Mulesia pisze:Na wystawach kotów rasowych też widziałam na klatkach wystawowych kartki z napisami w stylu " w kwietniu będziemy mieli kocięta, przyjmujemy zamówienia".
Jakoś mnie to nie szokuje.
Mnie natomiast trochę.Jakoś nie potrafię zrozumieć sensu w rozmnażaniu zwierząt, doprowadzaniu do tego,że są w sumie chore.Persy maja zbyt płaskie nosy na przykład, co sprawia,że mają problemy, o psach można w nieskończoność.Ale to moje zdanie i mam do tego prawo.
Tutaj podejrzewam faceta, o którym słyszałam,że rozmnaża koty, karmi je przemielonymi gołębiami (BARF?), krzyżuje i sprzedaje na targu.Nic nie można mu zrobić.Ostatnio skarżył się u weta,że rodzą mu się koty bez sierści.Moja była tymczaska Sonia, która została znaleziona w strasznym stanie jest w typie syberyjczyka.Możliwe,że została wyeksploatowana i wyrzucona.Kiedyś do lecznicy przyszła kobieta, która chciała właśnie syberyjczyka.Powiedziała,że kupi więc, bo ktoś w Stalowej takie ma.Zależy jej,aby było tanio, bo gdy kot ucieknie, jak to już się u niej zdarzyło, to żeby nie szkoda było pieniędzy.Dodam,że nie szukała tej swojej kotki, która uciekła.Była niewysterylizowana.
Kiedy będzie zakaz handlowania zwierzętami na targu? Zakaz pseudohodowli?