Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou już razem

[Alienor]

BTW problem w drugą stronę, choć nie palący, znam z autopsji - córka mi się wdała w swojego tatusia, więc tyje jak dłużej popatrzy na żarełko Na szczęście młoda jest jeszcze i ja robiąc za żandarma dbam by się nie spasła.

[pozytywka]

o czym wy w ogóle rozmawiacie



od takich rozmów Dużym przychodzi do głowy ograniczanie kotom żarcia, a jak wiadomo koty zawsze mają fugurę idealną




Duża nie wie co to jest Biga i gdzie to znaleźć, proszę nie drażnić Dużej, bo zacznie i mnie odchudzać, a ja przecież mam śliczny zadek, co widać powyżej
Loki

[kocurzyca41]

Duża nie wie co to jest Biga i gdzie to znaleźć, proszę nie drażnić Dużej, bo zacznie i mnie odchudzać, a ja przecież mam śliczny zadek, co widać powyżej
Loki

Lokusiu,faktycznie masz śliczny zadek Moja Duża chce mnie upaść,ale ja się nie daję.Mówi na mnie:anoreksjo ty moja,albo chuda doopa.Milusia.

[pozytywka]

Milusiu, bo najlepszy jest złoty środek
ale czasem mogłabys zjeść coś żeby ucieszyć Dużą
Loki

[kocurzyca41]

Milusiu, bo najlepszy jest złoty środek
ale czasem mogłabys zjeść coś żeby ucieszyć Dużą
Loki

Lokusiu,ty mądry koccurooo jesteś.Dlatego postanowiłam zacząć jeść od wczoraj.Milka.

[pozytywka]

Milusiu, tak trzymaj!

Loki

[kocurzyca41]

Milusiu, tak trzymaj!

Loki

Nawet na kolację wołowinki trochę poskubałam.Duża się cieszy jakby ktoś jej w kieszeń narobił.Milka.

[magdaradek]

ach z tymi dietami......
ja potrafię schudnąć, ale wagi nie trzymam
kocham jeść no i co poradzić...

żeby schudnąć teraz muszę wprowadzić drastyczne środki, czyli:
- zero słodyczy
- zero chleba
- zero ziemniaków, kasz itp.
- ostatni posiłek o 17

to wtedy może zacznę chudnąć
kiedyś w ten sposób schudłam 22 kg i starczyło mi na 3 lata

tylko determinacji i silnej woli mi brak

[Alienor]

Kotków się nie odchudza, tylko pasie i smakołyki podsuwa A Loki ty to cały jesteś śliczny, nie tylko twój zadek Jakby twoja obsługa miała głupie pomysły że niby za dużo Cię to pisz - wsiądziemy w busa i wybijemy Dużej z głowy takie pomysły

[Alienor]

Kurcze a moja kumpela bardzo ładnie zeszła z wagi i ją utrzymuje na rozsądnym poziomie już od dobrych 2 lat Ale ona zmieniła dietę tak, że nadal je dobre rzeczy, ale kombinuje, żeby nie za dużo kalorii to-to miało. I jadłam to co gotuje i w życiu bym nie powiedziała, że się umartwia czy cuś

[pozytywka]

Duży mnie uratował o świcie i nasypał chrupek w miskę
wtrząchnąłem na raz - na wszelki wypadek
jestem zestresowany, na blacie kuchennym znalazłem dwa bukiety brokułów i seler naciowy
co ONI knują

[Patmol]

i jak Loki? dali ci dzisiaj jeść COŚ OPRÓCZ WARZYW?

[pozytywka]

Przespałem całe popołudnie;
Rano wszyscy gdzieś latali, zostawili mnie z nadprogramową garścią chrupek na balkonie i pobiegli, każdy w swoją stronę.
Było super, sroki przychodziły pogadać, muchy wpadały mi do paszczy, ptaszki ćwierkały, że mają jajeczka w swoich pierzastych doopkach, słonko przygrzewało, te durne psy szczekały i kupkały ile wlezie - reality show pod balkonem.
A potem jak Duzi i Mali wrócili, to poszli spać, mówiąc, że to mała drzemka dla urody i że dostałem przecież dużo więcej chrupek, to teraz mi się nie należy. No to wskoczyłem na regał, żeby przespać to burczenie w obwisłym z głodu brzuszku i teraz jest tak późno, że nie wiem, czy mi coś naładują na miskę, czy powiedzą, że na noc nie wolno się objadać
Duża (bardzo duża) przyniosła kolejne trawsko do domu, ale to akurat bardzo mi się podobało - ba-zy-lia się nazywa. Tamte wczorajsze okazały się niejadalne - Duża też ich nie cierpi - leżą nadal nieruszone - ale przynajmniej nikt mi ich nie próbuje kłaść do miski.
Tak więc, gdyby nie te muchy na balkonie, to mógłbym rzec, że przeżyłem dzień o (bardzo) suchym pysku
Teraz sobie leżę i pachnę jak nałożnica sułatana Kevinem Kleinem, bo Mała Duża wychodziła się uczyć (uczyć?) i mnie przytuliła.
Jestem luksusowym kocurrrem

[jozefina1970]

Loki, ale masz fajną budkę - też myślałam, żeby Mru taką kupić, ale na razie na myśleniu się kończy z braku funduszy, rzecz jasna. Bo gdyby nie to tobym się trzech minut nie zastanawiała. Chociaż wczoraj synek koleżanki powiedział: "twój kot ma więcej rzeczy niż ty"...

[pozytywka]

Duża kazała mi dopisać, że balkon mamy zabudowany, bo jakby ktoś przeczytał niewtajemniczony, to by afera była, że kotecka narażają zbrodniarze jedne.
No to piszę - mam pokoik zrobiony, bo górą balkon zabudowany, a na dole ma przewiewną kratkę.

Józefino, wy Duzi nie potrzebujecie tyle rzeczy, co my, a koszyk na targu można kupić i jeszcze potargować się da - Duży tak właśnie zrobił

Loki