja człowieka, który ma sprawy w sądzie i bardzo niejasną, niechlubną przeszłość. A jego organizacja na przykład pacyfikowała koty wolno żyjące na Bielanach. To nie jest organizacja przyjazna zwierzętom, przynajmniej nie w Warszawie.

Ale są kraje gdzie to działa.
Wystarczy pozbyć się tego pana.

Idąc tokiem Twojego rozumowania - jesli np premier jest zły, należy zaprzestać rządzenia?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 14, 2011 12:22 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

ifciastu pisze:
Legnica pisze:Ja mam więcej niz jeden dwa.
Dla czego ktos miałby robić mi "najazd"na chatę?Bo państwo nie radzi sobie z handlem w szarej strefie"?
Ile domów,dobrych domów,zrezygnuje z posiadania/zabrania z ulicy,tego trzeciego/czwartego,tylko dla tego ze mir domowy jest dla kogoś swiętoscią i nie chce być poddawany z automatu jakiejkolwiek inwigilacji?

[...]


Ja mam dużo zwierząt. Nie podobałoby mi się specjalnie gdyby ktoś obcy przychodził mi do mieszkania na kontrole, ale uważam, że skoro nie ma się nic do ukrycia to dlaczego nie?

Na wszelki wypadek należałoby skontrolować wszystkie domy. Bo może ktoś posiada koty, których nie zarejestrował? A to jest całkowicie nierealne.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon mar 14, 2011 12:24 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Ja po prostu bardzo watpię w skutecznosć takich zmian.Owszem marzy mi sie,aby zwierzęta domowe były czipowane.Ale przecież już teraz obowiazuje coś jakby obowiazek "rejestracji" psa w domu,są jakieś opłaty odprowadzane do Urzędów Miast(?)
Nawet tych obowiazkowych opłat państwo nie potrafi wyegzekwować.
Były akcję(przynajmniej u nas)bezpłatnego czipowania(niestety tylko psów)wiele osób skorzystało,nadal nie płacą i nawet psa nie rejestrują,zaczipowali bo było za darmo...

ifciastu-na pewno przyjemne takie kontrole by nie były,bo kto lubi czuć się we własnym domu być kontrolowanym.Ale załozę sie,ze nie będziesz na przysłowiowej głowie stawac,aby do takiej kontroli nie dopuscic,trudno,wpuscisz,pokażesz i jakos da sie przeżyc.
Ale zbieracz-pseuduch-osoba łamiąca ewidentnie ustawę o ochronie zwierząt znajdzie sposób,aby kontrole,takie czy siakie,nie skontrolowały tego co nie wygodne..

Tego sie jedynie obawiam.Prawo prawem,można je zmieniać,doskonalic,ale życie życiem,jeśli tego prawa nie bedzie miał kto egzekwować.
Tu kłania sie edukacja(chyba).
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:27 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zwierze nie moze być-rzeczą-,nie moze być własnością człowieka,jak samochód,czy dom.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:27 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Legnica pisze:Ja po prostu bardzo watpię w skutecznosć takich zmian.Owszem marzy mi sie,aby zwierzęta domowe były czipowane.Ale przecież już teraz obowiazuje coś jakby obowiazek "rejestracji" psa w domu,są jakieś opłaty odprowadzane do Urzędów Miast(?)
Nawet tych obowiazkowych opłat państwo nie potrafi wyegzekwować.
Były akcję(przynajmniej u nas)bezpłatnego czipowania(niestety tylko psów)wiele osób skorzystało,nadal nie płacą i nawet psa nie rejestrują,zaczipowali bo było za darmo...

ifciastu-na pewno przyjemne takie kontrole by nie były,bo kto lubi czuć się we własnym domu być kontrolowanym.Ale załozę sie,ze nie będziesz na przysłowiowej głowie stawac,aby do takiej kontroli nie dopuscic,trudno,wpuscisz,pokażesz i jakos da sie przeżyc.
Ale zbieracz-pseuduch-osoba łamiąca ewidentnie ustawę o ochronie zwierząt znajdzie sposób,aby kontrole,takie czy siakie,nie skontrolowały tego co nie wygodne..

Tego sie jedynie obawiam.Prawo prawem,można je zmieniać,doskonalic,ale życie życiem,jeśli tego prawa nie bedzie miał kto egzekwować.
Tu kłania sie edukacja(chyba).

No tak, ale gdy chodzi o zbieractwo, to edukować trzeba wetów, policję, urzędników... Bo edukowanie zbieraczy raczej nie ma sensu.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 12:33 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Tak,lekarze weterynarii mają bardzo duży wpływ na edukację.
Ale nie można zakazac wetowi udzielania rad typu:(autentyczne)sterylizacja kotki uciekającej przez okno w czasie rujki,jest zabiegiem który najmniej jej pomoże.Nie podajemy kotom surowego mięsa,bo bedą agresywne.Jeśli kot nie wychodzi,nie ma potrzeby go szczepic,odrobaczać itp. kwiatki.

Nie chciałabym szczególnie zagłębiać sie w pewne tematy,na forum publicznym,ale należy pamiętać,ze pseuduchy mają sporo zwierzat,a tym samym sporo potencjalnych pacjentów,niestety.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:35 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zbieracz-(autentyczne)-twierdzi ze nie posiada żadnych zwierząt,rozmawia poprzez drzwi nawet ich nie otwierając,najczesciej wymaga pomocy specjalistycznej(psycholog co najmniej) na którą musi wyrazić zgodę.
Ja nie wiem jak to wszystko paragrafami "przeskoczyc".
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:43 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Nawet jeśli(kolejnym cudem)uda sie typowemu zbieraczowi postawić zarzuty,odebrać zwierzęta,umieścić w odpowiednim miejscu(brak jak na razie pomysłu),to i tak pozostawia się tego człowieka w konkretnym stanie umysłu,co daje 90% na to iż ponownie zajmie sie zbieraniem.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 12:44 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Legnica pisze:Nawet jeśli(kolejnym cudem)uda sie typowemu zbieraczowi postawić zarzuty,odebrać zwierzęta,umieścić w odpowiednim miejscu(brak jak na razie pomysłu),to i tak pozostawia się tego człowieka w konkretnym stanie umysłu,co daje 90% na to iż ponownie zajmie sie zbieraniem.

A zakaz posiadania zwierząt+kurator sądowy? To by chyba zadziałało.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 12:48 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Zofia&Sasza pisze:
Legnica pisze:Nawet jeśli(kolejnym cudem)uda sie typowemu zbieraczowi postawić zarzuty,odebrać zwierzęta,umieścić w odpowiednim miejscu(brak jak na razie pomysłu),to i tak pozostawia się tego człowieka w konkretnym stanie umysłu,co daje 90% na to iż ponownie zajmie sie zbieraniem.

A zakaz posiadania zwierząt+kurator sądowy? To by chyba zadziałało.

Nakaz leczenia, tak jak w przypadku uzależnień chemicznych ... wbrew pozorom terapia nakazana ma zbliżoną skuteczność do dobrowolnej.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon mar 14, 2011 12:50 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Byłoby rozwiązaniem,gdyby działało.
Dzieci nie mają nawet odpowiedniej opieki kuratorskiej,więc kto będzie przejmował się jakiś tam psem czy kotem?
...zwierzolubny kurator,moze...

Zofia&Sasza jestem za skuteczniejszą ochroną praw zwierzat,na prawde.
Ale nie wierzę ze sie komuś bedzie chciało chcieć to prawo egzekwować.

Z moich obserwacji,z własnego"podwórka" wynika,ze doskonale,z pełnym poswięceniam oraz pomysłowością,realizowana jest jedynie ustawa o której wspominała Agn,ustawa pt. "oczyszczanie miasta".
A to nie moja droga.
Legnica
 

Post » Pon mar 14, 2011 13:18 Re: Zbieraj znaczki nie koty! O kolekcjonerstwie III

Napisałam ze nie wierzę czy się komuś będzie chciało chcieć...troche chyba skłamałam.
Ja znam ludzi,którym sie chce mimo wszystko.Bez korzyści,bez pochwał.
Konkretny przykład przytocze:
facet już dość znany w kregach osób zwierzolubnych,ma "od zawsze" dwie suki rasopodobne,widziałam jak je szkoli,w miejscu publicznym,suczce towarzyszył jej szczeniak,bardzo przykry widok,choć nie bił jej...
Sytuacja z ostatniego lata,upał 35stopni w cieniu,jego samochód zaparkowany pod super marketem,w srodku jakiś pies(chyba nowy)szyby pozamykane,upał,pies z widocznymi objawami choroby.
I wolontariuszka,nigdzie nie zrzeszona,ale ma u mnie ten tytuł,bo tyle ile ona dla psów robi,to aż trudno uwierzyć.
Łaziła za tym facetem do przysłowiowego bólu,zagadywała,marudziła,pytała-chciała zeby jej psa oddał.Mijał jeden miesiąc,drugi,pies wyglądał coraz gorzej i taki jakis bidny pod względem zachowania.
"Papier" na to ze pies jest leczony facet bez problemu zdobedzie-jakby ktos pytał czemu władzom nie zgłoszono...
Pod koniec lata,facet w końcu sie zgodził,ale sprzedać,nie oddac.
Dała mu kasę.

Ja nie wiem ile aktualnie zwierząt jest w domu u tej wolontariuszki,ale broniłabym jej przed kontrolami zakazującymi posiadania więcej niż 2 psy jak niepodległosci.

Facet ma zawsze tylko dwie suczki,rasopodobne,okresowo ich szczenięta które szybko sprzedaje(?nie wiem tak na prawde co on z nimi robi,na giełdzie go nie widuje).
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 63 gości