Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt mar 11, 2011 20:15 Re: Wątek dla nerkowców - V

Może z tego powodu się gorzej czuje? W artykule pisze mi że zmiana o 0.2 daje objawy kliniczne

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 11, 2011 20:28 Re: Wątek dla nerkowców - V

Dieselka pisze:.....
a w tym czasie:
2x dziennie kroplówa
codziennie/co 2dni CATOSAL (nie wiem jak to będzie bo ja mdleje na widok igły)
2xdziennie LESPEWET 2ml

wyniki:
CREA 6,78
UREA >300
.
.
.
więc jak widzicie tych kciuków baaaardzo mocno potrzebujemy ...

Obawiam się że bardziej potrzebujecie dobrego weta.
Jaki jest poziom fosforu w surowicy, że pozwalacie sobie na Catosal :?: :?: :?:
Jaki jest poziom potasu i sodu :?: :?: :?: (co znaczy, jakim płynem kroplówa i dlaczego tym?)
Jeszcze mógłbym podobnych 10 pytań zadać, co oznacza, że z napisanych przez ciebie informacji wynika, że kot jest źle prowadzony,

casica - dlaczego Putita ma takie straszne WBC?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 11, 2011 20:30 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze:Może z tego powodu się gorzej czuje? W artykule pisze mi że zmiana o 0.2 daje objawy kliniczne

Może, nie wiem. Muszę poszukać w wynikach jakie było poprzednio.
PcimOlki pisze:casica - dlaczego Putita ma takie straszne WBC?

Nie mam pojęcia. Będziemy działać dalej i szukać przyczyny.
Czy te wymioty z krwią mogą mieć wpływ na wynik morfologii?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 11, 2011 21:05 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze:Tiaaa... To ja ;) Ale ja dawałam małe dawki- 1/4 albo 1/3 kapsułki ChelaFerru na dobę ;)


Boniffacy- gdyby kot nadal wymiotował to ja bym poszła do weta po coś przeciwwymiotnego np cerenię. Żeby miał siłę walczyć musi jeść. Zapytaj też o coś osłonowego i zobojętniającego np wspomnianą famidynę (koszt około 8zł). I ten jonogram zrób- przynajmniej fosfor, potas, wapń i sód... I posiew z moczu...

A wiesz- porządna klinika i mądrzy weci nie oznacza, że mieli do czynienia akurat z nerkowcami... Najlepiej trafić do kliniki gdzie lekarze już prowadzili nerkowe koty i np wiedzą, że fosfor bardzo często jest poza normą u nerkowca i należy go oznaczyć i zbijać, że skoro wyniki w ciągu dwóch miesięcy pogorszyły się aż tak to trzeba szukać przyczyny szybko- zrobić posiew, usg i takie tam... Wiedzą, że przy wysokim moczniku koty czują się fatalnie i nie jedzą i trzeba podać coś przeciwwymiotnie, zobojętniającego, na poprawę apetytu. Chodzi o to żebyś NIE MUSIAŁ sam się dowiadywać co inni opiekunowie kotów robią i pytać o to, tylko żeby wszystko to powiedział Ci wet.... Z tego powodu dobrze by było, żeby ludzie z Katowic podpowiedzieli gdzie iść... Doświadczony lekarz to podstawa sukcesu.

Opowiedz coś jeszcze o swoim kocie- czy wychodzi na dwór, co się działo od stycznia- czy były jakieś niecodzienne wydarzenia- wymioty, zmiany w zachowaniu, szczepienia, zmiana karmy- czasami coś pozornie niezwiązanego może komuś podsunąć jakiś pomysł.... Bo Wasz przypadek nie jest typowy moim zdaniem, a za głupia jestem, żeby wymyślić co się mogło stać.... Mogę tylko o Was myśleć i trzymać kciuki. A tu może się bardzo liczyć czas.


Putita Słoneczko Winogronookie- nie strasz Dużej! Casica nie widziałam luzem kapsułek dojelitowych... Może leki wysypywać? Tylko badałam te kapsułki azodylowe i one wyglądają jak zalane na stałe- nie da się ich otworzyć- zobacz w wolnej chwili. Tak jakby były "zaklejone"...


Slonko_Łódż, jesli wymioty sie ponowią lub zwiekszą to faktycznie pojade do weta choć szczerze nie chciałbym znowu brać kota, gdyż żle znosi zabieranie go z domu. Umówiłem się na wizyte w środe chyba, że coś sie pogorszy. Do tego czasu mam mu robić wlewy i podawać witaminy w domu.
Dzisiaj popołudni zjadł jakby troszke więcej. Oczywiście są to dalej ilości nieporównywalne z tym co jadł kiedyś. Kupiłem mu do tego mięso wołowe i szynke, która zawsze lubiał. Podam mu to potem. Wiem, że szczególnie szynki powinien teraz unikać, ale chyba lepsze to niż nic i jak troche zje to aż tak mu nie zaszkodzi.

Co do kliniki to jest to chyba najwieksza placówka w Katowicach i mają doświadczenie z nerkowcami, gdyż nawet jedna lekarka leczyła swojego kotka pare lat. Na jednej z ostatniej wizyt dostał jakis steryd na wzmocnienie i własnie na apetyt. Niestety nie mam głowy do zapamietywania nazw leków, ale prawie na każdej wizycie dostawał 1-3 zastrzyki. Przeglądając karty wizyt oto leki jakies dostawał: Catosal, Dexafort, Betamox, Ringer lactate, Vit B1. Wydaje mi się, że czegoś tu jeszcze brakuje, ale w kartach mam wypisane tylko to.

Sam kot całe życie był domatorem i jest raczej strachliwy. Wychodził jedynie na balkony i wieczorem na korytarz. Problemy z jedzeniem pojawiły sie na początku roku. Starałem sie mu zmienić karmy, ale jak dalej jadł mało to zabrałem go do weterynarza.
Jest pieszczochem, jak tylko usiąde to włazi mi na kolana. Nie zmieniło się też, że spi ze mną choć od zeszłego tygodnia jakby mniej spał mi między nogami, a kładł się obok i raczej czuwał niż cięzko spał. Już od dluższego czasu budzi mnie w nocy z 2-3 razy żęby iść z nim do kuchni i dać mu coś na miche mimo, że czasami ma pełno.
Od momenu jak zaczął mniej jeść często wywalam to co leży w misce i daje mu świeże, gdyż tylko wtedy coś tam poje.
Mimo swojego wieku jest też dość aktywny. Jak był zdrowy lub nawet jak czuł sie lepiej w lutym to od czasu do czasu bawiłem się z nim rzucając mu papierki na które skakał. Teraz oczywiście nie wygląda jakby miał na to siłe lub ochote choć dalej co wieczór chce wyjść i pochodzić po korytarzu.

Boniffacy

 
Posty: 23
Od: Śro mar 09, 2011 23:18

Post » Pt mar 11, 2011 21:15 Re: Wątek dla nerkowców - V

casica pisze:Czy te wymioty z krwią mogą mieć wpływ na wynik morfologii?


Twoja kotka ma jakieś krwawienie wewnętrzne i TO może być przyczyną kiepskiej morfologii, a nie niedobory Fe czy B12 bo MCV, MCH i MCHC ma w normie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 11, 2011 21:20 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:
casica pisze:Czy te wymioty z krwią mogą mieć wpływ na wynik morfologii?


Twoja kotka ma jakieś krwawienie wewnętrzne i TO może być przyczyną kiepskiej morfologii, a nie niedobory Fe czy B12 bo MCV, MCH i MCHC ma w normie.

Będziemy sprawdzać co jest przyczyną tego wyniku.
Regularne i dłuższe krwawienie jakoś by się chyba manifestowało poza wynikami morfologii?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 11, 2011 21:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:Ale ocena wartości hematokrytu pod kątem odwodnienia zawsze musi być dokonywana w oparciu o pozostałe parametry morfologii: MCV,MCH i MCHC.

Pixie, wiesz może jak powyższe MCx wyglądają przy odwodnieniu?

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 11, 2011 21:44 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze:
pixie65 pisze:Ale ocena wartości hematokrytu pod kątem odwodnienia zawsze musi być dokonywana w oparciu o pozostałe parametry morfologii: MCV,MCH i MCHC.

Pixie, wiesz może jak powyższe MCx wyglądają przy odwodnieniu?

W przypadku odwodnienia MCHC rośnie - to logiczne.
Natomiast nie wiem czy odwodnienie ma jakiś wpływ na MCH i MCV.
Moim zdaniem - może mieć ale niewielki.
Woda co prawda jest wszędzie ale nie ma (tak mi się wydaje) znaczącego wpływu na masę hemoglobiny, mooooże na objętość krwinki?

BTW - mówimy oczywiście o takim "zwykłym" odwodnieniu, izotonicznym.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 11, 2011 21:53 Re: Wątek dla nerkowców - V

dzięki :)
Przeglądnąłem wyniki. MCHC kotka zawsze miała w normie, chociaż tak powyżej środka (33-35). A HCT na ogół "w kosmos". Rekordowo nisko - 47. Najwyżej 58 (i to zarówno jak jadła chrupki jak i całkiem na mokrym).

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 11, 2011 21:55 Re: Wątek dla nerkowców - V

Boniffacy pisze: nie chciałbym znowu brać kota, gdyż żle znosi zabieranie go z domu.
I bardzo dobrze- ja jestem w lecznicy raz na tydzień, mój kot raz na miesiąc bo trzeba zrobić badania krwi.

Boniffacy pisze: Kupiłem mu do tego mięso wołowe i szynke, która zawsze lubiał. Podam mu to potem. Wiem, że szczególnie szynki powinien teraz unikać, ale chyba lepsze to niż nic i jak troche zje to aż tak mu nie zaszkodzi.

Moi weci powtarzali, że kot ma jeść cokolwiek zechce- ma jeść- na zbilansowane diety jest czas POTEM- bez jedzenia nie będzie żadnego "potem". Yennefer zresztą, mimo że nie jest już dawno w kryzysie nadal je co chce- wyznają zasadę, że nawet jeżeli skróci jej to życie to przynajmniej będzie przez ten czas szczęśliwa i najedzona.

Boniffacy pisze: Co do kliniki to jest to chyba najwieksza placówka w Katowicach i mają doświadczenie z nerkowcami, gdyż nawet jedna lekarka leczyła swojego kotka pare lat.


I to powinna być dobra rekomendacja ale....

Boniffacy pisze: Przeglądając karty wizyt oto leki jakies dostawał: Catosal, Dexafort, Betamox, Ringer lactate, Vit B1.

Catosal zawiera dużo fosforu, z którym nerkowce mają często problemy a jonogramu z tego co pisałeś nie robiliście. Odpowiednikiem catosalu "bez fosforu" jest intravit- ale żeby wiedzieć który z leków stosować trzeba wiedzieć jaki jest poziom fosforu. Dexafort- sterydy przy niewydolności nerek to chyba tylko jak są wyraźne wskazania.... Betamox- bez posiewu? Ringer- a jak próby wątrobowe- bo to przeciwwskazanie dla ringera z mleczanami...

Boniffacy pisze:Już od dluższego czasu budzi mnie w nocy z 2-3 razy żęby iść z nim do kuchni i dać mu coś na miche mimo, że czasami ma pełno.
Od momenu jak zaczął mniej jeść często wywalam to co leży w misce i daje mu świeże, gdyż tylko wtedy coś tam poje.


To chyba charakterystyczne dla większej części nerkowców- jedzą mało a często. Często też lubią być namawiane i zachęcane do jedzenia. Yennefer lubi wołowiną podlaną odrobiną zimnej wody- w takim rzadko-krwistym sosie. Takie spanie- czuwanie też obserwowałam- chyba po prostu kiepsko się wtedy czują...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 11, 2011 22:01 Re: Wątek dla nerkowców - V

wjwj1 pisze:dzięki :)
Przeglądnąłem wyniki. MCHC kotka zawsze miała w normie, chociaż tak powyżej środka (33-35). A HCT na ogół "w kosmos". Rekordowo nisko - 47. Najwyżej 58 (i to zarówno jak jadła chrupki jak i całkiem na mokrym).

A erytrocyty?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 11, 2011 22:05 Re: Wątek dla nerkowców - V

erytrocyty w zakresie 10.28-11.9. Przy HCT 58, poza zakresem. Oznak odwodnienia brak.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt mar 11, 2011 22:12 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko_Łódź pisze: Ringer- a jak próby wątrobowe- bo to przeciwwskazanie dla ringera z mleczanami...

Ringera z mleczanem nie podaje się przy ciężkiej niewydolności wątroby (np. w przebiegu sepsy) i/lub cukrzycy.
wjwj1 pisze:erytrocyty w zakresie 10.28-11.9. Przy HCT 58 poza zakresem. Oznak odwodnienia brak.

Czyli jakby "nadkrwistość"? Hmmm...palisz może przy niej ? 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 11, 2011 22:20 Re: Wątek dla nerkowców - V

Slonko, dziękuję za wszystkie info i porady. Przy najbliższej wizycie podpytam lekarza o te badania i leki. Ujme to jakoś delikatnie żeby nie było że podważam ich praktyki choć z drugiej strony zdrowie kota ważniejsze.
Mam nadzieję, że przez pare kolejnych dni choć minimalnie się polepszy. Jakby się coś działo to na pewno się odezwe.

Boniffacy

 
Posty: 23
Od: Śro mar 09, 2011 23:18

Post » Pt mar 11, 2011 22:21 Re: Wątek dla nerkowców - V

pixie65 pisze:Czyli jakby "nadkrwistość"? Hmmm...palisz może przy niej ? 8)

Palę tylko na balkonie 8)
Na razie mam hipotezę roboczą że to skurcz śledziony ze stresu. Następne badanie postaram się zrobić w domu.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości